Piłkarze Lechii Gdańsk po sześciu kolejnych wyjazdowych porażkach w końcu przełamali się na obcym stadionie. - Po pierwsze gratulacje dla mojego zespołu. Nasze ostatnie wyjazdy i konferencje prasowe były bardzo męczące, teraz nastrój jest lepszy. Uważam, że zasłużyliśmy na zwycięstwo. W I połowie mieliśmy dużo momentów, ale wiadomo, że Górnik ma bardzo dobrą ofensywę i nie mogliśmy się wybronić z wszystkiego - powiedział Tomasz Kaczmarek, trener gdańskiego klubu.
- W drugiej połowie mieliśmy szanse na 2:0 i mogliśmy zamknąć mecz, a nagle Górnik wrócił do meczu mimo, że mieliśmy kontrolę nad meczem i nic nie wisiało w powietrzu. Jak widać, nawet w meczu w którym mamy dużą kontrolę, potrzeba troszeczkę szczęścia. VAR, to kluczowa sytuacja, dzięki Bogu sędzia zauważył przewinienie i cofnął swoją decyzję. Po wyniku 1:1 dalej kreowaliśmy i chcieliśmy wygrać mecz, mieliśmy dobre zmiany - dodał.
Komplet punktów był niezwykle ważny dla gdańszczan. - Zdobyliśmy zasłużone trzy punkty na wyjeździe. W moim imieniu, a także sztabu i zespołu chcę podziękować wszystkim kibicom, którzy w drugi dzień świąt, po sześciu przegranych meczach na wyjeździe do nas przyjechali i nam wierzyli. Mogliśmy wspólnie cieszyć się z mega ważnych trzech punktów. Przygotowujemy się na spokojnie do ważnego meczu z Wartą Poznań - przekazał Kaczmarek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: awantura na boisku. Trener posunął się za daleko
W sobotę przegrały Wisła Płock i Radomiak Radom, które walczą z Lechią o 4. miejsce. - Takie wyniki zawsze pomagają, jeżeli samemu się zrobi swoją robotę. Wiedzieliśmy, że ze względu na wyniki mamy olbrzymią szansę, ale nic by nam nie dało gdybyśmy nie zdobyli naszych punktów. Udało nam się na 5 kolejek przed końcem zbudować pewną przewagę nad 5. zespołem. Wyścig o 4. miejsce będzie trwał, ale prawda jest taka, że wszystko jest w naszych rękach, nogach i głowach. Teraz my zadecydujemy o tym, czy zakończymy sezon na 4. miejscu - przyznał trener.
Dobrą zmianę dał Kacper Sezonienko. - To prawda, dał bardzo dobrą zmianę, ale też pozytywny występ zaliczył Bassekou Diabate. Rezerwowi zagrali dobrze, pomogli nam z ławki w kluczowych fazach i duży komplement za to - pochwalił Tomasz Kaczmarek.
W poniedziałek w kadrze meczowej nie pojawił się Flavio Paixao. - Nieobecność Flavio była moją decyzją. Mamy nasze wewnętrzne zasady i tematy rozwiązujemy wewnętrznie. Ja z Flavio sobie to wyjaśniłem i dla mnie ważne, by widzieć w tym cały obraz. Ten jeden jego moment był niewłaściwy, ale zawsze mam pełną świadomość co zrobił on dla naszego klubu, jak dużo mu zawdzięczamy i w ostatnich 5 kolejkach będzie dla nas ważnym zawodnikiem i na pewno będziemy z niego korzystać - podsumował trener.
Czytaj także:
Koniec serii Legii
Zobacz tabelę PKO Ekstraklasy