W tym artykule dowiesz się o:
Choć rywalizacja Górnika z Ruchem trwa już od 67 lat, a Roosevelta 81 od Cichej 6 dzieli ledwie kilkanaście kilometrów, lista piłkarzy, którzy reprezentowali barwy obu klubów, wcale nie jest długa.
Pierwszym w historii zawodnikiem grającym i dla zabrzan, i dla chorzowian, był Bernard Morys, który był związany z Niebieskim do 1952 roku, a w Górniku występował w latach 1952-1953. W barwach Ruchu grał w ekstraklasie, a dla zabrzan walczył tylko na drugim i trzecim szczeblu. [ad=rectangle] Morys był nie tylko pierwszym piłkarzem, który grał dla obu 14-krotnych mistrzów Polski, ale też pierwszym, który przeszedł bezpośrednio z Ruchu do Górnika. Natomiast pierwszym - i jedynym do dziś! - zawodnikiem, który zamienił Górnika na Ruch, był w sezonie 1981/1982 Stanisław Curyło. Wychowanek Cracovii z Górnikiem był związany w latach 1977-1981, a dla Ruchu grał tylko przez rok.
Co ciekawe, aktualny szkoleniowiec Ruchu Waldemar Fornalik przez całą karierę piłkarską był związany z Niebieskimi, ale trenerski debiut w T-ME zaliczył właśnie jako opiekun Górnika, który prowadził w latach 2001-2004.
Dziś w Górniku i Ruchu jest tylko dwóch zawodników, którzy wiedzą, jak smakuje związek z rywalem zza miedzy, a w całej historii takich piłkarzy było 20 z małym hakiem. Spośród nich wybraliśmy "11" Niebieskich Górników.
Józef Wandzik w Ruchu: 1980-1984 w Górniku: 1985-1990
52-krotny reprezentant Polski był związany z Ruchem Chorzów w latach 1980-1984, a na Cichą 6 trafił już w wieku 17 lat z Rodła Górniki. Co ciekawe, wyścig o utalentowanego bramkarza Ruch wygrał wówczas właśnie z Górnikiem, ale "co się odwlecze...". W przerwie zimowej sezonu 1984/1985 wciąż młody, bo ledwie 22-letni Wandzik trafił do potężnego wówczas Górnika, z którym w sześć sezonów zdobył cztery mistrzostwa i jeden Superpuchar Polski. To z Roosevelta 81 przeniósł się do Panathikaikosu Ateny, którego bramki strzegł w ostatniej dekadzie XX wieku.
Dodajmy, że i w Górniku, i w Ruchu, a nawet jeszcze w GKS-ie Katowice, grał też Piotr Lech, którego syn jest dziś rezerwowym bramkarzem Niebieskich.
Michał Probierz w Ruchu: 1990-1993 w Górniku: 1997-2004
Obecny trener Jagiellonii Białystok zadebiutował w ekstraklasie w barwach Ruchu w meczu przeciwko... Jagiellonii. Z Niebieskimi był związany w latach 1990-1993 i z Cichej 6 wyjechał do Niemiec. Po czterech latach występów dla Bayeru Uerdingen, KFC Uerdingen i SG Wattenscheid wrócił na Górny Śląsk, ale nie do Chorzowa, a do Zabrza. W Górniku grał do końca sezonu 2003/2004.
W barwach Ruchu i Górnika rozegrał w sumie 258 ligowych spotkań - najwięcej spośród wszystkich zawodników, którzy występowali dla obu tych klubów.
Henryk Hajduk w Ruchu: 1947-1952 w Górniku: 1956-1961
Jedyny w historii zawodnik, który świętował zdobycie mistrzostwa Polski i z Ruchem, i z Górnikiem. Z Niebieskimi sięgnął po mistrzostwo w 1952 roku. Potem kontynuował karierę w Wawelu Kraków, Legii Warszawa i Polonii Gdańsk, a w 1956 roku związał się z Górnikiem, z którym wygrał ligę w sezonach 1957, 1959 i 1961.
Sławomir Jarczyk w Ruchu: 2001-2004 w Górniku: 2006-2008
Wychowanek Ruchu występował w I zespole Niebieskich w latach 2001-2004. Dwa lata grał dla macierzystego klubu w ekstraklasie, a półtora roku występował w jego barwach na jej zapleczu. Po opuszczeniu Cichej 6 w przerwie zimowej sezonu 2004/2005 grał w Polonii Warszawa i Podbeskidziu Bielsko-Biała, a latem 2006 roku wylądował w Zabrzu. Na półtorarocznym pobycie w Górniku zakończyła się jego przygoda z ekstraklasą.
Łukasz Madej w Ruchu: 2001-2002 w Górniku: 2013-
Jeden z najzdolniejszych polskich piłkarzy przełomu wieków występował w Ruchu w latach 2001-2002. W czerwcu 2001 roku jako zawodnik Niebieskich zdobył mistrzostwo Europy U-18. Po sezonie 2001/2002 opuścił Górny Śląsk na 11 lat i wrócił nań dopiero przed sezonem 2013/2014, wiążąc się z Górnikiem Zabrze.
Madej jest jednym z dwóch obecnych piłkarzy, którzy znają smak gry dla lokalnego rywala. Drugim jest Marcin Kuś, który wiosną 2013 roku był graczem Górnika, a od lata 2014 roku jest zawodnikiem Ruchu. Dla zabrzan Kuś nie rozegrał jednak ani jednego spotkania, bowiem formalności związane z jego odejściem z Istanbul BB nie zostały dopełnione. Przed sezonem 2013/2014 związał się z Cracovią, by po roku wrócić na Górny Śląsk, ale już do Ruchu.
Dawid Bartos w Ruchu: 1997-2006 w Górniku: 2007-2008
37-letni dziś Bartos występuje aktualnie w III-ligowym Porońcu Poronin, ale dekadę temu był uznawany za jeden z większych talentów na Górnym Śląsku. Wychowanek Ruchu zadebiutował w I zespole w sezonie 1997/1998 jeszcze przed ukończeniem wieku juniora, ale potem był wypożyczany z Cichej 6 do niższych lig. Z przerwami był związany z macierzystym klubem aż do 2005 roku, gdy z II-ligowego wówczas Ruchu wyciągnął go ekstraklasowy Górnik, ale dla zabrzan grał tylko półtora roku. Choć wróżono mu karierę, w T-ME rozegrał tylko 49 spotkań.
Marcin Molek w Ruchu: 1996-2005 w Górniku: 2001-2002
Rówieśnik i kolega Bartosa z Ruchu, któremu również wróżono niezłą karierę. Jego rozwój zahamowała jednak poważna kontuzja, której doznał w rozegranych 2 października 1999 roku Wielkich Derbach Śląska. Walka o powrót na boisko zajęło mu półtora roku, a przed sezonem 2001/2002 Ruch wypożyczył go do Górnika. Po sezonie wrócił na Cichą 6, ale nigdy nie odzyskał formy sprzed urazu. Uzdolniony pomocnik z ekstraklasą pożegnał się już w wieku 25 lat, gdy spadł z niej z Niebieskimi.
Grzegorz Bonk w Ruchu: 2005-2007 w Górniku: 1995-2002
Marcinowi Molkowi nie było dane już wrócić z Ruchem do ekstraklasy, ale gdy w sezonie 2006/2007 Niebiescy awansowali do najwyższej klasy, ich barw bronił Grzegorz Bonk, czyli wychowanek Górnika. Z zabrzanami był związany do 2002 roku, a w Ruchu grał w latach 2005-2007.
Damian Gorawski w Ruchu: 1997-2003 w Górniku: 2009-2011
14-krotny reprezentant Polski jest wychowankiem Ruchu, z którego przed sezonem 2003/2004 trafił do wielkiej wówczas "kasperczakowskiej" Wisły Kraków, by po trzech miesiącach zadebiutować w reprezentacji Polski. Mało kto mógł się wtedy spodziewać, że siedem lat później spadnie z ligi Górnikiem Zabrze...
Z Wisły "Gora" ruszył na podbój rosyjskiej ekstraklasy, ale na zrobienie kariery na miarę talentu nie pozwoliły mu kłopoty zdrowotne i osobiste. W połowie sezonu 2008/2009 wrócił z Rosji do Polski i wylądował w prowadzonym przez Henryka Kasperczaka Górniku Zabrze. Nie pomógł 14-krotnym mistrzom Polski w utrzymaniu i stał się częścią niechlubnej historii klubu, zaliczając drugi w dziejach spadek z ekstraklasy. Przygodę z Górnikiem zakończył w rezerwach, a na powrót do zawodowej piłki nie pozwolił mu stan zdrowia. Karierę zakończył już w wieku 32 lat.
Andrzej Niedzielan w Ruchu: 2009-2010, 2012-2014 w Górniku: 2002
Transfer "Wtorka" z Zagłębia Lubin do Górnika, który miał miejsce w styczniu 2002 roku, to jeden z najlepszych ruchów w ekstraklasie w XXI wieku. Zabrzanie wykupili go z Lubina za dosłownie worek piłek, by po roku za kilkaset tysięcy złotych sprzedać go do Groclinu Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski. Niedzielan w 2002 roku zdobył dla Górnika aż 18 ligowych bramek w 22 występach!
Do Chorzowa trafił przed sezonem 2009/2010 po nieudanej przygodzie z Wisłą Kraków. Przy Cichej 6 odbudował się na tyle (siedem bramek w 18 meczach), by sięgnęła po niego Korona Kielce. Dla złocisto-krwistych grał jeszcze lepiej (12 goli w 25 występach) i zgłosiła się po niego Cracovia. W Pasach całkiem zawiódł i w styczniu 2012 roku wrócił do Ruchu, ale tym razem jego mariaż z Chorzowem zakończył się pobytem w "Klubie Kokosa" i walką w sądzie, z której wyszedł jednak zwycięsko.
Sebastian Olszar w Ruchu: 2010-2011 w Górniku: 2001-2002, 2006
Olszar był związany z Górnikiem dwukrotnie. Najpierw w latach 2001-2002, a potem wiosną 2006 roku. Bardziej udana była jego pierwsza przygoda z Zabrze, gdy z przytupem wszedł do ekstraklasy. Później w Górniku próbował się odbudować po rodzinnej tragedii. W Ruchu występował bez większego efektu (jeden gol w 18 meczach) w latach 2010-2011.