Najgorsi piłkarze 32. kolejki T-Mobile Ekstraklasy!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Pogoń dostała bolesną lekcję futbolu od Wisły Kraków, lecz paradoksalnie zbyt wielu zawodników tej drużyny w naszym zestawieniu nie umieściliśmy. Znalazło się za to miejsce dla innych "specjalistów"!

1
/ 12

Ryzykowne wyjście z bramki w 14. minucie zakończyło się faulem na Mateuszu Cetnarskim i czerwoną kartką. Można wprawdzie debatować nad kolorem kartonika, ale w ostateczności sędzia Jakubik zdecydował się na wykluczenie bramkarza gości. Tym samym Pilarz osłabił zespół po kwadransie gry.

2
/ 12

Pięć straconych goli w jednym meczu mówi samo za siebie. Hernani nie będzie miło wspominał spotkania w Krakowie z Wisłą, a na samą myśl o Pawle Brożku zapewne przechodzą przez niego ciarki.

3
/ 12

Dostał czerwoną kartkę, gdy ratował sytuację, którą zawalił Nikiema. Poza tym kilka innych głupich strat w środku, po których szły kontry. Nie był to najlepszy występ defensora gliwiczan.

4
/ 12

Po dobrym początku teraz znacznie obniżył loty, a na dodatek złapał głupią czerwoną kartkę, co i tak jeszcze pogłębiło kadrowe problemy Zawiszy Bydgoszcz.

5
/ 12

Stara się być aktywny, dużo biega, ale co z tego? Praktycznie każde z jego dośrodkowań nie dochodzi do adresata. O wykorzystywaniu sytuacji nie będziemy już wspominać.

6
/ 12

Niby był w składzie Legii Warszawa w meczu z Lechią Gdańsk, lecz na boisku zupełnie nie było go widać. Nie potrafił odnaleźć się na boku pomocy, często bezproduktywnie schodził do środka. Został zmieniony po godzinie gry.

7
/ 12

W poniedziałek ponownie zaliczył fatalny występ, kompletnie niewidoczny w bydgoskiej drużynie od początku rundy wiosennej, bezproduktywnie biegający od jednego pola karnego do drugiego - irytował się nasz korespondent.

8
/ 12

Po serii świetnych występów przyszedł spadek formy. Drygas znacznie obniżył loty i nie przypomina gracza, który niedawno strzelał bramkę w każdym meczu. Ale może to tylko chwilowy kryzys?

9
/ 12

Miał być motorem napędowym, a tymczasem zmarnował kilka dobrych okazji, do tego w obronie zagrał tragicznie. Pasywna postawa piłkarza Ruchu w defensywie sprawiała, że Dziwniel musiał harować za dwóch. Przy golu Nakoulmy to właśnie doświadczony gracz Ruchu miał kryć "Prezesa". Tymczasem piłkarz Niebieskich... obserwował składną akcję.

10
/ 12

Miał dwie znakomite sytuacje na wyrównanie, kiedy Cracovia na moment przycisnęła Widzew, ale w obu przypadkach górą był Patryk Wolański. W przeciwieństwie do poprzednich meczów przy Piłsudskiego, niedzielne spotkanie zupełnie mu nie wyszło.

11
/ 12

Strzelił gola, ale okazji miał na zdobycie przynajmniej hat-tricka. Niewykorzystane sytuacje w nim siedzą i to odbija się na postawie w całym meczu. Wystarczyło trafić "patelnię" od Cetnarskiego wcześniej i cały zespół włącznie z nim grałby spokojniej. A tak? Nerwówka do końca.

12
/ 12

Ławka rezerwowych:

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
anty 10
8.05.2014
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
a jest ranking na najlepszych zawodnikow polskiej ligi? to chyba jedno i to samo jaka liga takie gwiazdy  
avatar
Artur
8.05.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Wisła na mistrza Polski ;-)