Awantura przed finałem Fortuna Pucharu Polski. Kibice wstrzymali ruch

Twitter / Michał Sagrol / Na zdjęciu: starcie kibiców na autostradzie
Twitter / Michał Sagrol / Na zdjęciu: starcie kibiców na autostradzie

Przed poniedziałkowym spotkaniem Lecha Poznań z Rakowem Częstochowa doszło do niebezpiecznego incydentu z udziałem kibiców. Serwis tvn24.pl podał, że policja wylegitymowała już około 90 osób.

Po dwóch latach przerwy finał Fortuna Puchar Polski wraca na PGE Narodowy. W poniedziałek o trofeum powalczą Lech Poznań i Raków Częstochowa. Spotkanie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem, bilety zostały rozeszły się niemal w komplecie.

Niestety, nie obyło się bez incydentów przed decydującym meczem. Pseudokibice wtargnęli na autostradę A1 na wysokości miejscowości Ulkowy w województwie Pomorskim.

Jak ustaliła Polska Agencja Prasowa, fani Lechii Gdańsk próbowali zatrzymać kolumnę pojazdów z kibicami Arki Gdynia, którzy podróżowali z Trójmiasta do Warszawy. Przejazd był zablokowany przez godzinę.

Funkcjonariusze w porę zareagowali. - Kolumna była zabezpieczona przez policjantów z Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku, którzy natychmiast zareagowali. Policjanci uniemożliwili bójkę między tymi mężczyznami, wylegitymowali również ponad 90 osób - potwierdził sierż. szt. Karol Kościuk z KPP w Pruszczu Gdańskim, cytowany przez portal tvn24.pl.

Mecz finałowy rozpocznie się w poniedziałek o godz. 16:00. Transmisja w Polsacie, a także Polsacie Sport. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.

Źródło: YouTube
Źródło: YouTube

Czytaj także:
Najlepszy finał Fortuna Pucharu Polski od lat? Ekspert wskazuje, dlaczego
Kamiński optymistą przed finałem Pucharu Polski. "Wszystko idzie w dobrym kierunku"

ZOBACZ WIDEO: Wideo niesie się po sieci. Gracz Barcelony zachował się jak Ronaldo

Źródło artykułu: