W tym artykule dowiesz się o:
"A Bola": Wystarczyły trzy minuty, aby rozpalić ogień
Portal gazety "A Bola" podkreślił wielką wolę walki Portugalczyków w końcowej fazie spotkania. W 87. minucie Diogo Jota zdobył bramkę, która nie została uznana. Potem trener wprowadził do gry Francisco Conceicao, który strzelił gola na 2:1 (czytaj relację).
"Francisco Conceicao wszedł na boisko w 90. minucie i będąc na murawie przez krótki czas dał drużynie Roberto Martineza trzy punkty" - napisano w relacji.
"Record": "Rozsiewacz żaru" Conceicao dał zwycięstwo
O roli Francisco Conceicao pisze również "Record". Podkreślono, że selekcjoner Roberto Martinez podjął znakomitą decyzję. "'Rozsiewacz żaru' Conceicao wszedł z ławki i w swoim debiucie zapewnił Portugalii zwycięstwo" - czytamy na portalu tego dziennika.
"Portugalia cierpiała, ale zaczęła mistrzostwa Europy od wygranej" - stwierdzono w pomeczowej relacji.
Czytaj także: Cezary Kulesza dla WP: Nie komentuje plotek i insynuacji
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Żelazny: Ten styl Probierza stał się viralem
Desporto Sapo: Pokazał skuteczność
Portal Desporto Sapo również pisze o bohaterze z doliczonego czasu gry. "Francisco Conceicao pokazał skuteczność, strzelając bramkę w 92. minucie, zaraz po wejściu na boisko" - czytamy w relacji.
"Pierwszy kontakt z piłką i gol. Francisco Conceicao zapisał się na tych mistrzostwach Europy w piłce nożnej, zapewniając Portugalii zwycięstwo nad Czechami we wtorkowy wieczór na Red Bull Arena w Lipsku" - dodano.
cmjornal.pt: Nalegania przyniosły owoce. "Rozsiewacz żaru" dał wygraną
Portal cmjornal.pl nie ukrywał, że był to trudny mecz. "Zespół miał trudności z pokonaniem przeciwnika, który zdobył gola przy pierwszym strzale na bramkę" - stwierdzono w pomeczowej relacji.
O bohaterze spotkania napisano wprost: "W bardzo deszczową noc w Lipsku Portugalia musiała sięgnąć po ławkę rezerwowych, aby rozgrzać mecz 'rozsiewaczem żaru' - Francisco Conceicao".