W tym artykule dowiesz się o:
Dawid Nowak - stanozolol
W próbce "A" pobranej od Dawida Nowaka 26 września Komisja do Zwalczania Dopingu w Sporcie stwierdzono wykrycie substancji zabronionej - stanozololu. Zawodnik Cracovii wystąpił do Komisji z prośbą o zbadanie próbki "B", której analizy potwierdziła obecność wspomnianego sterydu w organizmie 30-latka.
Stanozolol to steryd anaboliczno-androgenny wpływający przede wszystkim na poprawę siły. Na jego stosowaniu wpadł przed laty Ben Johnson, a niedawno po walce z Władimirem Kliczką wykryto go także u Mariusza Wacha. [ad=rectangle] Niewyjaśnioną kwestią pozostaje to, czy Nowak przyjął środek świadomie, czy nieświadomie. Trudno uwierzyć w to, by zawodnik, który pół kariery spędził w gabinetach lekarskich w związku z problemami ze stawami i który jest w pełni świadomym sportowcem, sam przyjął rujnujący stawy stanozolol. Niezależnie jednak od tego, piłkarza Pasów czeka postępowania dyscyplinarne w PZPN, które niemal na pewno zakończy się dyskwalifikacją. Póki co rzecznik dyscyplinarny PZPN Adam Gilarski wystąpił do Komisji Dyscyplinarnej PZPN z wnioskiem o tymczasowe zawieszenia Nowaka. Cracovia wstrzymuje się z podjęciem kroków w sprawie Nowaka do czasu zakończenia postępowania dyscyplinarnego przed KD PZPN.
Przypadek wykrycia substancji zabronionej u Nowaka jest pierwszym tak poważnym przypadkiem w polskiej piłce, choć polscy - i nie tylko - piłkarze wpadali podobnie, jak Nowak.
Jakub Wawrzyniak - metylohexanamina
10 maja 2009 roku Panathinaikos Ateny poinformował, że u wypożyczonego z Legii Warszawa Wawrzyniaka wykryto zakazaną metylohexanaminę. W organizmie Polaka wykryto substancję, która miała mu pomóc w redukcji tkanki tłuszczowej. [ad=rectangle] Początkowo reprezentant Polski został zawieszony na trzy miesiące, a później karę zwiększono do dwóch lat, by w drodze apelacji grecki związek piłki nożnej zmniejszył ją do 12 miesięcy. Z kolei Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie orzekł, że była zbyt surowa i skrócił ją do trzech miesięcy. Koniec końców Wawrzyniak wrócił do gry 26 lutego 2010 roku już jako zawodnik Legii Warszawa.
Euzebiusz Smolarek - tetrahydrocannabinol
Wiosną 2002 roku u 21-letniego wówczas "Ebiego" wykryto zakazany przez UEFA tetrahydrocannabinol - substancję występującą w marihuanie lub haszyszu, ale też w dietetycznych artykułach spożywczych. Dopuszczalny poziom środka w organizmie wynosił 15 nanogramów na milimetr sześcienny, a u Ebiego stwierdzono 20,3 nanograma.
Cannabinol nie był zakazany przez holenderski związek piłki nożnej, ale ostatecznie decyzję o zawieszeniu Polaka podjęła UEFA. W końcu substancję wykryto u niego po meczu Pucharu UEFA. Smolarek został zawieszony na pół roku.
Roman Zub - testosteron
W 1993 roku w organizmie Romana Zuba - Ukraińca występującego wówczas w Legii Warszawa - wykryto testosteron. Próbka "B" nie potwierdziła jednak wyników próbki "A", ale Ukrainiec został zawieszony na rok i w barwach Wojskowych już nie zagrał. Karierę przez ponad dekadę kontynuował w ojczyźnie - głównie w Karpatach Lwów.
Diego Maradona - kokaina, efedryna
"Boski Diego" wpadł dwukrotnie. W 1991 roku gdy był gwiazdą Napoli, wykryto w jego organizmie kokainę. Został zawieszony na 15 miesięcy i do gry wrócił już jako zawodnik Sevilli. W 1994 roku z kolei podczas MŚ w Stanach Zjednoczonych wykryto u niego efedrynę. Mecz z Grecją, po którym został wylosowany do kontroli antydopingowej, był jego ostatnim w narodowych barwach. Po odcierpieniu dyskwalifikacji wrócił do macierzystego Boca Juniors, w których występował przez dwa lata.
U byłego reprezentanta Anglii substancji zakazanej nie wykryto, ale widocznie miał coś za uszami, skoro we wrześniu 2003 roku nie stawił się na kontroli antydopingowej, co poskutkowało ośmiomiesięczną dyskwalifikacją. Ferdinand stracił przez to nie tylko lwią część sezonu 2003/2004, ale też udział w Euro 2004.
Adrian Mutu - kokaina
Rok po sprawie Rio Ferdinanda, Anglię zszokował przypadek Adriana Mutu. We wrześniu 2004 roku w organizmie reprezentanta Rumunii grającego wówczas w Chelsea Londyn stwierdzono obecność kokainy. Angielska FA zawiesiła go na siedem miesięcy i ukarała grzywną w wysokości 20 tys. funtów, a Chelsea rozwiązała z nim kontrakt. Zdyskwalifikowanego piłkarza przygarnął Juventus Turyn, w którego barwach wrócił do gry w maju 2005 roku.
Claudio Cannigia - kokaina
Diego Maradona rozumiał się z nim bez słów nie tylko na boisku, ale też poza nim. Dziś powiedzielibyśmy, że byli kumplami od kataru... W 1993 roku gdy był zawodnikiem AS Romy, wykryto, że zażywał kokainę. Został zdyskwalifikowany na 13 miesięcy i wrócił na boisko jako zawodnik Benfiki Lizbona.
Edgar Davids - nandrolon
W 2001 roku FIFA zdyskwalifikowała "Pitbulla" za stosowanie nandrolonu. To - podobnie jak stanozolol wykryty u Nowaka - steryd anaboliczno-androgenny. Holender musiał pauzować aż 16 miesięcy. Był wówczas graczem Juventusu Turyn, który nie rozwiązał z nim kontraktu i Davids wrócił na boisko w barwach Starej Damy.
3 marca 2011 roku ujawniono, że w organizmie ówczesnego kapitana Manchesteru City wykryto niedozwoloną substancję. Toure przyznał, że znalazła się ona w jego organizmie, gdy zażył tabletki należące do jego żony. Światowa Agencja Antydopingowa uznała to za okoliczność łagodzącą i zawiesiła go na sześć miesięcy. Pozostał zawodnikiem City i występował w Manchesterze jeszcze przez półtora roku po zakończeniu dyskwalifikacji.
Marco Borriello - predinzon i prednizol
Przypadek inny niż wszystkie, ponieważ Włoch wpadł w wyjątkowo niecodziennych okolicznościach. W grudniu 2006 roku wykryto w jego organizmie obecność predinzonu i prednizolu. W jaki sposób się tam dostały? Otóż były składnikiem środka, który graczowi AC Milan podała jego partnerka, by zwalczył on zaburzenia erekcji. Został zawieszony na trzy miesiące i już w marcu 2007 roku wrócił do gry.