Najlepsza jedenastka 1. kolejki T-Mobile Ekstraklasy!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po zakończeniu mundialu czekaliśmy, aż rozgrywki wznowi T-Mobile Ekstraklasa. Nasi ligowcy wrócili już do gry i przynajmniej kilku z nich pokazało się z bardzo dobrej strony. O kim mowa?

1
/ 12

Mieliśmy spory problem z wyborem z bramkarza kolejki, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na Jasmina Buricia. Ten do gry wrócił po długiej przerwie i może zbyt wiele pracy nie miał, ale jednak musiał być czujny przez całe spotkanie. Burić jest jednym z pięciu bramkarzy, którzy zachowali czyste konto, lecz z nich wszystkich miał najwięcej pracy na linii.

2
/ 12

Grał ambitnie, "z zębem", nie bał się wślizgów. Nie ograniczał się do defensywy i często szarżował lewym skrzydłem, obsługując kolegów niezłymi podaniami.

3
/ 12

Po profesorsku prowadził linię defensywną Górnika, która długimi fragmentami była zaporą nie do przejścia dla Cracovii. Strzelił bardzo ważną bramkę, która ułożyła pierwszą połowę. Pierwszy raz zagrał od początku do końca i zaliczył najlepszy występ w trakcie swojej blisko rocznej przygody z Zabrzem.

4
/ 12

Niezastąpiony na środku obrony. Nie dawał pograć rywalom i dobrze dyrygował defensywą. Próbował swoich sił też w ofensywie.

5
/ 12

Lewy obrońca Lecha zagrał dobry mecz. Często podłączał się do akcji ofensywnych i zaliczył dwie asysty przy pierwszych bramkach.

6
/ 12

Oprócz pięknego gola w doliczonym czasie był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku. Szarpał w ofensywie, a w pierwszej połowie trafił jeszcze ładnym strzałem w słupek.

7
/ 12

Lider środka pola. Był wszędzie, często schodził na boki, asekurując kolegów. Dużo odbiorów i przechwytów.

8
/ 12

Zawodnik, na którym w ubiegłym sezonie opierała się gra Górnika potwierdził swoją wartość. Za plecami miał Kaźmierczaka z Bielakiem, więc ciążyło na nim więcej obowiązków ofensywnych. Chociaż kilka razy zabrakło mu zimnej krwi, to strzelił piękną bramkę, która dała Górnikowi punkt.

9
/ 12

Najlepszy na boisku, defensorami Legii kręcił bezlitośnie. Dwa razy wykładał piłkę na tacy Ślusarskiemu, ten do siatki trafił raz.

10
/ 12

Zaliczył prawdziwe wejście smoka w drużynie z Białegostoku. Dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Do tego był bardzo aktywny i walczył o każdą piłkę.

11
/ 12

Serb wrócił po bardzo ciężkiej kontuzji i od razu popisał się hat-trickiem. Miał również duży udział przy bramce Dawida Kownackiego. Zagrał świetne spotkanie i Mariusz Rumak z pewnością żałuje, że nie wystawił go w Estonii.

12
/ 12
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (9)
avatar
woj Mirmiła
23.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Autorzy tabeli ekstraklasy w SF - brawo! :-D. Dużo cywilnej odwagi wymagało przyznanie się do błędu, jakim było kilkudniowe (od porażki Legii) pokazywanie tabeli utworzonej „na chybił trafił” - Czytaj całość
avatar
GREGIN
22.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Pal licho początek tabeli, ale końcówka już dużo lepsza ;)  
avatar
Grim Kasztan
22.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Polska liga patałachów  
Kaytek
22.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mam pytanie według jakich zasad sporządzana jest tabela na tym portalu? Czy o wyższej pozycji w tabeli w przypadku takiej samej liczby punktów nie świadczy bilans bramkowy?  
avatar
Fanatyk__Śląska___Wrocław
22.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
To jakieś jaja chyba gość strzela jedną z najładniejszych bramek w kolejce i ma asystę i nie ma go w 11 ? Robert Pich