Dani Parejo ostro o Nagelsmannie. "Nie miał do nas szacunku"
Villarreal, dzięki remisowi w rewanżowym spotkaniu ćwierćfinału Ligi Mistrzów wyeliminował Bayern. Po meczu Dani Parejo nie krył, że drażnił go brak szacunku do jego zespołu. - Byli faworytami, ale trzeba to też umieć udowodnić na boisku - mówił.
Po spotkaniu przed kamerami Movistar+ głos zabrał pomocnik hiszpańskiej drużyny, Dani Parejo. Nie szczędził on cierpkich słów pod adresem rywali.
- Trener Bayernu nie miał szacunku do nas i do piłki nożnej. Chciał rozstrzygnąć o losach dwumeczu w pierwszym spotkaniu. Czasami gdy spluniesz, sam dostaniesz tym w twarz - stwierdził 32-latek.
- Oni są Bayernem, a my Villarreal. Byli faworytami, ale trzeba to też umieć udowodnić na boisku. Rozmawialiśmy w szatni o lekceważeniu naszego klubu i nas jako graczy. O dwóch meczach, w których byliśmy więksi niż Bayern - dodał.
Villarreal dzięki zwycięstwu po 16 latach ponownie znalazła się wśród czterech najlepszych drużyn Europy. W półfinale Hiszpanie zmierzą się z wygranym pary Benfica - Liverpool.
Czytaj także:
- Mateusz Borek reklamuje wódkę. Jest stanowisko TVP
- Zamknięta bramka Skorupskiego. Polak znów niepokonany