Vicenza Calcio w sobotę podejmowała na swoim stadionie US Lecce. Ostatecznie gospodarze zwyciężyli 2:1 po bardzo emocjonującej końcówce. Oprócz sportowych emocji, był także potężny skandal, do którego doszło w drugiej połowie.
Golkiper miejscowych Nikita Contini został uderzony petardą przez jednego z kibiców. Sytuacja wyglądała bardzo źle, a bramkarza przewieziono do szpitala. Fani Lecce spowodowali obrażenia także chłopcu od podawania piłek.
Klub zawodnika wydał już krótki komunikat na temat stanu jego zdrowia za pomocą mediów społecznościowych. Poinformowano w nim, że 25-letni piłkarz czuje się dobrze i wkrótce opuści szpital.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ibrahimović nie przestaje zadziwiać. To nie fotomontaż!
Co z karą dla gości? "La Gazzetta dello Sport" podaje, że konsekwencje mogą być poważne, bowiem Lecce grozi nawet walkower.
Piłkarze tego klubu na pewno nie będą wdzięczni swoim kibicom. Zespół Marco Baroniego walczy przecież o mistrzostwo Serie B i jest o krok od awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej we Włoszech. Aktualnie plasuje się na pozycji lidera tabeli z punktem przewagi nad Monzą.
Zobacz też:
Reca i Kiwior zagrali w szalonym meczu. Wielka ambicja Lazio
Espanyol Barcelona na łopatkach, Real Madryt mistrzem Hiszpanii!