W tym artykule dowiesz się o:
Biało-Czerwoni podejmą Gruzinów z pozycji lidera gr. D el. Euro 2016. Drużyna Adama Nawałki zajmuje 1. miejsce od premierowej kolejki i jest jedyną niepokonaną ekipą swojej grupy. Po pięciu rozegranych spotkaniach mamy na koncie 11 punktów, a z 16 strzelonymi i tylko trzema straconymi golami jest też najskuteczniejszą drużyną całych eliminacji. [ad=rectangle]
Nie zawsze jednak świeci słońce i w czerwcowym pojedynku z Gruzją, po którym kadra może być już jedną nogą nad Sekwaną, selekcjoner nie będzie mógł skorzystać z kilku etatowych kadrowiczów. Kumulacja kartek wykluczyła z udziału w spotkaniu Kamila Glika, który do tej pory tworzył nierozerwalny duet stoperów z Łukaszem Szukałą. Z kolei ze względu na urazy przeciwko Gruzinom nie wystąpią Paweł Olkowski, Artur Jędrzejczyk, Jakub Wawrzyniak i Łukasz Teodorczyk.
Absencje Glika, Olkowskiego, Jędrzejczyka i Wawrzyniaka wywrócą do góry nogami defensywę Biało-Czerwonych, ale to, kto stworzy blok obronny, nie jest jedynym pytaniem przed sobotnim meczem na Stadionie Narodowym.
Jesienią numerem jeden w bramce Biało-Czerwonych był Wojciech Szczęsny, ale po tym jak na początku stycznia w wyniku "afer tytoniowej" stracił miejsce między słupkami w Arsenalu Londyn, spadł też w bramkarskiej hierarchii reprezentacji Polski. Od 1 stycznia 25-latek rozegrał tylko sześć oficjalnych spotkań. W marcowym meczu z Irlandią Adam Nawałka postawił na Łukasza Fabiańskiego i przed starciem z Gruzją nie ma żadnych powodów, dla których nie miałby ponownie zaufać "Bambiemu".
30-latek w minionym sezonie był czołowym golkiperem Premier League. W 13 z 37 ligowych występów zachował czyste konto, a w pozostałych puścił 46. Na linii interweniował z 75-proc. skutecznością - to jeden z wyższych wyników w angielskiej ekstraklasie.
Minionego sezonu nie miał udanego jak poprzednich, gdy był uznawany za czołowego prawego obrońcę Starego Kontynentu, ale w reprezentacji Polski to wciąż pierwszy wybór na prawej stronie defensywy. Zresztą przed meczem z Gruzją wobec kontuzji Pawła Olkowskiego i Artura Jędrzejczyka Adam Nawałka ma wybór iście "bibilijny"... Piszczka zabrakło w marcowym meczu z Irlandią z powodu kontuzji kostki, przez którą pauzował w sumie od lutego do maja.
Choć 30-latek w styczniu zamienił poważną rumuńską ekstraklasę na egzotyczną ligę saudyjską, której poziom jest znacznie niższy niż Ligi I, nic nie zatracił ze swoich umiejętności, co pokazał już choćby w marcowym meczu z Irlandią. Grając dla Al-Ittihad, Szukała nie jest wystawiany na ciężką próbę, ale udowadnia, że może być skuteczny też pod bramką przeciwnika. Tylko w tym sezonie stoper reprezentacji Polski rozegrał 40 spotkań, strzelił siedem goli i do tego dołożył dwie asysty. Jest pewniakiem do gry w podstawowym składzie i ważnym elementem szkieletu Biało-Czerwonych.
Idealnie wstrzelił się z formą w ostatnie kolejki T-Mobile Ekstraklasy. W defensywie był skałą nie do skruszenia. "Pirania" była czołową postacią będącej rewelacją sezonu 2014/2015 Jagiellonii Białystok. Na boisku nie można odmówić mu serca, walki i zaangażowania, do których dokłada naprawdę wysokie umiejętności.
Gra w reprezentacji Polski nie jest dla niego nowością. Z orłem na piersi wystąpił dziewięć razy, a u Adama Nawałki, który zna go jeszcze z czasów wspólnej pracy w Górniku Zabrze, czterokrotnie. Zagrał w towarzyskich spotkaniach ze Słowacją, Irlandią, Norwegią i Mołdawią, ale selekcjoner próbował go wtedy głównie w środku pola. Wydaje się, że udaną końcówką sezonu zasłużył na zastąpienie pauzującego za kartki Kamila Glika. Bo jak nie on, to Thiago Rangel Cionek?
Jeśli nie Sebastian Boenisch, Tomasz Brzyski, Adam Marciniak, Maciej Sadlok, Grzegorz Wojtkowiak i Jakub Wawrzyniak, to kto? Adam Nawałka musiał "wymyślić" lewego obrońcę i wszystko wskazuje na to, że wybór padł na Macieja Rybusa, który już w ostatnich meczach sezonu grał na tej pozycji w Tereku Grozny. "Ryba" ma przede wszystkim walory ofensywne, a my z Gruzją nie będziemy się bronić, więc to wybór uzasadniony. A o to, że trener Nawałka zdyscyplinuje taktycznie 26-latka, jesteśmy pewni. Kto wie, może to Rybus stanie się "nowym Piszczkiem"?
Łukasz Szukała w spotkaniu z Gruzją będzie filarem defensywy, Robert Lewandowski jest liderem ataku, a 25-latek jest spoiwem łączącym wszystkie formacje reprezentacji Polski. W rozegranym równo rok temu towarzyskim spotkaniu z Litwą występował jako gracz Stade Reims, a w ciągu 12 miesięcy zrobił tak kosmiczny postęp, że na wrześniowe mecze reprezentacji może przyjechać jako gracz PSG albo Realu Madryt!
Już wcześniej był ważnym ogniwem kadry, ale po przenosinach z Reims do Sevilli zrobił ogromny postęp i jego pozycja w kadrze jest niepodważalna. Dziś nikt po prostu nie wyobraża sobie II linii Biało-Czerwonych bez "Krychy", więc jedna z "6" jest z góry zarezerwowana dla niego.
Sezon 2014/2015 był dla Krychowiaka wymarzony. Na niwie klubowej zwieńczył go golem w zwycięskim dla Sevilli finale Ligi Europy, w którym Hiszpanie pokonali na Stadionie Narodowym w Warszawie Dnipr Dniepropietrowsk. Powtórzy ten wyczyn w sobotę?
Trudno nazwać świeżo upieczonego mistrza Polski odkryciem Adama Nawałki, ale to właśnie u obecnego selekcjonera zadebiutował w kadrze A. Z orłem na piersi rozegrał do tej pory pięć spotkań, w tym jedno oficjalne - w listopadzie przeciwko Gruzji.
20-latek zrobił kolosalny postęp, odkąd Lechem Poznań opiekuje się Maciej Skorża i z "młodego, zdolnego" stał się filarem mistrzowskiego Lecha. Świetną rundą wiosenną wywalczył sobie miejsce w środku pola reprezentacji, sadzając na ławkę bardziej doświadczonego Tomasza Jodłowca, który w momencie próby zawiódł Legię.
"Grosik" wraca do kadry po przerwie spowodowanej kontuzją łokcia, której doznał w listopadowym meczu 4. kolejki el. Euro 2016 z Gruzją. Przez parę miesięcy odpoczywał od futbolu, ale gdy wrócił do gry w Rennes, szybko odnalazł dawną formę, notując trzy asysty. Duża w tym zasługa trenera Philippe'a Montaniera, który nie skreślił kontuzjowanego Polaka. W kadrze Adama Nawałki 27-latek nie jest tylko człowiekiem od dobrej atmosfery, ale też ma coś do udowodnienia, bo pod jego nieobecność z Irlandią błysnął Sławomir Peszko, a do reprezentacji wrócił też Jakub Błaszczykowski.
Milik zakończył premierowy sezon w Ajaksie jako najlepszy strzelec 33-krotnych mistrzów Holandii. W 34 występach zdobył 23 bramki, a do tego dołożył siedem asyst, mając udział przy golu Ajaksu średnio co 73 spędzone na boisku minuty. Polak dobrze zaprezentował się też na arenie międzynarodowej. W dziewięciu meczach Ligi Mistrzów i Ligi Europy zdobył cztery bramki i zaliczył dwie asysty.
Równie dobrze, a może nawet lepiej niż w klubie gra w reprezentacji. Od początku el. Euro 2016 jest kluczowym graczem kadry Adama Nawałki. Po kontuzji, której doznał w marcowym meczu z Irlandią nie ma już śladu. W pięciu poprzednich występach w eliminacjach zdobył trzy bramki i zaliczył dwie asysty, a wraz z Robertem Lewandowskim tworzy jeden z lepszych duetów w Europie.
Michał Kucharczyk - 9 występów w kadrze A, 1 gol
Być może Adam Nawałka liczy na wywołaną stratą mistrzostwa Polski sportową złość "Kuchego"? Emocje buzują w 24-letnim skrzydłowym Legii Warszawa, o czym może świadczyć jego zachowanie po zdobyciu bramki w meczu ostatniej kolejki z Górnikiem Zabrze, gdy z pianą na ustach podbiegł do ławki rezerwowych rywali. Swoją drogą występ przeciwko Górnikowi był jednym z jego najlepszych w sezonie, więc może taka motywacja działa na niego najlepiej? A ma z czego czerpać, ponieważ mimo wszystko jest obdarzony sporymi umiejętnościami. W sezonie 2014/2015 rozegrał aż 46 meczów, w których strzelił 10 goli i zanotował 12 asyst, będąc jednym z lepszych graczy Wojskowych.
Największa gwiazda Biało-Czerwonych i czołowy napastnik świata. W el. Euro 2016 "Lewy" wziął na siebie ciężar odpowiedzialności za reprezentację Polski. W pięciu dotychczasowych występach zdobył cztery gole i zaliczył trzy asysty, dzięki czemu wespół z Dannym Welbeckiem z Anglii jest liderem klasyfikacji kanadyjskiej.
W sezonie 2014/2015 nie udało mu się obronić tytułu króla strzelców Bundesligi, ale z 25 golami był najskuteczniejszym zawodnikiem Bayernu Monachium, a do tych trafień dołożył też 13 asyst. W wewnętrznej klasyfikacji kanadyjskiej ustąpił jedynie Thomasowi Muellerowi (21+18).
Jesienią zastępował kontuzjowanego Jakuba Błaszczykowskiego w roli kapitana Biało-Czerwonych, ale od grudnia jest już pełnoprawnym kapitanem kadry. Ostatnie bramki w narodowych barwach zdobył stosunkowo dawno, bo 7 września w spotkaniu z Gibraltarem. Czas na kolejne trafienia, które pozwolą mu przeskoczyć Zbigniewa Bońka w strzeleckiej klasyfikacji wszech czasów. Lewandowski z orłem na piersi zagrał już 67 razy i strzelił 23 bramki, podczas gdy reprezentacyjny dorobek "Zibiego" to 24 gole w 80 występach.