Gospodarze z dorobkiem zaledwie 4 punktów przed spotkaniem ze Stalówką zamykają ligową tabelę. Ich sobotni rywale są o oczko wyżej i mają o punkt więcej. MKS w tym sezonie przegrał siedem meczów. Udało mu się wygrać tylko raz, z Pogonią Szczecin 2:0, wykorzystując atut własnego boiska. Jeden remis podopieczni Grzegorza Kowalskiego i Ryszarda Okaja wywalczyli w Bielsku-Białej z Podbeskidziem. Goście z kolei również wygrali raz, a było to w ostatniej kolejce, kiedy to przed własną publicznością ograli beniaminka Sandecję Nowy Sącz. Swój dorobek punktowy zwiększyli dzięki remisom z KSZO Ostrowiec i GKP Gorzów Wlkp.
Sobotni pojedynek dla obu stron będzie meczem o przysłowiowe sześć punktów. Warto dodać, że dotychczas MKS zagrał już trzy tzw. mecze o sześć punktów, bowiem w dole tabeli rywalizował ze Zniczem Pruszków, Motorem Lublin i Górnikiem Łęczna. Ze wszystkich tych spotkań wychodził bez punktów. Teraz żadna ze stron nie zadowoli się remisem i każdy będzie chciał po 90 minutach walki dopisać do swojego konta komplet oczek.
Gospodarze są bojowo nastawieni. Po dobrym spotkaniu z Górnikiem Zabrze w Kluczborku, a następnie porażce w Łęcznej, zawodnicy MKS-u liczą na drugie zwycięstwo w tym sezonie. Będą musieli wykorzystać przede wszystkim, jak za dawnych lat istnienia Metalu Kluczbork, atut własnego boiska. Wspomagać będą ich również kibice, którzy już w piątkowe popołudnie będą wspierać zawodników podczas popołudniowego treningu.
- W tych trudnych chwilach musimy pokazać naszym piłkarzom, że jesteśmy z nimi i wierzymy w lepszą postawę - tłumaczą kibice, którzy podczas wszystkich spotkań głośno dopingują drużynę, będąc jej dwunastym zawodnikiem. Tak było już w tym sezonie przed meczem z Pogonią Szczecin. Kibice, uczestnicząc w treningu, dodali wiary graczom, wywiesili również transparent z napisem: "Chłopaki jesteśmy z Wami".
Fot. Piotr Mazurczak
- Musimy wygrać ten ważny dla nas pojedynek. Jeśli uda nam się zdobyć trzy punkty, to później wstąpi w nas nowa wiara i mam nadzieję, że przyjdą kolejne punkty. Nie będziemy się poddawać - mówił na czwartkowym treningu pomocnik Tomasz Kazimierowicz.
Na punkty liczą również gracze Stalówki. Do sobotniego meczu przystąpią zmotywowani dobrą postawą w konfrontacji z innym beniaminkiem, Sandecją Nowy Sącz, którą wygrali 2:0. Patrząc na statystyki, to właśnie z nowymi ekipami I ligi stalowowolanie grają najlepiej. Zdobyli z nimi póki co 4 punkty. Do tego trener Przemysław Cecherz przed meczem z Sandecją otrzymał ultimatum - Stal musi zdobyć cztery punkty w dwóch kolejnych meczach. Trzy oczka już są. Pojedynek z beniaminkiem był dla trenera bardzo trudny. Już po pierwszym zdobytym golu Przemysław Cecherz źle się poczuł. Później w pewnym momencie trener zemdlał i musiała mu zostać udzielona pomoc medyczna. Wszystko jednak na szczęście skończyło się dobrze.
W MKS Kluczbork kontuzjowany jest tylko obrońca Dawid Nowacki. Piłkarzowi wciąż dokucza ból pleców, po tym jak oberwał od jednego z graczy Górnika Zabrze. Odpoczywał cały tydzień, nie był na meczu w Łęcznej i nie brał udziału w czwartkowym treningu.
- Myślałem, że uda mi się normalnie trenować i przygotowywać się do potyczki ze Stalą, ale nadal czuję ból - mówił obrońca MKS-u. Pozostali zawodnicy walczą o znalezienie się w wyjściowej jedenastce.
W drużynie gości wszyscy piłkarze są zdrowi. Do kadry powinien wrócić napastnik Paweł Wasilewski, który w ostatnim meczu był nieobecny z powodów rodzinnych.
MKS Kluczbork - Stal Stalowa Wola / sob 19.09.2009 r. godz. 16:00
Przewidywane składy:
MKS Kluczbork: Stodoła - Stawowy, Jagieniak, Odrzywolski, Adamczyk - Niziołek, Glanowski, Kazimierowicz, Tuszyński - Półchłopek, Sobota.
Stal Stalowa Wola: Wierzgacz - Wieprzęć, Piszczek, Maciorowski, Lebioda, Czpak, Krawiec, Uwakwe, Trela, Migalewski, Salami.
Sędzia: Jarosław Chmiel (Warszawa).
Wyślij SMS o treści SF STAL na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu MKS Kluczbork - Stal Stalowa Wola
Wyślij SMS o treści SF STAL na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT