W meczu 29. kolejki niemieckiej Bundesligi VfL Wolfsburg podejmował Arminię Bielefeld. Gospodarze już w 11. minucie wyszli na prowadzenie po bramce Lukasa Nmechi.
W 27. minucie cały stadion zamarł. W polu karnym głowami zderzyli się Cedric Brunner i Jonas Wind. Zawodnik Arminii padł nieprzytomny na murawę.
To były obrazki tylko dla widzów o mocnych nerwach. Przy zawodniku momentalnie pojawiły się służby medyczne. Niedługo później Brunner na noszach opuścił boisko.
Więcej szczęścia miał Wind, który po interwencji lekarzy mógł kontynuować spotkanie. VfL ostatecznie zwyciężyło aż 4:0.
Po zakończeniu meczu kierownictwo Arminii przekazało w mediach społecznościowych, że Brunner odzyskał przytomność i trafił do szpitala na badania.
Zobacz dramatyczne chwile na stadionie w Wolfsburgu:
Źródło: Viaplay
Cedric Brunner ist bei Bewusstsein und wurde umgehend ins Krankenhaus gebracht.#WOBDSC pic.twitter.com/icvfaS5x3d
— DSC Arminia Bielefeld (@arminia) April 9, 2022
Czytaj także:
- "Mogą podziękować Lewandowskiemu". Media rozczarowane grą Bayernu
- Niemcy ocenili Gikiewicza i Gumnego po meczu z Bayernem Monachium