Sędzia trafiony kubkiem z piwem. Jest decyzja ws. skandalu w Bundeslidze

Getty Images / Thorsten Wagner/Bongart / Na zdjęciu: Christian Gittelmann
Getty Images / Thorsten Wagner/Bongart / Na zdjęciu: Christian Gittelmann

Mecz Bundesligi pomiędzy Borussią Moenchengladbach i VfL Bochum został przerwany po tym jak sędzia asystent został trafiony w głowę kubkiem od piwa. Niemiecki Związek Piłki Nożnej podjął pierwsze decyzje po tym skandalu.

Piątkowy mecz Bundesligi VfL Bochum - Borussia M'gladbach (0:2) został przerwany w 71. minucie po tym, jak sędzia asystent Christian Gittelmann został trafiony z trybun plastikowym kubkiem.

Arbiter prosto ze stadionu został przewieziony do szpitala, gdzie badania wykazały lekkie obrażenia czaszki i uraz kręgosłupa szyjnego.

- Kubek trafił mnie z dużą siłą i mocno to odczułem - mówił arbiter, cytowany na stronie internetowej Niemieckiego Związku Piłki Nożnej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szokująca scena! Zdzielił rywala łokciem w twarz

Po skandalu w Bochum niemiecka federacja podjęła pierwszą decyzję - zdecydowano, że mecz nie zostanie dokończony i za końcowy rezultat zostanie uznany wynik z 71. minuty spotkania, czyli 2:0 dla Borussii Moenchengladbach. O takiej decyzji związku poinformował "Kicker".

Władze VfL Bochum przyjęły taką decyzję ze zrozumieniem i nie będą się od niej odwoływać.

Zaliczenie wyniku nie kończy jednak sprawy. Komisja ligi przy Niemieckim Związku Piłki Nożnej podejmie jeszcze decyzję ws. kary dla klubu VfL Bochum za samo zachowanie kibiców. Klubowi grozi m. in. zamknięcie stadionu na kilka domowych spotkań.

Czytaj także:
Możesz się zdziwić: kadra Szkocji warta niemal tyle co Polski
Michniewicz potrzebuje cudu? To nie udało się nikomu od 25 lat!

Źródło artykułu: