Emigranci: "Lewy" mistrzem, Glik przeszedł do historii, asysty Grosickiego i Zielińskiego
Mistrzostwo Niemiec, prestiżowy triumf w derbach Turynu, premierowe gole i kolejne asysty - tak wyglądał weekend Polaków z zagranicznych lig.
Robert Lewandowski (Bayern Monachium)
W sobotnim meczu 30. kolejki Bundesligi Bayern Monachium pokonał 1:0 Herthę Berlin, ale to zwycięstwo nie gwarantowało jeszcze Bawarczykom obrony mistrzowskiego tytułu. Szampany w Monachium wystrzeliły jednak po niedzielnej porażce VfL Wolfsburg z Borussią Moenchengladbach, która sprawiła, że Wilki straciły matematyczne szanse na dogonienie Bayernu.
To 25. w historii mistrzowski tytuł ekipy z Allianz Areny, dziewiąty w XXI wieku, a trzeci z rzędu. Niebagatelny wkład w sukces Bayernu miał Robert Lewandowski, dla którego to już trzecie mistrzostwo Niemiec - dwa poprzednie wywalczył w barwach Borussii Dortmund. Kapitan reprezentacji Polski w 28 występach zdobył 16 bramek i zaliczył sześć asyst. Większy wkład w zdobycz bramkową Bayernu mieli tylko Arjen Robben (17 goli i siedem asyst) oraz Thomas Mueller (13 goli i 14 asyst).
"Lewy" wciąż ma też szansę na obronę tytułu króla strzelców. Na cztery kolejki przed końcem sezonu ma o trzy trafienia mniej od lidera klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników Bundesligi Alexandra Meiera, ale ten na boisku już się nie pojawi z powodu kontuzji kolana. W walce o koronę liczy się też Robben, ale Holender też na razie jest wyłączony z gry.
#dziejesiewsporcie Bramkarz zadecydował o zwycięstwieRobert Lewandowski tak królem strzelców nie zostanie. "Do przerwy miał piłkę tyle razy co Neuer"
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
-
Rafi. Zgłoś komentarzGlik! Mistrzostwo.
-
Michał W. Zgłoś komentarzPrzyjemnie się czyta takie pochwały pod adresem naszych reprezentantów - oby swoją dobrą formę potwierdzili w czerwcu w meczu z Gruzją, który bezdyskusyjnie trzeba wygrać.
-
KUBOTA Zgłoś komentarzCałkiem nieźle. Szkoda, że o Wasylu cicho.