W czyje ślady pójdzie Robert Lewandowski? Zmienne szczęście nowych napastników Bayernu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Robert Lewandowski w środę rozpocznie oficjalne występy w Bayernie. Jaki będzie dla niego pierwszy sezon? Dotychczas pozyskiwani napastnicy nie zawsze już na początku spełniali oczekiwania.

1
/ 10

Robert Lewandowski w okresie przygotowawczym świetnie radził sobie w zespole Pepa Guardioli. W pięciu występach zdobył pięć goli (w tym dwa przedniej urody) i zebrał mnóstwo pochwał od trenera, ekspertów oraz klubowych kolegów. Kiedy jednak rozpoczną się mecze o stawkę, o popisach w sparingach mało kto będzie pamiętał. [ad=rectangle] Pierwsza okazja dla "Lewego" do zabłyśnięcia i wywalczenia premierowego trofeum w nowych barwach już w środę, kiedy Bayern Monachium zmierzy się z Borussią Dortmund o Superpuchar Niemiec. Jeśli Bawarczycy będą grać na miarę możliwości i dotrą do finałów Pucharu Niemiec oraz Ligi Mistrzów, a Lewandowskiego omijać będą kontuzje oraz zawieszenia, snajper w premierowym sezonie może rozegrać aż 53 spotkania.

Statystyki strzeleckie Roberta Lewandowskiego w Borussii Dortmund:

SezonMeczeGole
2010/2011439
2011/20124730
2012/20134936
2013/20144828
...
Łącznie187103

26-latek jest pierwszym aktualnym królem strzelców Bundesligi pozyskanym przez Bayern. Nie oznacza to jednak, że do stolicy Bawarii w ostatnich latach nie przybywały gwiazdy ataku. Kilku graczy nie było uznanymi snajperami, gdy przenosiło się do Monachium (m.in. Carsten Jancker, Alexander Zickler czy Roque Santa Cruz), ale zdecydowana większość miała za sobą udane występy w silnych europejskich klubach. Pod uwagę wzięto dziesięciu najbardziej znanych napastników, którzy zasilili Bayern w ostatnich 20 latach.

Juergen Klinsmann - 1995-1997, pozyskany za 1,4 mln euro z Tottenhamu Hotspur

Pierwszy sezon w Bayernie: 45 meczów, 31 goli Łączny bilans w Bayernie: 84 mecze, 48 goli

Po kilkuletniej przygodzie z ligami zagranicznymi (Inter Mediolan, AS Monaco, Tottenham Hotspur) słynny napastnik powrócił do ojczyzny i wzmocnił Bayern. Chociaż był już zaawansowany wiekowo, znakomicie poradził sobie na Stadionie Olimpijskim.

W debiutanckim sezonie nie poprowadził wprawdzie drużyny do mistrzostwa Niemiec (Bayern ustąpił Borussii Dortmund), ale zdobył aż 15 goli w Pucharze UEFA (rekord rozgrywek pobity dopiero w 2011 roku przez Radamela Falcao), który Bawarczycy wygrali w cuglach. Kolejny rok był dla "Klinsiego" nieco mniej udany (łącznie 17 bramek), za to Gwiazda Południa zdołała wygrać Bundesligę. W 1997 roku napastnik ponownie zapragnął gry za granicą i przeszedł do Sampdorii Genua.

2
/ 10

Giovane Elber - 1997-2003, pozyskany za 6,5 mln euro z VfB Stuttgart

Pierwszy sezon w Bayernie: 44 mecze, 21 goli Łączny bilans w Bayernie: 264 mecze, 139 goli

Brazylijczyk przez trzy sezony błyszczał w VfB Stuttgart, gdzie stworzył "magiczny tercet" z Krassimirem Bałakowem i Fredim Bobiciem. Popisy napastnika nie uszły uwadze sterników Bayernu, którzy przekonali go do przybycia do Monachium. Pozyskanie Elbera okazało się strzałem w "10", ponieważ w ciągu sześciu lat gry zdobył aż 139 gole!

Snajper czterokrotnie cieszył się z mistrzostwa Niemiec, wygrał Ligę Mistrzów i wywalczył tytuł króla strzelców Bundesligi, jednak w premierowym sezonie niekoniecznie świecił pełnym blaskiem. Co ciekawe, z każdym kolejnym rokiem zdobywał w rozgrywkach ligowych więcej goli (począwszy od sezonu 1997/1998: 11, 13, 14, 15, 17 i aż 21 w edycji 2002/2003). Gdy stracił miejsce w podstawowym składzie, przeniósł się do Olympique Lyon.

3
/ 10

Claudio Pizarro - 2001-2007, 2012-????, pozyskany za 8,2 mln euro z Werderu Brema

Pierwszy sezon w Bayernie: 50 meczów, 19 goli Łączny bilans w Bayernie: 310 meczów, 124 gole   W 1999 roku Peruwiańczyka wypatrzyli w Ameryce Południowej skauci Werderu Brema. Pizarro przeniósł się do Niemiec i od razu "zaskoczył". Udane występy nad Wezerą sprawiły, że po napastnika zgłosiły się m.in. Real Madryt, FC Barcelona i Inter Mediolan. Wyścig zdołali wygrać Bawarczycy i szybko okazało się, że wykonali dobry ruch, wykładając na stół ponad 8 mln euro.

Pierwsza przygoda Pizarro w Bayernem potrwała sześć sezonów. W każdym z nich reprezentant Peru strzelał kilkanaście goli. Już w pierwszych rozgrywkach Bundesligi posłał piłkę do siatki 15-krotnie. W 2012 roku powrócił do Monachium, by pełnić rolę dżokera. Sprawdza się w niej znakomicie, bowiem przez dwa lata stosunkowo rzadkich i krótkich występów wbił rywalom aż 24 bramki.

4
/ 10

Roy Makaay - 2003-2007, pozyskany za 19,75 mln euro z Deportivo La Coruna

Pierwszy sezon w Bayernie: 44 mecze, 31 goli Łączny bilans w Bayernie: 183 mecze, 103 gole

Po fenomenalnym sezonie Makaaya w Hiszpanii (29 trafień w La Liga, 9 goli w Lidze Mistrzów) Bayern zagiął parol na "holenderską maszynę" i pokonał na rynku transferowym Manchester United oraz Chelsea Londyn. Uli Hoeness i Karl-Heinz Rummenigge mieli w pamięci, że rosły napastnik we wrześniu 2002 roku popisał się na Stadionie Olimpijskim hat-trickiem, a jego Deportivo La Coruna nieoczekiwanie zwyciężyło 3:2.

Makaay nie zawodził na Półwyspie Iberyjskim i sprawdził się również w Niemczech. Nie sięgnął wprawdzie po koronę króla strzelców (co udało mu się w Primera Division), ale w ciągu czterech sezonów gry w Bundeslidze zdobył aż 78 bramek! Już premierowe rozgrywki okazały się dla Holendra bardzo udane i to właśnie za sprawą Makaaya do odejścia z zespołu zmuszony został Elber.

5
/ 10

Lukas Podolski - 2006-2009, pozyskany za 10 mln euro z 1.FC Koeln

Pierwszy sezon w Bayernie: 34 mecze, 7 goli Łączny bilans w Bayernie: 106 meczów, 26 goli

"Poldi" zabłysnął podczas mundialu w 2006 roku i momentalnie wzbudził zainteresowanie Bayernu. Działacze z Allianz Arena wyłożyli 10 mln euro i gliwiczanin wzmocnił najbardziej utytułowany niemiecki zespół. Napastnik świetnie rokował, jednak okresu spędzonego w Monachium nie zaliczy do udanych.

Pierwszy sezon Podolskiego zakończył się zdobyciem ledwie siedmiu bramek, a w dwóch kolejnych piłkarzowi powiodło się niewiele lepiej. - Nigdy nie dano mi prawdziwej szansy, a granie połowy meczu czy tez kilkunastu minut nie pozwala na uzyskanie właściwego rytmu - komentował reprezentant Niemiec, gdy po trzech latach wracał do Kolonii.

6
/ 10

Luca Toni - 2007-2010, pozyskany za 11 mln euro z Fiorentiny

Pierwszy sezon w Bayernie: 46 meczów, 39 goli Łączny bilans w Bayernie: 89 meczów, 58 goli

Jeśli Lewandowski w premierowym sezonie w Bayernie pójdzie w ślady Luki Toniego pod względem liczby zdobytych goli, wszyscy kibice Gwiazdy Południa będą w pełni usatysfakcjonowani. Włoch błyskawicznie zaaklimatyzował się w Niemczech i od razu wywalczył tytuł króla strzelców z 24 trafieniami. Sporo goli zdobył również w Pucharu UEFA (10) oraz Pucharze Niemiec (5) i błyskawicznie wyrósł na gwiazdę.

W kolejnych rozgrywkach reprezentant Italii nieco spuścił z tonu (18 goli), a po zupełnie nieudanej rundzie jesiennej sezonu 2009/2010, w trakcie której zmagał się z kontuzjami, opuścił bawarską drużynę i wrócił do ojczyzny. Jego przygody z Bayernem nie sposób uznać za zupełnie nieudaną, jednak mogła być znacznie dłuższa i obfitująca w więcej sukcesów.

7
/ 10

Miroslav Klose - 2007-2011, pozyskany za 15 mln euro z Werderu Brema

Pierwszy sezon w Bayernie: 47 meczów, 21 goli Łączny bilans w Bayernie: 150 meczów, 53 gole

Klose przybył do Bayernu wraz z Tonim, by zająć miejsce zwolnione przez Makaaya. Początkowo nieco lepsze wrażenie robił Włoch, ale trudno stwierdzić, by najlepszy strzelec w historii mistrzostw świata zaliczył falstart. 21 goli w debiutanckim sezonie w FCB oraz 20 bramek w kolejnym zadowalało kibiców.

Słabiej opolaninowi zaczęło wieść się w 2009 roku, kiedy trenerzy chętniej wybierali do podstawowego składu Mario Gomeza. "Miro" w ciągu dwóch latach wpisał się na listę strzelców zaledwie 12-krotnie i działacze podjęli decyzję, by nie przedłużać z nim wygasającego kontraktu. Klose odżył nieco w Lazio Rzym - 40 trafień w ciągu trzech lat.

8
/ 10

Mario Gomez - 2009-2013, pozyskany za 30 mln euro z VfB Stuttgart

Pierwszy sezon w Bayernie: 45 meczów, 14 goli Łączny bilans w Bayernie: 174 mecze, 113 gole

Za imponującego skutecznością w Stuttgarcie Gomeza monachijczycy zapłacili rekordowe wówczas dla klubu 30 mln euro. Oczekiwania były ogromne i nie od razu zostały spełnione. W premierowym sezonie "Super Mario" strzelił tylko 14 goli, a skuteczniejszy zaczął być w kolejnych rozgrywkach.

W 2011 roku fetował zdobycie tytułu króla strzelców Bundesligi, natomiast rok później aż 12-krotnie znalazł drogę do bramki w Champions League. Później Gomeza dopadły problemy zdrowotne, a po powrocie do gry okazało się, że wychowanek VfB nie jest już pierwszym wyborem trenera. W konsekwencji zaowocowało to transferem do włoskiej Fiorentiny.

9
/ 10

Ivica Olić - 2009-2012, pozyskany za darmo z Hamburgera SV

Pierwszy sezon w Bayernie: 41 meczów, 19 goli Łączny bilans w Bayernie: 80 meczów, 23 gole

Wraz z Gomezem do Monachium przywędrował Ivica Olić. Bawarczycy - podobnie jak w przypadku Lewandowskiego - wykorzystali okoliczność, iż Chorwatowi wygasał kontrakt z HSV i już 3 stycznia 2009 roku podpisali z nim umowę. 30-letni wówczas snajper miał być tylko zmiennikiem, ale problemy zdrowotne konkurentów sprawiły, że zaczął od gry w wyjściowej jedenastce.

Spośród 19 bramek strzelonych przez Olicia w sezonie 2009/2010 dwie miały szczególne znaczenie. Były gracz Dinama Zagrzeb oraz CSKA Moskwa trafił dwukrotnie w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Manchesterem United (2:1 i 2:3), co wydatnie przyczyniło się do wyeliminowania Czerwonych Diabłów. Niemal całe kolejne rozgrywki Olić stracił wskutek kontuzji, w następnym sezonie strzelił tylko cztery gole, a w podstawowym składzie pojawiał się sporadycznie.

10
/ 10

Mario Mandzukić - 2012-2014, pozyskany za 13 mln euro z VfL Wolfsburg

Pierwszy sezon w Bayernie: 40 meczów, 22 gole Łączny bilans w Bayernie: 88 meczów, 48 goli

Jako rywal dla Gomeza w 2012 roku z VfL Wolfsburg do Bayernu przybył Mario Mandzukić. Chorwat w mieście Volkswagena pokazał, że potrafi być skuteczny w Bundeslidze, a na Allianz Arena tylko to potwierdził. Oba sezony w wykonaniu "Mandzu" były udane i obfitowały w zdobycze bramkowe.

Problemy snajpera zaczęły się wraz z rozpoczęciem pracy z zespołem przez Pepa Guardiolę. Katalończyk od początku nie ukrywał, że styl gry Mandzukicia nie najbardziej mu odpowiada. Próby dostosowania się napastnika do tiki-taki wypadły nieźle, ale mając w perspektywie rywalizację z Lewandowskim, reprezentant Chorwacji poprosił o zgodę na transfer i przeniósł się do Atletico Madryt.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
avatar
MaaaTa
13.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Noo nie ma to jak kibicować zespołowi w którym gra Lewandowski ...  
avatar
KRUPSKY
11.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Robert, zyczę Ci jak najlepiej w nowym klubie, strzelaj bramek ile wejdzie, bij rekordy, zdobywaj puchary i tytuły jak się da, ALE wybacz, bayernowi nie będe tak kibicował jak to było w BVB!!! Czytaj całość
Sufler
11.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lewandowski jest w uprzywilejowanej sytuacji bo wlasciwie jedyny sensowny konkurent został sprzedany. Czego by Guardiola nie chcial, to na Lewego akurat postawić musi. To nawet dziwne, że taki Czytaj całość
karmnik
11.08.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
W niczyje, sam wytyczy swoją piękną ścieżkę ku chwale. Niech żyje Robert i Bayern Monachium!!!