Jak pewna utrzymania Legia potraktuje ostatnie mecze? Vuković: Zostawiam to piłkarzom

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
zdjęcie autora artykułu

Dwa różne mecze czekają w końcówce sezonu Legię Warszawa. O ile spotkanie ostatniej kolejki z Cracovią będzie o tzw. pietruszkę, o tyle w najbliższy piątek stołeczny zespół czeka rywalizacja z wciąż niepewną o ligowy byt Jagiellonią Białystok.

Po wygranej w ostatniej kolejce z Górnikiem Zabrze Legia Warszawa jest już pewna utrzymania w PKO Ekstraklasie. - Ulżyło nam. Ewentualna przegrana z Górnikiem mogłaby spowodować nerwową końcówkę. Tego chcieliśmy uniknąć - mówił trener Aleksandar Vuković na konferencji prasowej.

- Jestem spełniony i mam prawo do subiektywnej oceny. Wiem w jakim momencie przejąłem zespół, co zastałem i jak trudny to był czas. Podjąłem duże ryzyko, mogłem dużo stracić, a - jak widać - niewiele zyskać. Spokojne utrzymanie się w lidze jest wynikiem, który daje satysfakcję - zauważył trener Vuković.

Sprawiał wrażenie spokojnego i wyluzowanego, natomiast tego nie można powiedzieć o jego najbliższym rywalu - Piotrze Nowaku. Jagiellonia Białystok ma co prawda pięć punktów przewagi nad strefą spadkową, ale w dalszym ciągu nie może być pewna swojej przyszłości.

- Jagiellonia będzie zmobilizowana, chociaż w mojej ocenie utrzymała się po remisie w Krakowie. Jej sytuacja byłaby bardziej skomplikowana, gdyby przegrała z Wisłą. Miałaby o wiele większe ciśnienie niż teraz. To jeden z tych zespołów, które zawodzą i nie mogą złapać właściwego rytmu - ocenił Vuković.

Jagiellonia będzie zmobilizowana, a jak ten mecz potraktują legioniści? - Czekam na naszą reakcję, odpowiedź. Zostawiam to piłkarzom, by dali sygnał na boisku. Liczę na to, że będę przyjemnie zaskoczony postawą naszej drużyny - przyznał.

- Będziemy wystawiać najmocniejszy skład w danym momencie, choć niektórzy zawodnicy narzekają na urazy. Na pewno nie zagra Patryk Sokołowski, a występ paru innych stoi pod znakiem zapytania - podsumował Vuković.

Początek meczu Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa w piątek o godz. 20.30.

CZYTAJ TAKŻE: Największa gwiazda może odejść z Legii. Piłkarz uderza w prezesa Kiedy finał dla Szymona Marciniaka? Jeden warunek

ZOBACZ WIDEO: Komu należy się Złota Piłka? "Tu nie ma wątpliwości"

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
avatar
Husarzyk
12.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Vuko dobrze mówi. Teraz CWKS Legia Warszawa może wszystko, bo utrzymanie od zeszłego piątku jest faktem i można powoli szykować grunt pod Kostę Runjaicia i nową Legię. Czytaj całość