5 bramek i 6 asyst w 21 meczach Premier League w tym sezonie, co daje udział przy bramce w średnio co drugim spotkaniu to znakomite statystyki jak na bocznego obrońcę. Reece James jest dziś bez wątpienia jedną z jaśniejszych gwiazd Chelsea.
Lokalni kibice mają nadzieję, że będą mogli cieszyć się jego grą jeszcze przez długie lata, zwłaszcza, że James jest wychowankiem "The Blues". To jednak nie do końca pomaga samemu piłkarzowi. Okazuje się bowiem, że należy on do zawodników z jednym z najniższych kontraktów w drużynie. Podobnie ma się sprawa chociażby z innych wychowankiem londyńskiego klubu - Masonem Mountem. Niespełna 60 tysięcy funtów tygodniowo, które zarabia James, bez wątpienia przebiłoby, nawet kilkukrotnie, wiele innych zespołów. Tym może już nie długo być Real Madryt.
Angielskie media donoszą, że "Królewscy" wzięli na celownik młodego defensora Chelsea. Na ten moment jednak priorytetem w Madrycie pozostaje zakontraktowanie Kyliana Mbappe oraz Antonio Ruedigera. W związku z tym transfer Jamesa mógłby mieć miejsce w kolejnym okienku transferowym.
Sama Chelsea także może być mocno niechętna do pozbywania się kolejnych piłkarzy tego lata. Wiadomo już bowiem, że zespół Thomasa Tuchela opuszczą Andreas Christensen oraz wspomniany Antonio Ruediger. Do odejścia przymierza się także Cesar Azpilicueta, a w mediach spekuluje się także, że do Serie A odejść mogą Romelu Lukaku oraz Jorginho.
Czytaj także:
- Rosjanie mają plan. Tak chcą obejść temat wykluczeń z rozgrywek
- Bayern zdenerwował Lewandowskiego. Tak zareagował po spotkaniu klubu z agentem
ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Dlaczego negocjacje będą jeszcze trudniejsze? Bayern nie "trawi" agenta Lewandowskiego