Przed Biało-Czerwonymi jeden z najważniejszych meczów ostatnich lat. Stawką starcia reprezentacji Polski ze Szwecją jest awans do mistrzostw świata. Trudno wskazać faworyta tego spotkania, co sprawia, że mecz zapowiada się niezwykle emocjonująco. Nie ma w nim miejsca na błędy.
Jednak poprzedzające starcie ze Szwedami towarzyskie spotkanie ze Szkocją nie może napawać optymizmem. Co prawda reprezentacja Polski grała bez Roberta Lewandowskiego, lecz i tak styl pozostawiał wiele do życzenia. W dodatku kontuzji doznali napastnicy Arkadiusz Milik i Krzysztof Piątek oraz obrońca Bartosz Salamon.
W mocnych słowach o grze Polaków wypowiedział się Dariusz Dziekanowski. "Byliśmy zbieraniną jednostek, z których większość nie za bardzo wiedziała, co robić na boisku i niespecjalnie wkładała serce w grę" - napisał w felietonie dla "Przeglądu Sportowego".
ZOBACZ WIDEO: Piłkarze z zakazem gry w reprezentacji Polski? "Dałbym im szansę"
"Może pora to powiedzieć wprost, że tę drużynę ciągnie Lewandowski. Pozostałych 10 musi objąć rolę wyrobników" - dodał Dziekanowski, a jego zdaniem rozmowy o taktyce i o tym, jak mają pracować wahadłowi w ofensywie i defensywie są "czysto teoretycznym gadaniem".
To jednak nie koniec negatywnych słów o grze Biało-Czerwonych. "Nie wiem, czy nie lepiej, gdybyśmy przegrali ze Szkocją. Szkoda, że ten mecz nie odbył się w Polsce, bo kibice mieliby okazję wyrazić rozczarowanie i może wówczas dotarłoby to do piłkarzy i sztabu" - dodał.
Jego zdaniem Polacy mogą mieć problem w starciu ze Szwecją. "Kiedy słyszę, że Szwedzi są od nas słabsi, że niczego wielkiego nie zaprezentowali w meczu z Czechami, to skacze mi ciśnienie" - stwierdził i zauważył, że Szwedzi grają solidnie. Chciałby, żeby i nasza drużyna osiągnęła taki poziom.
Mecz Polski ze Szwecją rozegrany zostanie we wtorek, 29 marca, a jego początek wyznaczono na godzinę 20:45. Transmisja w TVP 1, TVP Sport i WP Pilot, a tekstową relację przeprowadzi serwis WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Świetne informacje ws. Roberta Lewandowskiego!
Były reprezentant Anglii kpi z Lewandowskiego. "Gra w lidze Myszki Miki"