W tym artykule dowiesz się o:
Zacznijmy jednak od pozytywów. W 62. minucie sobotniego meczu z Lokeren Waldemar Sobota z Club Brugge zdobył swojego czwartego gola w sezonie i zaliczył jeszcze dwie asysty!
W pojedynku na Daknamstadion najpierw świetnym podaniem obsłużył Eidura Gudjohnsena, a następnie ze skrzydła dograł do Toma De Suttera i było 2:1 dla ekipy z Brugii. W doliczonym czasie gry Polak wykończył szybki kontratak swojego zespołu, ustalając wynik na 3:1.
Zobacz popis Waldemara Soboty z Lokeren: [wrzuta=4hPVFaKIisa,gladbacher88]
Teraz nie będzie już tak przyjemnie. 18-letni Paweł Bochniewicz w swoim szóstym występie w I zespole Regginy Calcio ustrzelił dublet. Najpierw w 76. minucie meczu z AS Cittadella (0:1) zaliczył samobójcze trafienie, a w doliczonym czasie gry został ukarany drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką.
Reggina jest o krok od spadku z Serie B. Na 6 kolejek przed końcem sezonu ma 11 punktów straty do miejsca dającego prawo gry w barażach o utrzymanie w lidze, a aż 15 "oczek" traci do lokaty gwarantującej ligowy byt.
Zobacz samobója Pawła Bochniewicza: [wrzuta=0NxxyrgSP5z,mmkk07]
Na cztery kolejki przed końcem sezonu z Primera Division pożegnał się Betis Sevilla, którego barw broni Damien Perquis.
Spadek Andaluzyjczyków dokonał się po przegranym 0:1 sobotnim meczu z Realem Sociedad San Sebastian. Swoje spotkanie z Malagą 1:0 wygrało bowiem Getafe, do którego drużyna Perquisa traci już 13 "oczek".
Nękany kontuzjami reprezentant Polski wystąpił w tym sezonie tylko w 9 ligowych meczach Betisu. Po raz ostatni pojawił się na boisku 20 marca w meczu Ligi Europejskiej z Sevillą, podczas którego doznał urazu mięśnia uda.
[wrzuta=8MTG35R4pKZ,mmkk07] (gol Tomasza Cywki z Derby County) Z angielskiej The Championship spadł natomiast Barnsley FC Tomasza Cywki. W przedostatniej kolejce sezonu The Tykes przegrali 1:3 z Middlesbrough FC i stracili matematyczne szanse na utrzymanie na zapleczu Premier League.
Cywka spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych. Jego bilans w bieżącym sezonie to 29 występów, 4 bramki i 4 asysty. Polak rzadko trafiał do siatki rywali, ale jeśli już to robił, to w dobrym stylu, jak w filmie powyżej.
W walce o utrzymanie w 2. Bundeslidze kolegom z Energie Cottbus nie mógł pomóc Sebastian Mrowca. 20-letni polski pomocnik zaczął sezon jako podstawowy gracz Energie, ale później stracił miejsce w składzie przez wyjazdy na zgrupowanie juniorskich reprezentacji, a od października rehabilituje się po kontuzji kolana.
Na dwie kolejki przed końcem sezonu Energie traci sześć punktów do pierwszego bezpiecznego miejsca w tabeli 2. Bundesligi. W walkę o utrzymanie uwikłana jest też Arminia Bielefeld wypożyczonego z 1. FC Koeln Kacpra Przybyłki.
Mrowca jest wychowankiem Bayernu Monachium. Był kapitanem drużyny swojego rocznika w bawarskim klubie. Z Energie jest związany od lipca minionego roku.