We wtorkowy wieczór na Stadionie Śląskim Reprezentacja Polski wywalczyła sobie awans na mundial w Katarze. Bramki dla "Biało-Czerwonych" zdobywali Robert Lewandowski i Piotr Zieliński, a tuż po końcowym gwizdku sędziego piłkarzy i kibiców ogarnęła euforia.
Sukces naszej kadry nie byłby możliwy bez Roberta Lewandowskiego, który stanął na wysokości zadania i wykorzystał "jedenastkę". Jak sam przyznał, był to jego jeden z najcięższych rzutów karnych w karierze.
- Zdawałem sobie sprawę, o co gramy, jaka jest presja. Chciałem się skupić na wykonaniu, ale zdawałem sobie sprawę, o co jest ten karny. Wiedziałem, że muszę to wziąć na barki i jak najlepiej wykonać. Była wielka euforia po tym karnym - powiedział przed kamerami TVP Sport (więcej przeczytasz TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Piłkarze z zakazem gry w reprezentacji Polski? "Dałbym im szansę"
Dla Lewandowskiego jest to wielki moment, gdyż po raz drugi w karierze będzie miał okazję zagrać na największym turnieju w futbolu. Dla Biało-Czerwonych droga do awansu nie była usłana różami, jednak jak napisał "Lewy", walką można w sporcie osiągnąć bardzo dużo.
"Jedziemy na mundial! Brawo Drużyna, brawo Kibice! Wszystko jest możliwe, kiedy do końca walczysz i wierzysz w zwycięstwo!" - napisał Robert Lewandowski na swoim profilu na Instagramie. Do posta gracz Bayernu Monachium dodał zdjęcie zrobione po spotkaniu ze Szwecją.
Do ceremonii losowania grup mundialu w Katarze dojdzie w piątek 1 kwietnia o godzinie 17:00 naszego czasu w Doha Exhibition and Convention Center. Reprezentacje zostaną podzielone na cztery koszyki, po osiem zespołów. Polska znajdzie się w trzecim.
Zobacz także:
Grzegorz Krychowiak: Dokonaliśmy wielkiej rzeczy