Najgorsza jedenastka 9. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Najgorsza jedenastka 9. kolejki T-ME piłkarzami Cracovii i Zawiszy Bydgoszcz stoi. W przypadku tego drugiego klubu to już niestety norma. Zastawiamy się, kiedy ten zespół w końcu zagra dobry mecz.

1
/ 12

Częsty bywalec naszego zestawienia. Jak jednak może być inaczej, skoro spektakularnych interwencji w przypadku tego zawodnika odnotować raczej nie można, a niemal co mecz puszcza on wiele goli? Sandomierski tym razem sześć razy musiał wyjmować piłkę z własnej siatki.

2
/ 12

W zasadzie wszyscy obrońcy Pasów w spotkaniu z Piastem Gliwice zaprezentowali się bardzo słabo. Żaden nie wygrał pojedynku z graczem Piasta czy to na ziemi, czy w powietrzu.

3
/ 12

Beznadziejny występ, ten zawodnik zmieniony został już w przerwie. W zasadzie cała defensywa klubu z Bydgoszczy zaprezentowała się fatalnie i trudno wskazać w niej najsłabsze ogniwo.

4
/ 12

Obrońcy Pasów byli z łatwością ogrywani przez zawodników z Piasta. Żytki nie ratuje nawet gol z rzutu karnego, bo gdyby Cifuentes się ruszył w stronę piłki, to bez problemu by ją wyłapał.

5
/ 12

Kolejny z tych piłkarzy z Zawiszy Bydgoszcz, który w meczu z Kolejorzem nie ustrzegł się fatalnych błędów. Zresztą, jak można chwalić obrońców, którzy pozwalają, aby przeciwnik strzelił sześć goli?

6
/ 12

Chwaliliśmy go za wcześniejszy występ, ale w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław praktycznie nic nie pokazał. Mało widoczny, dużo niecelnych zagrań, nie pomagał swojemu zespołowi w taki sposób, w jaki na pewno może.

7
/ 12

Dostał szansę od pierwszej minuty i kompletnie jej nie wykorzystał. Bezproduktywny w rozgrywaniu akcji, a jego pojedyncze strzały wołały o pomstę do nieba. Zmieniony po godzinie gry.

8
/ 12

Najsłabszy mecz odkąd wrócił do Ruchu przed ponad rokiem. Nic dziwnego, że w przerwie został zmieniony. Niemal każda piłka zagrywana przez pomocnika trafiała do rywala.

9
/ 12

Nie raz bywało tak, że to właśnie "Malina" napędzał akcje swojego zespołu. Tym razem jednak Podbeskidzie nie miało żadnego pożytku z występującego na lewym skrzydle pomocnika.

10
/ 12

To nie jest najlepszy tydzień dla tego piłkarza. Najpierw bezbarwny występ przeciwko swojej byłej drużynie w Kielcach, a teraz katastrofa w Bielsku. Katastrofa, ponieważ nie da się inaczej nazwać tego w jaki sposób "Korzeń" marnował doskonałe sytuacje. Gdyby trafił to, co miał, to mecz z Górnikiem mógł wyglądać zupełnie inaczej.

11
/ 12

Ten napastnik rozpoczął spotkanie z Piastem na całkiem dobrym poziomie. Jednak im dalej w las, tym gorzej. Wystarczy przypomnieć sytuację z 49. minuty, kiedy to błąd popełnił Csaba Horvath i Rakels przejął piłkę tuż przed Cifuentesem. Nie strzelił.

12
/ 12

[b]Ławka rezerwowych:

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
leontomasz
25.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powtarza się historia z poprzedniego pobytu w EK, pierwszy sezon rewelacja potem tragedia, choć w tamtym przypadku, udało sie pograć 3 sezony. Teraz zapowiada się na degradację z hukiem już w d Czytaj całość
avatar
Sawczenkos
24.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Z tego Zawiszy to juz nic w tym sezonie nie będzie.