W tym artykule dowiesz się o:
Rafał Gikiewicz (Widzew Łódź, 1*)
Widzew Łódź nie zdołał zapunktować w meczu z Rakowem Częstochowa, choć Rafał Gikiewicz dwoił się i troił między słupkami. Poradził sobie między innymi ze strzałami Władysława Koczerhina oraz Łukasza Zwolińskiego. Dopiero w końcówce podstawowego czasu Raków strzelił decydującego gola na 1:0 grającemu prawie przez całe spotkanie w osłabieniu Widzewowi.
* - liczba nominacji do "11" kolejki
Piłkarze Ruchu Chorzów dość niespodziewanie wygrali 3:2 we Wrocławiu ze Śląskiem. Niebiescy bronią się przed spadkiem, ale w starciu z czołową ekipą PKO Ekstraklasy zdołali wywalczyć trzy punkty. W tym meczu dobrze prezentował się Tomasz Wójtowicz. Strzelił gola, a także miał udział przy innym. To był dobry mecz w wykonaniu tego 20-latka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Na zakończenie kolejki w PKO Ekstraklasie doszło do spotkania dwóch klubów, które bronią się przed spadkiem. Puszcza Niepołomice zremisowała 1:1 z Koroną Kielce. Nie udało jej się utrzymać prowadzenia zdobytego strzałem Romana Jakuby. Obrońca wkopał piłkę pod poprzeczkę w bramce. Wykonał dobitkę strzału Artura Craciuna, który odbił przed siebie Xavier Dziekoński.
Kamil Glik (Cracovia, 1)
O ile jeszcze w pierwszej połowie Cracovia próbowała atakować, to po przerwie koncentrowała się na pilnowaniu bezbramkowego remisu z Lechem Poznań. Dowiozła ten wynik do ostatniego gwizdka. Kamil Glik radził sobie dobrze po wskoczeniu do podstawowego składu. Interweniował nieraz szczęśliwie, ale za każdym razem skutecznie.
Mecz Radomiaka z KGHM Zagłębiem Lubin był niesamowitym widowiskiem. Padło w nim aż siedem goli. Cztery z nich strzelili Miedziowi i to oni zgarnęli trzy punkty. W tym miejscu warto podkreślić rolę Kacpra Chodyny. Ten piłkarz asystował przy trzech bramkach. Kto wie, jak bez niego potoczyłoby się to spotkanie. Znakomity występ tego piłkarza.
Drugi z piłkarzy Ruchu Chorzów, który znalazł się w zestawieniu. Niebieskich nie sposób nie docenić po tym, co zaprezentowali we Wrocławiu, gdzie ze Śląskiem wygrali 3:2. Węgier był jednym z lepszych piłkarzy na boisku. Strzelił pierwszego gola, zanotował asystę. Mógł mieć kolejną bramkę, ale ta padła ze spalonego i nie została uznana. Dobrze spisał się również w defensywie, gdzie wyblokował jeden z groźnych strzałów.
Jeden z cichych bohaterów Górnika. Zabrzanie spisują się świetnie i pną się w tabeli PKO Ekstraklasy. Jednym z kluczowych zawodników dla drużyny Jana Urbana jest Dani Pacheco. To on reguluje rytm gry w środkowej strefie i zabezpiecza dostęp do własnej bramki. Potrafi nie tylko przerywać akcje rywali, ale również wyprowadzać ataki. W spotkaniu z ŁKS-em, wygranym przez Górnika 4:1, zanotował dwie asysty.
Jagiellonia Białystok pozostaje liderem w PKO Ekstraklasie, a kolejek do zakończenia sezonu jest z tygodnia na tydzień coraz mniej. W ostatnim meczu drużyna Adriana Siemieńca zremisowała 2:2 z Pogonią Szczecin. Jesus Imaz, choć daleko mu do giganta, strzelił w tym meczu gola głową po wrzutce Bartłomieja Wdowika.
Górnik Zabrze coraz mocniej puka nie tylko do europejskich pucharów, ale również po mistrzostwo Polski. Za zespołem Jana Urbana kolejne efektowne zwycięstwo 4:1 z ŁKS-em. Lawrence Ennali nie dawał spokoju obrońcom z Łodzi, a strzał do bramki Aleksandra Bobka poprzedził widowiskowym rajdem.
Od napastnika przede wszystkim wymaga się strzelania goli. W meczu z Radomiakiem Dawid Kurminowski wziął sobie to do serca i okazał się prawdziwym katem rywala. Snajper Miedziowych zanotował bowiem hat-tricka, a jego drużyna zwyciężyła 4:3. Znakomity występ i w pełni zasłużona nominacja do jedenastki kolejki.
Erik Exposito (Śląsk Wrocław, 10)
Liczby nie kłamią: hiszpański napastnik Śląska Wrocław już po raz 10. znalazł się w naszej drużynie. Lider klasyfikacji strzelców (17 goli) w spotkaniu z Ruchem Chorzów strzelił efektownego gola, a także zanotował asystę. Gdy wrocławianie przegrywali 0:3, nie poddał się i poderwał swój zespół do walki. Tak gra kapitan. Wrocławianie byli blisko doprowadzenia do wyrównania, ale zabrakło im skuteczności pod bramką przeciwnika.