[tag=698]
Juventus FC[/tag] w piątkowy wieczór prowadził od 48. minuty z Genoą po golu Paulo Dybali. Taki wynik długo się utrzymywał i wydawało się, że "Stara Dama" dopisze do swojego konta trzy punkty. Przeciwnik, który walczy o utrzymanie w Serie A, zaliczył jednak sensacyjną końcówkę.
Wojciech Szczęsny został dwukrotnie pokonany w ostatnich minutach meczu. Najpierw do remisu doprowadził Albert Gudmundsson, a w piątej minucie doliczonego czasu gry z rzutu karnego zwycięskiego gola strzelił Domenico Criscito. W ten sposób turyńczycy doznali sensacyjnej porażki.
Bramkarz reprezentacji Polski jednak nie zawinił przy golach. W dodatku kilka razy ratował swój zespół przed utratą bramki. Dzięki temu zebrał całkiem niezłe noty, które we włoskich mediach wahają się między 6 a 6,5.
"Tam, gdzie mógł, przyłożył się do swoich obowiązków, dzięki czemu przyczynił się do uniknięcia co najmniej dwóch bramek" - pisze włoski Eurosport.
"Najpierw miał w sobie dużo pewności siebie i zaliczył dobre interwencje, a potem przydarzył mu się jeden duży błąd i dwa stracone gole" - komentuje tuttomercatoweb.com.
Szczęsny lepiej wypadł w portalach, które swoje oceny opierają na statystykach. Whoscored.com przyznał mu notę 7,2, a sofascore.com ocenił go na 6,9.
Paulo Dybala na radarze giganta. Potężna oferta kontraktowa złożona! >>
Legendarny piłkarz opuści Juventus Turyn >>
ZOBACZ WIDEO: Wideo niesie się po sieci. Gracz Barcelony zachował się jak Ronaldo