Najsłabsi piłkarze w T-Mobile Ekstraklasie. Kto wypadł najgorzej?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Rozgrywki T-Mobile Ekstraklasy znacznie nabrały tempa, które jednak nie wszyscy zawodnicy wytrzymują. Kilku z nich o swoim ostatnim występie chciałoby jak najszybciej zapomnieć. Kto wypadł najgorzej?

1
/ 12

Bramkarz Widzewa w bezsensowny sposób osłabił swój zespół, faulując poza polem karnym Kamila Wilczka. Golkiper obejrzał czerwoną kartkę i pozbawił swój zespół szansy na korzystny rezultat.

2
/ 12

Zupełnie niewidoczny w spotkaniu z Jagiellonią Białystok. Nic nie dał swojemu zespołowi w ofensywie, a do tego słabo prezentował się i w linii obronnej. Na pewno nie był to dobry występ tego zawodnika.

3
/ 12

Fatalny występ obrońcy Widzewa, który zmieniony został już w przerwie. Piłkarz zespołu z Łodzi był głównym winowajcą utraty pierwszego gola, a potem wcale nie było lepiej. Dodatkowo grał bardzo agresywnie i był blisko otrzymania czerwonej kartki.

4
/ 12

22-letni wychowanek Korony jest ewidentnie pod formą. To już kolejne spotkanie w którym Malarczyk miał ogromne problemy z wywiązywaniem się ze swoich obowiązków. Tym razem nie radził sobie z upilnowaniem m.in. Arkadiusza Piecha. Swój udział w sobotnim meczu zakończył wcześniej niż wszyscy, po tym jak wyleciał z boiska za drugą żółtą kartkę.

5
/ 12

Mocno krytykowany w tym sezonie wreszcie zdobył gola dla Lecha. W drugiej połowie po jego błędach padły jednak dwie bramki dla Pogoni. Teraz nie znalazł się nawet w kadrze meczowej Kolejorza.

6
/ 12

Kolejny słaby mecz bocznego obrońcy Lechii. Przeciętny w defensywie, a na dodatek strasznie mizerny z przodu. Podejmował złe decyzje przez co biało-zieloni tracili szanse na dobre akcje.

7
/ 12

Obserwując grę środkowego pomocnika złocisto-krwistych w meczu z Zagłębiem można było odnieść wrażenie, że zapomniał on po co wyszedł na murawę. Janota nie dał drużynie Korony niczego w ofensywie. Równie dobrze mogłoby go nie być.

8
/ 12

Na początku meczu ze Śląskiem Wrocław zmarnował sytuację sam na sam, a potem było... gorzej. Gdzie ten "Ecik" sprzed kilku lat, zastanawiano się przy Cichej.

9
/ 12

Zawiódł kompletnie, choć we wcześniejszych meczach był praktycznie najlepszym zawodnikiem swojej drużyny. Niewidoczny, zmarnował jedną dogodną okazję jaką miał. Po przerwie na boisko już nie wyszedł.

10
/ 12

To nie jest najlepszy początek sezonu w jego wykonaniu. Choć może i się stara, to mało z tego wychodzi. Ma trudności z wypracowaniem sobie pozycji strzeleckiej, nie potrafi zagrać tyłem do bramki. Był całkowitym przeciwieństwem Piecha w meczu 8. kolejki.

11
/ 12

Zagrał tak, że potwierdził słowa Andrzeja Juskowiaka. Na II połowę "Sagan" nie powinien w ogóle wyjść. Odstawał znacznie, zwłaszcza pod kątem szybkości.

12
/ 12

Ławka rezerwowych:

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (8)
avatar
MZ1975
23.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a dlaczego nie ma Kotorowskiego ?  
avatar
bastard
23.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest i gwiazdor z Legii.  
Refree
23.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A z Zawiszy jak zwykle nikogo...  
feanorr
23.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W przypadku naszej ligii to tylko takie rankingi są miarorajne.  
DexterCK
23.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakby się uparł to z Korony znalazłoby się jeszcze paru "gwiazdorów". Moim zdaniem najbardziej w tej kolejce zawalił Arboleda. Coś czuję, że zimą może zmienić klub.