W tym artykule dowiesz się o:
W bramce stawiamy na nieco zapomnianego już Jakuba Wierzchowskiego. Na Reymonta 22 trafił w 1998 roku z Górnika Łęczna wraz z całym zastępem innych piłkarzy, po których sięgnęła zasilona kasą z Tele-Foniki Biała Gwiazda. [ad=rectangle] Ówczesny młodzieżowy reprezentant Polski przegrał jednak w Krakowie rywalizację z Arturem Sarnatem i jego przygoda z Wisłą zakończyła się na trzech występach. Latem 1999 roku prosto z Reymonta 22 przeniósł się do Ruchu Chorzów, gdzie jego talent eksplodował. Dobre występy przy Cichej 6 zaowocowały transferem do Werderu Brema przed sezonem 2001/2002. Bundesligi jednak nie podbił i w 2003 roku wrócił do Polski, wiążąc się z Wisłą Płock.
W bramce moglibyśmy postawić też na Michała Buchalika, który w minionym sezonie występował w Ruchu, a dziś jest bramkarzem Wisły, ale wybraliśmy Wierzchowskiego, który póki co ma dłuższy staż w obu klubach.
Jakub Wierzchowski w Wiśle i Ruchu:
Na prawej stronie defensywy mamy "Burego". 26-latek z Wisłą jest związany od 2005 roku. W 2008 roku sięgnął z Białą Gwiazdą po mistrzostwo Młodej Ekstraklasy, a wiosnę 2009 roku spędził na wypożyczeniu do I-ligowej Floty Świnoujście. [ad=rectangle] W I zespole zadebiutował w sezonie 2009/2010, ale później nie potrafił przebić się do wyjściowego składu i edycję 2011/2012 spędził w Ruchu Chorzów. W barwach Niebieskich i pod wodzą Waldemara Fornalika zasmakował ekstraklasy w większym wymiarze i zdobył wicemistrzostwo Polski.
Od powrotu na Reymonta 22 w 2012 roku jest podstawowym zawodnikiem Wisły. W bieżącym sezonie z trzema golami i trzema asystami jest najefektywniejszym prawym obrońcą T-ME.
Łukasz Burliga w Wiśle i Ruchu:
"Baszczu" to żywa legenda Wisły, ale pierwsze kroki w seniorskiej piłce stawiał w Ruchu. W sezonie 1995/1996 awansował z Niebieskimi do T-ME i jako ówczesny II-ligowiec zdobył z nimi Puchar Polski. Mimo młodego wieku był podstawowym zawodnikiem Ruchu, a w 2000 roku w glorii jednego z najzdolniejszych obrońców ligi przeniósł się do budującą swą potęgę Wisły. [ad=rectangle] Przez dziewięć lat rozegrał dla Białej Gwiazdy 221 ligowych spotkań - pod tym względem w "erze Cupiała" ustępuje jedynie Arkadiuszowi Głowackiemu i Pawłowi Brożkowi. Zdobył z Wisłą sześć z ośmiu mistrzostw Polski, jakie krakowski wywalczył pod rządami Tele-Foniki.
W 2009 roku opuścił Wisłę na rzecz Atromitosu Ateny, a w 2011 roku związał się z Polonią Warszawa. Wiosną 2013 roku wrócił na Cichą 6, ale przed sezonem 2013/2014 został zmuszony do zakończenia kariery z powodu kontuzji kolana.
Marcin Baszczyński w Ruchu i Wiśle:
Stawarczyk jest - nie jedynym w tym gronie - wychowankiem Wisły. W 2000 roku zdobył z Biała Gwiazdą mistrzostwo Polski U-19, ale w I zespole nigdy jednak nie wystąpił. Do ekstraklasy przedzierał się przez Okocimskiego Brzesko i Widzew Łódź, z którym w 2006 roku wywalczył awans do najwyższej klasy. [ad=rectangle] Z Ruchem jest związany już od 2009 roku. Co ciekawe, w pierwszych trzech sezonach przy Cichej 6 tworzył duet środkowych obrońców z Rafałem Grodzickim , z którym przed laty potykali się derbowych pojedynkach w trampkarzach i juniorach. Wychowany w Cracovii "Grodzio" jest bowiem rówieśnikiem Stawarczyka.
Drugi obok Michała Buchalika zawodnik, który przed bieżącym sezonem zamienił Chorzów na Kraków. 25-latek wypłynął na szerokie wody w barwach Ruchu, gdy zadebiutował w T-ME w wieku nastu lat. Obecny trener Wisły Franciszek Smuda uczynił do nawet reprezentantem kraju, a w 2011 roku dobra gra w lidze zaowocowała transferem do bogatej wówczas Polonii Warszawa. [ad=rectangle] Po niezbyt udanej przygodzie z Konwiktorską przed sezonem 2012/2013 wrócił do Chorzowa, ale w grudniu 2012 roku doznał kontuzji ścięgna Achillesa, po której wrócił do gry dopiero w kwietniu 2014 roku po 486 dniach przerwy. Choć miał tak długi rozbrat z piłką, "Franz" zdecydował się na sprowadzenie go do Wisły i był to strzał w "10". Sadlok jesienią grał tak dobrze, że nawet wrócił do reprezentacji Polski.
Maciej Sadlok w Ruchu i Wiśle:
Podobnie jak Marcin Baszczyński już jako nastolatek zaczął regularnie grać w I zespole Ruchu, a w sile piłkarskiego wieku przeniósł się do potężnej Wisły. Przy Reymonta 22 spędził zaledwie półtora roku, bowiem w przerwie zimowej sezonu 2004/2005 został wytransferowany do FK Moskwa. [ad=rectangle] Nie zrobił kariery na miarę talentu, a grę w piłkę zakończył już w wieku 29 lat ze względu na poważne kłopoty z biodrami.
Na prawej pomocy w "Niebieskiej Gwieździe" mógłby też występował Piotr Ćwielong - gracz Ruchu w latach 2004-2007 i 2008, a wiślak w latach 2007 i 2009-2010.
Rekordzista ekstraklasy pod względem liczby występów to wychowanek krakowskiej Wisły, którą opuścił już w wieku 22 lat. Surma załapał się tylko na pierwsze pół roku w "erze Cupiała" i latem 1998 roku niesiony dumą przeniósł się do Ruchu Chorzów. [ad=rectangle] Przez cztery kolejne lata występował przy Cichej 6, aż przeniósł się do Legii Warszawa. Kolejnymi przystankami w jego karierze były ligi Izraela i Austrii oraz Lechia Gdańsk, a przed sezonem 2013/2014 wrócił do Chorzowa.
Łukasz Surma w Wiśle i Ruchu:
"Kula" to symbol Wisy w ostatniej dekadzie XX wieku. Trafił do Wisły w 1991 roku i występował w niej przez 10 kolejnych lat, w końcowej fazie będąc nawet kapitanem Białej Gwiazdy, a jego pozycja w klubie nie osłabła nawet po wejściu Tele-Foniki. Rozegrał dla Wisły 227 spotkań w ekstraklasie, a ogółem koszulkę z Białą Gwiazdą założył 348 razy. Poważne granie w piłkę skończył w po rundzie jesiennej sezonu 2001/2002, którą rozegrał dla Ruchu Chorzów.
Tomasz Kulawik w Wiśle i Ruchu:
Kolejny z wielkiej, "kasperczakowskiej" Wisły - choć załapał się tylko na schyłkowy etap - zawodnik, który ma na koncie występy i w Białej Gwieździe, i w Ruchu. Z Wisłą w ciągu pięciu sezonów zdobył trzy mistrzostwa Polski, a w 132 występach strzelił 32 bramki - to świetny wynik jak na bocznego pomocnika. [ad=rectangle] W 2009 roku razem z Marcinem Baszczyńskim ruszył na podbój Grecji (Skoda Xanthi), ale po roku wrócił do Polski, do swojej Lechii Gdańsk. Nie poczuł się tam jednak jak w domu i w 2011 roku przeniósł się do Ruchu. Śląskie powietrze mu służy, bo z każdym sezonem pnie się w górę w hierarchii Klubu 300.
Marek Zieńczuk w Wiśle i Ruchu:
Przed bieżącym sezonem "Jankes" przeniósł się z Ruchu do Wisły wraz z Michałem Buchalikiem i Maciejem Sadlokiem. Podobnie jak ten ostatni zadebiutował w reprezentacji Polski za selekcjonerskiej kadencji Franciszka Smudy, który pomysłodawcą ściągnięcia go na Reymonta 22.
24-latek w Ruchu występował głównie w I linii, co zaowocowało 26 bramkami w 111 ligowych występach dla Niebieskich, ale "Franz" w Wiśle uczynił z niego gracza środka pola. W sobotę zabraknie go w Chorzowie - od października pauzuje ze względu na kontuzję mięśnia przywodziciela.
Maciej Jankowski w Ruchu i Wiśle:
"Wtorek" z kolei najpierw występował przy Reymonta 22, a dopiero później trafił do Ruchu. Z Wisłą związał się latem 2007 roku, gdy Białą Gwiazdę objął Maciej Skorża. Dla Niedzielana Biała Gwiazda była pierwszym klubem po powrocie z holenderskiego NEC Nijmegen. Zdobył z Wisłą dwa mistrzostwa Polski, ale ze względu na kontuzje jego wkład w nie był niewielki
Latem 2009 roku przeniósł się z Wisły z do Ruchu, w którym odzyskał skuteczność (7 bramek w 18 meczach) i po roku trafił do Korony Kielce. Po kolejnych 12 miesiącach wylądował w Cracovii, a pół roku później od stycznia 2012 roku był już z powrotem w Chorzowie. Tym razem jednak nie był to udany mariaż. "Wtorek" skończył w Klubie Kokosa, a gdy się od niego uwolnił, podjął decyzję o zakończeniu kariery.
Andrzej Niedzielan w Wiśle i Ruchu:
Kto mógłby prowadzić ten zespół, jeśli nie nestor polskich szkoleniowców, który wielokrotnie podejmował pracę przy Reymonta 22 i Cichej 6. Wisłę prowadził w sumie czterokrotnie, a z Ruchem wiązał się trzy razy. [ad=rectangle] Z Białą Gwiazdą zdobył swój pierwszy w karierze mistrzowski tytuł (1978), a z Ruchem sięgnął po brązowy medal mistrzostw Polski (1983).
W żadnych innych klubach nie podejmował pracy tak często, jak właśnie w Wiśle i Ruchu.
Na ławce do dyspozycji miałby oprócz wymienionych wcześniej także innych uznanych ligowców: Bartłomieja Jamroza, Daniela Dubickiego, Sławomira Palucha, Janusz Nawrockiego, Grzegorza Szeligę czy Jacka Matyję.
Dziś w kadrze Ruchu znajduje się też jeszcze dwóch ekswiślaków: Sebastian Janik, który jest wychowankiem Białej Gwiazdy i Michał Szewczyk, który przy R22 występował od wieku juniora.