Media: Sen się spełnił! Fiesta na Narodowym, drwale pokonani

Polska pokonała irlandzkich drwali (2:1) i zapewniła sobie udział w finałach mistrzostw Europy. Zwycięstwo zaowocowało medialną euforią. Awans wywalczyliśmy, choć zespół stąpał po kruchym lodzie. Tej kadry nie da się jednak nie lubić.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut

- "Nasi walczyli jak lwy i nie dali się stłamsić twardo grającym rywalom" - nie ma wątpliwości "Fakt". Polaków uratował niezawodny Robert Lewandowski. Nasz kapitan dzięki bramce strzelonej Irlandczykom zrównał się z Davidem Healym - rekordzistą pod względem goli strzelonych w jednych eliminacjach. Bohaterem meczu wybrano jednak Grzegorza Krychowiaka.

- "Bez nerwów i ostrej gry się nie obyło" - pisze Iza Koprowiak. - "Wydawało się, że Michał Pazdan na stałe uwolnił się od pseudonimu Kung Fu Pazdan. W niedzielę stare nawyki znów dały o sobie znać. Pazdan kopnął Shane'a Longa w głowę, za co sędzia podyktował jedenastkę. Na szczęście nie przekreśliła ona Polakom awansu."

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • J. Szymkowiak Zgłoś komentarz
    Typowe euforia, zabawa do białego rana, może kto by się zajął tym kebabem co chciał wudrukować wynik. Co Boniek tam robi? Kupony odcina? Kiedy trzeba nałożyć na polskie drużyny kare
    Czytaj całość
    to UEFA wszystko widzi ale kiedy trzeba pogonić skorumpowanych arbitrów to już nie ma komu. Ten mecz to były rugby a nie piłka nożna.