Najlepsza "11" 10. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Portal SportoweFakty.pl wybrał najlepszą "jedenastkę" dziesiątej kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Sprawdź czy twoim zdaniem wybraliśmy najlepszy możliwy skład.

1
/ 12

Bramkarz Kolejorza był ojcem zwycięstwa nad Wisłą Kraków. Bośniak popisał się trzema wybitnymi interwencjami, prezentując szeroki wachlarz umiejętności: wygrał pojedynek sam na sam z Maorem Meliksonem, instynktownie obronił "petardę" Cezarego Wilka z 5. metrów i w kapitalnym stylu ściągnął z "okienka" piłkę po woleju Rafała Boguskiego.

2
/ 12

Obrońca Legii wrócił do składu swojego zespołu i pokazał się z bardzo dobrej strony. Często włączał się do ataków, po których Legia tworzyła groźne sytuacje. Miał udział przy trafieniu Miroslava Radovicia.

3
/ 12

Strzelił drugą bramkę dla Śląska w pojedynku z Pogonią Szczecin. Jego drużyna odniosła cenne zwycięstwo 3:0. Jodłowiec pomógł zachować czyste konto.

4
/ 12

W dobrej dyspozycji jest Kolumbijczyk. Znów jest twardy jak skała, trudno go minąć - przekonali się o tym zawodnicy Wisły Kraków. Poprowadził Lecha Poznań do czystego konta w pojedynku z Białą Gwiazdą.

5
/ 12

Po raz kolejny reprezentant Burkina Faso pokazał się z bardzo dobrej strony. Przy strzelonej bramce ośmieszył obrońców Legii. Czy Lechia zdoła utrzymać tak klasowego piłkarza?

6
/ 12

Człowiek od czarnej roboty w Górniku w meczu z GKS-em Bełchatów wybił się na pierwszy plan, nie tylko rozgrywając bardzo dobre zawody, ale nade wszystko koronując je bramką. Przy wykańczaniu dogrania Gancarczyka zachował się jak rasowy snajper. Bardzo skutecznie też pracował w destrukcji.

7
/ 12

Bohater spotkania z Pogonią Szczecin. Zrobił na boisku różnicę. Zanotował dwie asysty oraz dorzucił bramkę. Czego chcieć więcej od rozgrywającego?

8
/ 12

Bardzo dobry występ tego zawodnika. Strzelił bramkę i miał spory wpływ na drugiego gola Legii Warszawa. Dodatkowo po jego podaniach Legia często stwarzała zagrożenie pod bramką Buchalika.

9
/ 12

Rozgrywający Górnika miał zrehabilitować się za pudło w Wielkich Derbach Śląska i słowa dotrzymał. W meczu z GKS strzelił drugą bramkę, przez całe spotkanie bardzo mądrze kierując poczynaniami ofensywnymi zabrzańskiej drużyny. Przy większym szczęściu i skuteczności mógł to spotkanie kończyć z 2-3 asystami.

10
/ 12

W pojedynkę zapewnił Czarnym Koszulom trzy punkty. Gdyby nie on, niedzielny mecz przy Konwiktorskiej niechybnie skończyłby się wynikiem bezbramkowym.

11
/ 12

Napastnik Ruchu strzelił w Gliwicach dwie bramki Piastowi i to jemu Niebiescy w głównej mierze zawdzięczają zwycięstwo.

12
/ 12
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)