Skoro na rynku mamy aplikacje filmowe (np. Netflix), czy muzyczne (np. Spotify), to czemu nie mamy możliwości zakupu dostępu do wybranego, dowolnego spotkania piłkarskiego, które jest aktualnie rozgrywane? Zapewne większość z nas, kibiców piłkarskich zadaje sobie takie pytanie.
I nagle pojawia się FIFA z aplikacją FIFA+ oraz specjalną stroną internetową. A tam możliwość oglądania spotkań z całego świata (na żywo), poza tym skróty, materiały archiwalne, itp. Z tym całym światem to z jednej strony prawda (od ligi duńskiej, przez słowacką, mołdawską po... nepalską czy mongolską), ale z drugiej kłamstwo. Bo Premier League, Bundesligi czy Ligi Mistrzów tutaj nie znajdziecie. I czar prysł.
Rynek sprzedaży praw telewizyjnych jest wart wiele miliardów euro, więc darmowa aplikacja FIFA nie ma szans, aby się przebić. Nie po to stacje telewizyjne wydają kosmiczne pieniądze, aby potem FIFA pokazywała je fanom zupełnie za darmo. Tak jest i pewnie będzie przez wiele lat. A może już zawsze?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dobre wieści dla kibiców kadry. Ten film daje nadzieje
Co ciekawe, w programie FIFA+ znalazł się w najbliższą sobotę (16 kwietnia) mecz PKO Ekstraklasy: Wisła Płock - Lech Poznań. Jednak będzie można go obejrzeć, ale tylko w krajach, w których żadna stacja TV nie wykupiła praw do naszej ligi. W Polsce będzie to niemożliwe.
Jak na razie jakość relacji jest dość kiepska (rozdzielczość 720), ale kto wie, czy w kolejnych tygodniach, może miesiącach aplikacja nie będzie się rozwijać. Obecnie w sklepie Google Play jest już informacja o tym, że pobrało ją ponad 10 mln użytkowników.
Mamy więc początek: jest aplikacja z relacjami live z meczów piłkarskich na całym świecie. Jednak na razie brakuje spotkań z tych najpopularniejszych rozgrywek. Czy to się kiedykolwiek zmieni? Dopóki się nie zmieni, to aplikacja będzie raczej egzotycznym dodatkiem niż prawdziwym "must have" dla każdego fana piłkarskiego.
Czytaj także: Blatter i Platini staną przed sądem w Szwajcarii. Jest data procesu >>
Czytaj także: Mistrzostwa świata w Katarze dla wybranych. Przeciętnego kibica na to nie stać! >>