Śląska policja zakomunikowała, że mecz Polska - Szwecja na Stadionie Śląskim w Chorzowie przebiegał w bezpiecznej atmosferze. Zatrzymano pięć osób, ale w żadnym przypadku nie odnotowano poważniejszego wydarzenia, które mogło wpłynąć na przebieg przedsięwzięcia.
"Stróże prawa zatrzymali w sumie pięć osób, spośród których jedna kierowała groźby karalne, a cztery naruszyły przepisy Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych" - czytamy w komunikacie Śląskiej Policji.
W rozmowie z serwisem Ślązag rzecznik prasowa policji w Katowicach dodała, że dwie osoby zatrzymano za "wbiegnięcie na bieżnię lub murawę stadionu" po zakończeniu spotkania, a kolejne trzy za "niestosowanie się do poleceń porządkowych, próby wniesienia na obiekt materiałów pirotechnicznych oraz stosowanie gróźb wobec innych uczestników wydarzenia".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: naprawdę tak chciał czy... mu zeszło?!
Reprezentacja Polski mogła liczyć na wielki doping ponad 54 tys. kibiców na Stadionie Śląskim. Przez cały dzień nad bezpieczeństwem wokół i na obiekcie czuwało blisko 1200 policjantów.
"Mecz zabezpieczyło prawie 1000 śląskich policjantów. Wsparło ich ponad 200 mundurowych z oddziałów prewencji w Krakowie i Warszawie, a także kilkudziesięciu funkcjonariuszy Spotters Team Polska, czyli grupy złożonej z policjantów z różnych garnizonów w kraju, biorąca udział w operacjach zabezpieczenia meczów piłkarskiej reprezentacji Polski" - czytamy na stronie Śląskiej Policji.
Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Polski 2:0, dzięki czemu Biało-Czerwoni awansowali na tegoroczne mistrzostwa świata w Katarze.
Czytaj też:
-> Słowa polskich kibiców dotarły do Rosji. Są wściekli
-> Olbrzymi skandal w meczu eliminacji do MŚ