W tym artykule dowiesz się o:
isport.blesk.cz: Lewandowski za kratami
Czesi doskonale zdawali sobie sprawę z atutów reprezentacji Polski. Wiedzieli, że siła Biało-Czerwonych opiera się na Robercie Lewandowskim. Serwis blesk.cz skupił się właśnie na grze kapitana naszej kadry, który nie miał żadnej okazji do tego, by zdobyć w Pradze bramkę.
"Lewandowski za kratami, strzelał tylko z dystansu. Wspaniałe przeżycie. To miała być kluczowa kwestia pierwszego starcia na drodze do awansu do mistrzostw Europy. Czesi musieli bronić się przed bombą atomową w polskim ataku. Robert Lewandowski to poziom Kyliana Mbappe. Udało się. Lewandowski był rzadko widoczny w Pradze. Był też zmiażdżony niesamowitym początkiem meczu" - relacjonuje czeski portal.
Czytaj także: Santos nie może tego zrobić. Polacy nie są gotowi
idnes.cz: Przekonujące zwycięstwo
"Czescy piłkarze przekonującym zwycięstwem rozpoczęli eliminacje do mistrzostw Europy. W starciu dwóch faworytów grupy E Czechy wygrały z Polską 3:1. Krejci strzelił gola już w 27. sekundzie, Cvancara niecałe dwie minuty później. Czesi zdecydowanie pokonali najgroźniejszego przeciwnika w grupie" - dodaje portal idnes.cz.
ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak wróci do reprezentacji Polski? "Nie wykluczam tego"
ceskatelevize.cz: Czesi zaskoczyli Polaków
"Czescy piłkarze mają za sobą idealne rozpoczęcie eliminacji do mistrzostw Europy. Reprezentacja pokonała u siebie Polskę 3:1 po golach Krejciego, Cvancary i Kuchty. Trafienie Krejciego w 27. sekundzie to najszybszy gol w historii czeskiej piłki. Podopieczni trenera Jaroslava Silhavy'ego rozstrzygnęli mecz z faworytem grupy przy wypełnionych trybunach już w pierwszych minutach. Tym kompletnie zaskoczyli Polaków" - czytamy w portalu ceskatelevize.cz.
Czytaj także: Wojciech Szczęsny zaskoczył po meczu. "Wierzymy w to"
sport.cz: Wymarzony start
W euforii jest też portal sport.cz. "To wymarzony start w eliminacjach do Euro 2024. Świetny początek, świetna robota. Dzięki absolutnie miażdżącemu startowi czeska drużyna pokonała Polskę 3:1. Czesi energicznie obrali kurs na mistrzostwa. Nasza drużyna nie zadzierała z głównym faworytem grupy. Uderzyła po niespełna minucie, a na trybunach nie zakończyła się jeszcze radosna euforia, a już było 2:0" - relacjonuje serwis.