Na straganie w dzień targowy...: Garyga w Nantes, zbiory w Lechii, Zbozień do Rosji

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kolejny odcinek cyklu tym razem wyjątkowo w sobotnie przedpołudnie, a nie w piątkowy wieczór ze względu na to, że tego dnia zamykało się okno transferowe w najpoważniejszych ligach europejskich.

1
/ 5

To informacja z sobotniego poranka, ale dzięki wspomnianemu przesunięciu, załapała się do tego odcinka "Na straganie...". Bliski powrotu do Wisły Kraków jest Dariusz Dudka. 65-krotny reprezentant Polski zostanie zawodnikiem Białej Gwiazdy, jeśli krakowianom uda się sprzedać Osmana Chaveza i/lub Gordana Bunozę.

Dudka ma za sobą kompletnie nieudane 1,5 roku, w czasie którego rozegrał ledwie 235 minut w barwach Levante UD i Birmingham City, ale nie po równie nieudanych zagranicznych wojażach do Wisły wrócił latem Paweł Brożek i po rundzie jesiennej jest liderem klasyfikacji kanadyjskiej T-Mobile Ekstraklasy. Teraz Białą Gwiazdę zasilił też Semir Stilić, któremu również nie powiodło się za Polską.

Dudka w latach 2006-2008 rozegrał dla Wisły 104 spotkania. W 2008 roku zdobył z Białą Gwiazdą mistrzostwo Polski.

Wciąż nieznana jest przyszłość Prejuce'a Nakoulmy. Już wiadomo, że jeśli Burkińczyk odejdzie zimą z Górnika, to nie trafi do swojej wymarzonej Francji, gdzie okno transferowe zostało już zatrzaśnięte, ale wciąż może wylądować na Ukrainie, w Rosji, w Chinach lub w Turcji, gdzie podobno mu najbliżej. Zainteresowany nim jest Besiktas Stambuł, ale ten transfer jest jednak mało prawdopodobny - w Turcji obowiązuje limit obcokrajowców, którzy mogą zmieścić w kadrze meczowej (6), a Nakoulma miałby być 11. obcokrajowcem w kadrze Czarnych Orłów obok między innymi Tomasa Sivoka, Juliena Escude, Jermaine'a Jonesa, Matiasa Fernandeza czy Hugo Almeidy.

Wiadomo już natomiast, że latem z Zabrza odejdzie Paweł Olkowski, który w minionym tygodniu podpisał trzyletni kontrakt z 1.FC Koeln.

Do ciekawych - jak na swoje możliwości - ruchów przymierza się Widzew Łódź, który chce pozyskać Rafała Gikiewicza i Mateusza Cetnarskiego. Biorąc pod uwagę, że wcześniej z łodzianami związał się Marek Wasiluk, trener Artur Skowronek miałby w zespole już trzech mistrzów Polski ze Śląskiem Wrocław z 2012 roku.

Kontrakty z Jagiellonią Białystok i Podbeskidziem Bielsko-Biała rozwiązali odpowiednio Ermin Seratlić i Mateusz Niechciał. Obaj jednak w minionej rundzie nie grali w tych klubów, tylko przebywali na wypożyczeniach w Mladostii Podgorica i Okocimskim Brzesko.

2
/ 5

Bohaterem jednego z najbardziej zaskakujących transferów zimowego "okienka" może być Damian Zbozień. Piast Gliwice poinformował, że porozumiał się w sprawie jego sprzedaży z 7. zespołem rosyjskiej ekstraklasy Amkarem Perm. To dla wychowanka Zyndramu Łącko wielki awans sportowy i finansowy.

W drużynie z Permu, którą prowadzi mający słabość do Polaków, co udowodnił w Tereku Grozny, Stanisław Czerczesow, spotka Janusza Gola. Co ciekawe, i Gol, i Zbozień byli za słabi na Legię Warszawa, ale okazali się być wystarczająco mocni, by grać o czołowe lokaty w rosyjskiej ekstraklasie.

Zbozień w juniorach trafił do Sandecji Nowy Sącz, z której w 2007 roku przeniósł się do Legii Warszawa. W I zespole Wojskowych zagrał tylko raz w Pucharze Ekstraklasy i z Łazienkowskiej był wypożyczany do Sandecji, GKS-u Bełchatów i Piasta Gliwice, który latem minionego roku wykupił go z Legii. Zbozień w T-Mobile Ekstraklasie rozegrał w sumie 59 spotkań, zdobywając 5 bramek.

Na transferze do Amkaru zarobi nie tylko Piast, ale też Legia, która ma zapewniony procent od sumy, którą Rosjanie wyłożą na Zbozienia, a mówi się o milionie euro.

Trener Marcin Brosz traci więc podstawowego prawego obrońcę, ale też udało mu się wyczyścić w minionym tygodniu szatnię z niechcianych zawodników: kompletnie nieudaną przygodę z Piastem zakończył Collins John, a kontrakt z klubem rozwiązał też Artis Lazdins.

3
/ 5
Maciej Makuszewski
Maciej Makuszewski

Lechia Gdańsk długo zwlekała z transferami, ale jak już przeszła do konkretów, to pozyskała na raz trzech zawodników: Pawła Stolarskiego z Wisły Kraków, o którego stoczyła bój z Legią Warszawa oraz Macieja Makuszewskiego i Zaura Sadajewa z Tereka Grozny.

25-letni dziś Makuszewski zaistniał w ekstraklasie w latach 2010-2012 w barwach Jagiellonii Białystok. Rozegrał 41 spotkań na najwyższym szczeblu, zdobył 5 bramek i zaliczył 4 asysty, ale liczby nie oddają tego, jak dobrze spisywał się na skrzydle Jagi. We wrześniu 2012 roku przeniósł się do Tereka, gdzie dołączył do Piotra Polczaka , Marcina Komorowskiego i Macieja Rybusa, ale grał najmniej z polskiej grupy - przez półtora roku rozegrał dla czeczeńskiego klubu raptem 16 spotkań.

Również 25-letni Sadajew jest wychowankiem Tereka. Rundę wiosenną sezonu 2012/2013 spędził na wypożyczeniu do Beitaru Jerozolima, dla którego w 6 meczach zdobył jednego gola. Jego bilans w macierzystym klubie to natomiast 82 gry, 8 bramek i 5 asyst.

4
/ 5

Już trzech nowych zawodników w swoim zespole ma trener Jagiellonii Białystok Piotr Stokowiec. Pierwszym zimowym nabytkiem Jagi był fiński defensywny pomocnik Joel Perovuo, a w minionym tygodniu z klubem z Białegostoku związali się też skrzydłowi Sebastian Rajalakso i Robert Savalnieks. Cała trójka na angaż zasłużyła dopiero po testach w drużynie Stokowca.

26-letni Rajalakso jest byłym młodzieżowym reprezentantem Szwecji. Ostatnio był zawodnikiem Djurgardens IF wypożyczonym do Syrianska FC. Jego bilans w minionym sezonie to 24 występy, 4 bramki i 2 asysty w szwedzkiej ekstraklasie, w której ogółem rozegrał 149 meczów i strzelił 22 gole.

21-letni Savalnieks przybył do Jagiellonii z Metalurgsa Lipawa. Bilans młodzieżowego reprezentanta Łotwy w rodzimej ekstraklasie to 80 występów, 5 bramek i 15 asyst.

5
/ 5

Jeśli transfer Zbozienia do Amkara będzie niespodzianką, to jak nazwać fakt, iż Paweł Garyga , który nie mieścił się w kadrze Śląska Wrocław, został zawodnikiem 8. obecnie drużyny francuskiej Ligue 1 - FC Nantes?!

23-letni pomocnik w I zespole Śląska, którego jest wychowankiem, rozegrał w sumie trzy spotkania (łącznie 81 minut). 2013 rok spędził na wypożyczeniach do II-ligowego MKS-u Oława i KS-u Polkowice. W piątek rozwiązał kontrakt ze Śląskiem i podpisał półroczną umowę z Kanarkami.

- W Śląsku zachodzą teraz zmiany i może Paweł nie został dostrzeżony. Ostatnio przebywał na wypożyczeniach w Oławie i Polkowicach, gdzie szczególnie w tym drugim klubie wszystko się posypało. W końcówce transferowego okienka sprawy nabrały szybkiego toku. Wiedzieliśmy, że to zdolny chłopak, który ma bardzo fajną charakterystykę. Czasami tak jest, że trzeba zmienić otoczenie, aby się rozwinąć. I to chyba nie tylko w Śląsku tak jest, bo wielu chłopaków w klubach często jest niedostrzeganych i może trochę niedocenianych - mówi SportoweFakty.pl menedżer zawodnika Kamil Burzec.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)