Jest decyzja w sprawie Bayernu. Monachijczycy grali w dwunastu

PAP/EPA / Biel Alino / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP/EPA / Biel Alino / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

W sobotnim meczu Bundesligi Bayern Monachium przez chwilę miał na boisku dwunastu zawodników. Sąd sportowy DFB odrzucił protest Freiburga w tej sprawie.

[tag=18014]

Niemiecka federacja[/tag] ogłosiła, że jej sąd sportowy oddalił protest Freiburga w związku z błędem z ostatniego meczu z Bayernem Monachium. Bawarczycy przez kilkanaście sekund grali w dwunastkę, ale skład sędziowski orzekł, że nie są winni tej sytuacji.

"Czwarty sędzia wprowadził na boisko dwóch graczy rezerwowych, nie zwracając uwagi na to, czy zawodnicy zmieniani wcześniej opuścili już boisko. Arbiter kontynuował mecz i nie zwrócił uwagi, czy liczba piłkarzy przebywających na murawie jest dopuszczalna. Wina Bayernu jest niewielka, a sędziowie zachowali się niewłaściwie" - wyjaśnił Stephan Oberholz, przewodniczący wspomnianego organu niemieckiego związku.

Do błędu doszło przez kierowniczkę drużyny z Allianz Arena, Kathleen Krueger. Podała ona nieaktualny już numer Kingsleya Comana (29 zamiast 11), przez co Francuz nie zszedł, a na boisko wbiegł Marcel Sabitzer.

Działaczy Freiburga za złożenie protestu skrytykował Julian Nagelsmann. - Nie mogę zrozumieć, że tak postąpili. Z pewnością nie zdobyliby dwóch goli w ciągu tych osiemnastu sekund. Osobiście bym tak nie zrobił. Myślę, że chcieli wykorzystać błąd osoby trzeciej, by zdobyć punkty - powiedział na konferencji prasowej przed spotkaniem z Villarrealem.

Zobacz też:
Polacy pomogli piłkarzowi z Ukrainy. "Wszyscy zaoferowali pomoc"
Arka Gdynia idzie do PKO Ekstraklasy! Odniosła ważne zwycięstwo

ZOBACZ WIDEO: Góralski w składzie reprezentacji to zbyt duże ryzyko? "Wolałbym, abyśmy zaczynali mecz bez niego"

Źródło artykułu: