W tym artykule dowiesz się o:
Seweryn Kiełpin (Wisła Płock, 2*) - Nafciarze pozostali wiceliderem dzięki zwycięstwu z Miedzią Legnica. Błyskawicznie zdobyli dwa gole, po czym rywale przeprowadzili szturm na ich bramkę. Gdy już wydawało się, że gospodarze zdobędą gola, to na drodze stawał im bramkarz Wisły. To Kiełpinowi piłkarze z Płocka mogą zawdzięczać, że w Legnicy nie stracili gola i do hitowego meczu z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza przystąpią z miejsca premiowanego awansem.
* - nominacje do "11" kolejki
Konrad Wrzesiński (Widzew Łódź, 1) - wyróżniająca się postać w zespole outsidera w pojedynku z Wigrami Suwałki. Przejawiał aktywność, starał się pchać grę do przodu i samemu zapuszczał się pod bramkę rywala. Zabrakło tylko skuteczności, żeby swoim golem przesądzić losy spotkania. Musiał zadowolić się asystą przy trafieniu na 1:1, które na krótko przywróciło Widzew do świata żywych.
Mateusz Kamiński (GKS Katowice, 2) - katowiczanie złapali ostatnio oddech, czego dowodem jest pewne zwycięstwo z Olimpią Grudziądz. Jednego z trzech goli zdobył rosły stoper, a do akcentu w ataku dorzucił dobrą grę we własnym polu karnym. Kamiński prezentował wyborne interwencje i zaryglował swoją strefę boiska.
Adam Samiec (Chrobry Głogów, 2) - cała obrona beniaminka zagrała poprawnie z Dolcanem Ząbki i po meczu mogła świętować nie tylko zwycięstwo, ale i zero z tyłu. Adam Samiec grał tak skutecznie, że nie pozwolił rozwinąć skrzydeł na prawej stronie Pawłowi Tarnowskiemu oraz Damianowi Świerblewskiemu.
Adrian Błąd (KGHM Zagłębie Lubin, 4) - Miedziowi kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa w kierunku T-Mobile Ekstraklasy. W sobotę pokonali Sandecję Nowy Sącz, a najwięcej zamieszania na połowie rywala robili Błąd z Arkadiuszem Woźniakiem. To właśnie po akcji tego duetu padła jedyna bramka dnia.
Damian Szczęsny (GKS Tychy, 1) - dość nieoczekiwanie najbardziej okazałe zwycięstwo w minionej serii gier odnieśli Trójkolorowi z Pogonią Siedlce. Na tle mało zorganizowanego przeciwnika Szczęsny prezentował się bardzo dobrze. Nikt nie radził sobie z jego rajdami na skrzydle, a na dodatek zapisał na swoje konto asystę.
Damian Piotrowski (Chrobry Głogów, 4) - błyskotliwy pomocnik ostatnio trochę zniknął z radarów. W starciu z Dolcanem Ząbki przypomniał o sobie. Grał bardzo dynamicznie, pomysłowo i na dodatek jego zagrania były wysokiej jakości. Gdyby koledzy z Chrobrego Głogów za nim nadążali, miałby na koncie dwie asysty.
Maciej Kowalczyk (GKS Tychy, 4) - autor urodziwego gola w wygranym 4:1 meczu z Pogonią Siedlce. Doświadczony zawodnik pokazał młodszym kolegom, jak powinien ustawiać się napastnik i wykorzystywać swoje szanse. Z tak dysponowanym "Kowalem" rosną szanse na utrzymanie Trójkolorowych.
Arkadiusz Woźniak (KGHM Zagłębie Lubin, 3) - druga połówka duetu z Adrianem Błądem, który zasłużył na pochwałę po meczu z Sandecją Nowy Sącz. Swoimi rajdami wprowadzał popłoch w szeregach rywala. W 28. minucie Woźniak umożliwił swoim podaniem zdobycie gola, który przesądził o zwycięstwie Miedziowych.
Emil Drozdowicz (Termalica Bruk-Bet Nieciecza, 6) - wrócił do składu Piotra Mandrysza po przymusowej pauzie spowodowanej nadmiarem kartek. Pokazał, jak wiele znaczy dla zespołu. W drugiej połowie swoim golem złamał opór Chojniczanki Chojnice. Pewnym strzałem ulokował piłkę w siatce. Dzięki skromnemu zwycięstwu Termalica Bruk-Bet Nieciecza pozostała bardzo poważnym pretendentem do awansu.
Kamil Adamek (Wigry Suwałki, 4) - także wrócił do jedenastki, choć powody jego nieobecności były inne niż u Drozdowicza. Adamek pokazał w starciu z Widzewem Łódź dużą chęć do gry, wykorzystał dwie sytuacje podbramkowe, kilka następnych zmarnował. Można przymknąć oko na jego nieskuteczność, ponieważ bez jego dubletu beniaminkowi byłoby trudno o remis w Byczynie.