Rosjanin pokazał, co się dzieje w Ukrainie. Reakcja natychmiastowa

Instagram / Na zdjęciu: Jewgienij Sawin
Instagram / Na zdjęciu: Jewgienij Sawin

- Chcą mnie zniszczyć! - mówi Jewgienij Sawin, rosyjski bloger, który jest represjonowany za to, że otwarcie sprzeciwił się Putinowi, nie bał się wypowiedzieć słowa "wojna". Na swoim kanale pokazał też, co dzieje się w Ukrainie.

W zeszłym tygodniu rosyjski bloger Jewgienij Sawin, który jest autorem kanału "KraSava" na YouTube, opublikował głośny wywiad z Andrijem Jarmolenką i innymi ukraińskimi piłkarzami (m.in. Witalij Mykołenko, Ołeksandr Alijew czy Andrij Woronin). Tam opowiadali o wojennej codzienności w ich kraju.

Tam też Jarmolenko zdradził, że odbył rozmowę z Anatolijem Tymoszczukiem, który do tej pory nie potępił reżimu Putina.

- On po prostu się boi i nie wie, co się stanie, jeśli coś powie. Ma żonę Rosjankę i dzieci, rozumiem to. Ale ma też wielu przyjaciół z Ukrainy. Może zabrać rodzinę i mieszkać w dowolnym miejscu na świecie. Wyrazić swoje stanowisko - powiedział.

Serwis informuje sport.segodnya.ua, że Sawin jest prawdopodobnie pierwszym człowiekiem w rosyjskiej społeczności piłkarskiej, który otwarcie sprzeciwia się Władimirowi Putinowi.

Nie bał się powiedzieć słowa "wojna" i pokazać okropny materiał, jak wygląda bombardowanie Ukrainy.

To posunięcie autora kanały "KraSavy" zostało przyjęte z wrogością przez Rosjan. Po tym wydaniu Sawin rozmawiał z ukraińskim blogerem i piłkarzem Dmitrijem Povorozniukiem, opowiadając o smutnych konsekwencjach swoich działań.

- Napisałem do niego, że jestem mu wdzięczny za stanowisko, że wojnę nazywa "wojną". Napisał: "Nie masz pojęcia, co się dzieje wokół mnie, mojej rodziny i moich rodziców. Oni po prostu chcą mnie zniszczyć" - relacjonuje Ukrainiec.

- Zdałem sobie sprawę, że teraz jest mu bardzo ciężko. Myślę, że dokonał mocnego czynu, którego nie wszyscy rozumieją lub chcą zrozumieć. Wydaje mi się, że jest dość bystrą osobą - komentuje.

"KraSawa" nie cenzurował rozmów z zawodnikami. Ci krytycznie wypowiadali się o kraju agresora. Nie wierzą w to, że jeszcze kiedykolwiek Ukraińcy będą w stanie podać rękę Rosjanom. Ten kanał na YouTube ma ponad 1,1 mln subskrybentów.

Warto dodać, że 38-letni Rosjanin w przeszłości rozegrał kilka spotkań w kadrze narodowej U-21. Po wielu latach doczekał się również debiutu w rosyjskiej ekstraklasie.

Zobacz także:
"Za wszelką cenę". Nowe informacje nt. przyszłości Zielińskiego
Jesus Jimenez, była gwiazda Górnika: "W Toronto czuję się znakomicie. Z Polski brakuje mi jednego"