Oceny WP SportoweFakty: ACF Fiorentina - Lech Poznań

Skala ocen 1-10 (wyjściowa 6):

Jasmin Burić - 8,0: W pierwszych minutach spotkania zaasekurowali go koledzy z zespołu. Potem bronił już pewnie, piąstkując piłkę na przedpolu czy w 20. minucie uprzedzając Babacara. W 59. minucie znów popisał się świetną interwencją, a w 80. instynktownie odbił piłkę nogą. Miałby notę marzeń, gdyby nie jego błędy w końcówce spotkania kiedy to najpierw wybijając piłkę nabił rywala, ale ta przeleciała tuż obok słupka, a później zaliczył pusty przelot przy dośrodkowaniu.

Tomasz Kędziora - 6,5: Boczni obrońcy Lecha Poznań nie byli kluczowymi zawodnikami Kolejorza w tym meczu. Tomasz Kędziora próbował podłączać się do akcji ofensywnych, ale nic z tego nie wychodziło. W defensywie pozwalał na groźne dośrodkowania we własne pole karne, ale jednak był dobrze asekurowany przez kolegów z defensywy.

Dariusz Dudka - 8,5: Razem z Marcinem Kamińskim dobrze zaprezentowali się w defensywie. Kolejorz przez większość meczu skupiony był głównie na obronie, co jednak dobrze wychodziło zawodnikom z Poznania. Do Dudki za jego występ nie można mieć większych pretensji. Mistrz Polski mógł jednak uniknąć straty gola w 90. minucie.

{"id":"","title":"","signature":""}

Marcin Kamiński - 8,5: Miał sporo pracy w defensywie, z której wywiązywał się przyzwoicie. W pewnych momentach starał się także ruszyć do przodu, by zrobić przewagę liczebną. Dobrze asekurował się z Dariuszem Dudką. Zaliczył wiele skutecznych interwencji, a także popisał się asystą przy bramce Macieja Gajosa.

Tamas Kadar - 6,5: Pozwolił do kilku dośrodkowań w pole karne Kolejorza. Gdy podłączał się do akcji ofensywnych, nie był dostrzegany przez kolegów z drużyny. Trzeba go jednak ocenić pozytywnie. Co do jego występu zazwyczaj jest wiele obaw, ale tym razem jednak spisał się poprawnie.

Łukasz Trałka - 6,0: Kolejorz przegrywał za dużo pojedynków w środkowej strefie boiska, przez co gospodarze mieli choćby możliwość do oddawania uderzeń z dystansu. W 37. minucie Trałka w trudnej pozycji oddał niecelny strzał z rzutu wolnego. Za jego występ w drugiej połowie można mieć podobne zastrzeżenia.

Abdul Aziz Tetteh - 7,0: Zaprezentował się lepiej niż Łukasz Trałka oraz był bardziej widoczny na boisku. Cofał się głęboko do defensywy pomagając obrońcom. Z tego zadania wywiązał się przyzwoicie, chociaż nie ustrzegł się błędów, jak choćby w 60. minucie.

Dariusz Formella - 4,0: Praktycznie niewidoczny zarówno w pierwszej połowie spotkania, jak i drugiej. Trudno przypomnieć sobie jakieś udane zagranie w jego wykonaniu. Starał się pomagać kolegom w defensywie, co nieco podnosi mu notę.

David Holman - 4,0: Nie brał na siebie ciężaru gry, przez co Kolejorz nie miał zbyt wielu okazji okazji w ofensywie. Zaliczył bezbarwny występ niczym szczególnym się nie wyróżniając.

Gergo Lovrencsics - 7,5: Jeden z najbardziej aktywnych piłkarzy Lecha Poznań w pierwszej połowie spotkania. Często dośrodkowywał w pole karne przeciwnika. Tam jednak piłka często padała łupem bramkarza Fiorentiny. W 40. minucie oddał bardzo niecelny strzał z dystansu. W drugiej połowie zaliczył asystę przy bramce Dawida Kownackiego.

Denis Thomalla - 4,0: Nie otrzymywał podań, przez co nie mógł się pokazać. Często schodził do boku boiska, aby tam powalczyć o piłkę. Jeżeli miał w tym meczu się przełamać, to musiałby wznieść się na wyżyny swoich możliwości. Boisko opuścił prawdopodobnie z kontuzją. Jego zmiennik od razu strzelił gola.

Rezerwowi:

Dawid Kownacki - 7,5: Wszedł na boisko w 63. minucie i chwilę później strzelił gola, którego w głównej mierze sam wypracował. Młody lechita tym samym zaliczył wejście smoka. W 77. minucie z powodu kontuzji musiał jednak opuścić boisko. Przez ten kwadrans, kiedy przebywał na murawie, pokazał się z bardzo dobrej strony.

Kasper Hamalainen - 6,0: Zmienił bezbarwnego Holmana w 68. minucie. Jako jedyny ze zmienników nie zdobył gola. Wychodził jednak do podań i pomagał partnerom z zespołu w grze defensywnej.

Maciej Gajos - 7,5: Na boisku przebywał od 77. minuty, kiedy zmienił kontuzjowanego Kownackiego. Jan Urban miał nosa do zmian, bowiem i Gajos w tym meczu zdobył gola. W 82. minucie pomocnik wykorzystał zagranie Kamińskiego po dośrodkowaniu z rzutu wolnego.