KSZO stracił pierwsze punkty na własnym stadionie - relacja z meczu KSZO Ostrowiec - Wisła Płock

Beniaminek z Ostrowca Świętokrzyskiego pierwszy raz w rozgrywkach obecnego sezonu zaplecza Ekstraklasy stracił punkty na własnym stadionie. Drużyną, która wywalczyła remis na trudnym terenie pomarańczowo-czarnych okazała się Wisła Płock, której jako pierwszej udało się pokonać w meczach u siebie bramkarza KSZO.

Mecz pomiędzy zespołami KSZO Ostrowiec Św. i Wisłą Płock nie był pięknym widowiskiem sportowym i osiągnięty rezultat jest wynikiem jak najbardziej sprawiedliwym dla obu ekip. Pierwsza połowa to zdecydowana przewaga optyczna gospodarzy, którzy jednak mieli spore problemy ze sforsowaniem obrony płockiej Wisły. W 5. minucie meczu ładną akcją popisali się Adrian Frańczak z Hubertem Robaszkiem, ale uderzenie tego ostatniego zablokowane zostało przez Marcin pacana. Chwilę później na uderzenie z dystansu zdecydował się , ale strzał kapitana KSZO nie trafił do siatki rywala. Podobnie jak strzał głową Tomasza Ciesielskiego minimalnie minął bramkę Przemysława Mierzwy. Wisła odpowiedziała dopiero po kwadransie gry, gdy bramkarza KSZO mocnym strzałem z rzutu wolnego próbował zaskoczyć Rafał Grzelak, jednak Michał Wróbel był na posterunku. Pięć minut później z prawego skrzydła piłkę dograł Robaszek, ale z futbolówka minął się wbiegający w pole karne Wisły, Kanarski. W 25. minucie Frańczak dograł piłkę do Kanarskiego, ale ten uderzył za lekko i bez problemów futbolówkę wyłapał golkiper Wisły. Jeszcze przed przerwą gospodarze próbowali zmienić wynik meczu. W tempo futbolówkę do Marcina Kajcy podał Adam Cieśliński, ale strzał pomocnika KSZO przeszedł tylko obok słupka bramki rywala.

Po przerwie Wisła jakby odważniej próbowała atakować na bramkę KSZO, co zaowocowało strzeleniem gola w 54. minucie meczu. W pole karne piłkę dokładnie dograł Robert Chwastek, ale strzał Bartosza Wisniewskiego trafił w poprzeczkę i wyszedł w pole, trafiając pod nogi wspomnianego zawodnika. Napastnik gości nie pomylił się już w tej sytuacji i pokonał Wróbla. W 63. Mincie mocne uderzenie Macieja Wyszogrodzkiego na raty wybronił ostrowiecki bramkarz. Osiem minut później goście mieli świetną okazję do podwyższenia prowadzenia. Przez nikogo nie atakowany Krzysztof Zaremba głową posłał piłkę nad bramką KSZO. Wyrównanie padło dziesięć minut przed zakończeniem regulaminowego czasu gry. Łukasz Matuszczyk dokładnie dograł piłkę na głowę Folca, który nie zmarnował sytuacji i doprowadził do remisu. Obie drużyny do końca meczu nie stworzyły już sytuacji, która mogłaby zmienić rezultat końcowy i tym samym KSZO w czwartym meczu na własnym obiekcie po raz pierwszy stracił punkty i bramkę w obecnym sezonie. Nadal jednak pomarańczowo-czarni w Ostrowcu Świętokrzyskim pozostają niepokonani od 3 maja 2008 roku.

KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Wisła Płock 1:1 (0:0)

0:1 - Wiśniewski 54'

1:1 - Folc 80'

Składy:

KSZO Ostrowiec Św.: Wróbel - Szymoniak, Kardas, Ciesielski, Matuszczyk, Frańczak (74' Cieciura), Sobczyński, Kajca (61' Folc), Robaszek (56' Wieczorek), Cieśliński, Kanarski.

Wisła Płock: Mierzwa - Chwastek, Jarczyk, Sielewski, Pacan (46' Wyczałkowski), Grudzień (67' Zaremba), Majewski, Masłowski, Wyszogrodzki, Grzelak, Wiśniewski (82' Gęśla).

Żółte kartki: Sobczyński (KSZO) oraz Grzelak, Jarczyk, Sielewski (Wisła).

Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).

Widzów: 1800.

Najlepszy piłkarz KSZO: Marcin Folc.

Najlepszy piłkarz Wisły: Bartosz Wiśniewski.

Piłkarz meczu: Marcin Folc.

Komentarze (0)