W tym artykule dowiesz się o:
Robert Lewandowski (FC Barcelona)
Pod względem statystycznym Robert Lewandowski ma za sobą najgorszy sezon od wielu lat. Pomimo tego w klasyfikacji strzelców La Ligi uplasował się na najniższym stopniu podium, ustępując jedynie Alexandrowi Sorlothowi i Artemowi Dowbykowi. Jako jedyny z czołówki nie zmienił barw klubowych.
Dowbyk sprawił ogromną sensację, biorąc pod uwagę, że w większości przypadków w XXI wieku po Trofeo Pichichi sięgali na zmianę piłkarze FC Barcelony oraz Realu Madryt. Lewandowski musi udowodnić, że wciąż jest jednym z najlepszych snajperów w Europie. To naturalny kandydat do zdobycia korony.
Kylian Mbappe (Real Madryt)
Lewandowski będzie miał poważną konkurencję. Real Madryt dwoił się i troił, żeby sfinalizować hitowy transfer Kyliana Mbappe. Reprezentant Francji w Paris Saint-Germain doszedł do ściany, dlatego rozglądał się za nowymi wyzwaniami. "Królewscy" dużo sobie po nim obiecują.
Mbappe może pochwalić się tytułami króla strzelców Ligue 1, Ligi Mistrzów czy mistrzostw świata. Teraz będzie miał jeszcze lepszych dogrywających niż dotychczas, więc w założeniu ma zagwarantować kilkadziesiąt goli na wszystkich frontach. Wszystko zależy od tego, jak odnajdzie się w nowym otoczeniu.
Jude Bellingham (Real Madryt)
Aktualni mistrzowie Hiszpanii będą mieli nieprawdopodobną siłę rażenia. Transfery Mbappe czy Endricka. Kolejni napastnicy dołączyli do najlepszej drużyny w Europie, a nie można zapominać, że Carlo Ancelotti niezmiennie ma do dyspozycji Viniciusa Juniora, Rodrygo Goesa i Jude'a Bellinghama.
W pierwszej części poprzedniego sezonu Bellingham wypracował sobie dużą przewagę nad grupą pościgową. Wyhamował dość niespodziewanie. Wiosną Anglik zmagał się z problemami, przez co zatracił skuteczność. Nowe gwiazdy Realu mogą przejąć część zadań ofensywnych 21-letniego pomocnika.
Alexander Sorloth (Atletico Madryt)
Atletico Madryt pożegnało się ze świeżo upieczonym mistrzem Europy. Alvaro Morata przeszedł do AC Milan i klub Diego Simeone ruszył na łowy na rynku transferowym. W pierwszej kolejności Atletico rozglądało się za wzmocnieniami na krajowym podwórku. Wybór padł na Norwega.
W koszulce Villarrealu Alexander Sorloth rozegrał sezon życia. Snajper zakończył rozgrywki z 23 trafieniami w dorobku i finalnie musiał uznać wyższość Dowbyka. 28-latek jak najbardziej zasłużył na transfer do wielkiej europejskiej marki. Przekonamy się, czy na Wanda Metropolitano będzie odgrywał pierwszoplanową rolę.
Julian Alvarez (Atletico Madryt)
Kierownictwo Atletico rozbiło bank w letnim okresie transferowym. Sorloth okazał się być tylko przystawką przed daniem głównym. Hiszpanie wykorzystali okazję i sprowadzili Juliana Alvareza, który poprosił Pepa Guardiolę o zielone światło. W Manchesterze City napastnik był wiecznie w cieniu Erlinga Haalanda.
24-latek na boiskach La Ligi będzie musiał poradzić sobie z dużą presją oczekiwań. Atletico przeznaczyło na ten transfer aż 75 milionów euro. W młodym wieku Alvarez wygrał praktycznie wszystko z Manchesterem City i reprezentacją Argentyny, a teraz ma być kluczowym elementem w układance Simeone.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Można oglądać bez końca. Bramka stadiony świata