W tym artykule dowiesz się o:
"Daily Mirror": "Akcja ratunkowa"
"Bellingham i Kane kończą akcję ratunkową, gdy Anglia awansuje do ostatniej ósemki Euro 2024" - czytamy w tytule relacji na mirror.co.uk. "Anglia potrzebowała dogrywki, aby uniknąć kompromitacji na Euro 2024 ze Słowacją" - dodano.
Nawiązano również do strzelców bramek, czyli Jude'a Bellinghama i Harry'ego Kane'a. "Harry Houdini był znanym artystą ucieczek, a jego imiennik, pan Kane, wykonał własną misję ratunkową Anglii. Podobnie jak wielu innych, w porównaniu ze swoim zwykłym poziomem, lider Bayernu Monachium był daleki od sukcesu w tym turnieju, ale dał z siebie wszystko, gdy jego kraj najbardziej go potrzebował. On i Bellingham to dwaj gracze, którzy muszą postać z kolan, jeśli Trzy Lwy chcą zajść głęboko w turnieju" - skwitowano.
Zobacz także: Skandaliczny gest gwiazdora Anglii. Klasy nie kupisz
"Daily Mail": "Minuta od wstydliwego odpadnięcia"
"Jude Bellingham i Harry Kane ratują rumieńce Trzech Lwów, aby ustalić datę ćwierćfinału ze Szwajcarią po tym, jak faworyci turnieju byli MINUTĘ od wstydliwego odpadnięcia" - podsumowano z kolei w relacji na dailymail.co.uk.
"To był absolutny rollercoaster emocji od momentu, gdy Ivan Schranz wyprowadził Słowację na prowadzenie w 25. minucie, aż do główki Harry'ego Kane'a w dogrywce. Pomiędzy tymi bramkami znalazł się niesamowity gol z przewrotki Jude'a Bellinghama w ostatnich chwilach regulaminowego czasu gry, którego powtórki będziemy oglądać przez wiele lat. Po prostu niezwykły powrót" - czytamy dalej.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Powód do wstydu? Niemcy mają inne zdanie
"The Guardian": "Dramatyczne zwycięstwo"
"Bellingham i Kane ratują Anglię w dramatycznym zwycięstwie po dogrywce nad Słowacją" - tak brzmiał tytuł relacji na theguardian.com.
W późniejszych fragmentach euforia musiała jednak ustąpić miejsca gorzkim słowom podsumowania. "Pod koniec 90. minuty tablica powędrowała w górę, aby pokazać sześć dodatkowych minut, Anglia przegrywała po bramce Ivana Schranza w pierwszej połowie, a nekrologi były pisane. Do diabła, zostały napisane. To był w dużej mierze okropny występ drużyny Southgate'a, w dużej mierze za sprawą tego, co pokazali w fazie grupowej" - oceniono.
"The Sun": "Bellinghama ratuje Trzy Lwy przed katastrofą"
"Po 95 minutach straszliwego bałaganu Anglia wracała z Euro w niesławie. Następnie, zaledwie kilka minut później, podziurawione kulami oddziały Garetha Southgate'a awansowały do ćwierćfinału ze Szwajcarią w Dusseldorfie w najbliższą sobotę" - skwitowano na thesun.co.uk.
Tu również znalazło się miejsce na krytykę, głównie pod adresem Garetha Southgate'a. "Southgate jakimś cudem zdołał obejrzeć ten pokaz ścieków przez godzinę, zanim dokonał zmiany. Było tak wiele szokujących występów, że aż trudno pojąć, że nie chciał poważnie przetasować swojej paczki. Obserwował, jak jedenastu elitarnych piłkarzy pozornie zapomniało, jak się gra w piłkę nożną, bez uciekania się do swojej ławki rezerwowych" - oceniono.
SkySports: "Utrzymać przy życiu"
Na skysports.com podkreślono, że bramki Bellinghama i Kane'a utrzymały Anglię przy życiu. "Anglia była 86 sekund od wstydliwego odpadnięcia z Euro 2024, dopóki trafienie Jude'a Bellinghama nie zainspirowało zwycięstwa 2-1 w dogrywce" - czytamy.
Przytoczono przy okazji fragment pomeczowej wypowiedzi kapitana reprezentacji. "To tak naprawdę niczego nie rozwiązało. Można mówić o występach, ale na tym poziomie chodzi o to, żeby pokonać kolejny etap i wygrać. Każdy chce świetnego występu, ale jeśli będzie osiągał wyniki i przechodził dalej... Następny mecz będzie trudny, ale zobaczymy, jak on się potoczy" - podsumował Kane.