Milion kibiców na meczach Ekstraklasy. Jak było w ostatnich latach?

W tym sezonie bariera miliona widzów na meczach Ekstraklasy pękła po meczu Cracovii ze Śląskiem Wrocław. To spotkanie zobaczyło 6 438 widzów. Łącznie 114 meczów zobaczyło na żywo 1 004 205 fanów. Daje to średnio 8 809 kibiców na mecz.

W sezonie 2015/16, w Ekstraklasie w czołówce pod względem frekwencji jest pięć klubów. Najwięcej kibiców przychodzi na mecze Legii Warszawa - średnio 18 368 fanów na mecz. Dalej znajdują się Lech Poznań, Jagiellonia Białystok, Lechia Gdańsk i Wisła Kraków - mecze domowe tych drużyn ogląda średnio ponad 11 tysięcy kibiców.

Przeanalizowaliśmy kiedy przekroczono barierę miliona fanów i jak zmieniało się zainteresowanie poszczególnymi klubami w poprzednich trzech sezonach Ekstraklasy.

W sezonie 2014/15, milion kibiców na stadionach T-Mobile Ekstraklasy przekroczono w 17. kolejce, po rozegraniu 134 meczów, czyli 20 więcej, niż obecnie. Wówczas średnio jeden mecz najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce zobaczyło 7 495 kibiców.

Przyczyniło się do tego mniejsze zainteresowanie spotkaniami kilku klubów, niż ma to miejsce obecnie. W obecnym sezonie dużo więcej kibiców chodzi na spotkania domowe Legii Warszawa, czy Jagiellonii Białystok. Wciąż w remoncie był też wtedy stadion Górnika Zabrze, na który mogło przychodzić maksymalnie trzy tysiące osób.

Remont był też na stadionie w Bielsku-Białej, a wielu kibiców Zawiszy Bydgoszcz dołączyło do bojkotu meczów tej drużyny. W rundzie jesiennej sezonu 2014/15, dużo więcej fanów oglądało natomiast spotkania Śląska Wrocław - średnio 11 059 kibiców na mecz. Obecnie jest ich tylko 8 405.

Rok wcześniej, w sezonie 2013/14 mecze T-Mobile Ekstraklasy cieszyły się rekordowym zainteresowaniem. Milion widzów przekroczono już w 112 meczu. Wówczas gdy ta bariera była przekraczana, średnio na jedno spotkanie przychodziło 8 940 widzów, a potencjał był dużo wyższy, gdyż Górnik Zabrze i Podbeskidzie Bielsko-Biała zamykające ówczesną tabelę frekwencji, a także Jagiellonia Białystok grały na placu budowy.

Motorem napędowym był wówczas Lech Poznań. Jeden mecz Kolejorza średnio oglądało wtedy 22 045 kibiców! Więcej fanów przychodziło też na domowe mecze Wisły Kraków, Lechii Gdańsk i Cracovii. Nie było też bojkotu meczów Zawiszy Bydgoszcz.

W sezonie 2012/13, do przekroczenia miliona widzów kluby Ekstraklasy potrzebowały 120 meczów. Stało się to po 15. kolejce i wówczas jeden mecz średnio zobaczyło 8 348 widzów. W przeciwieństwie do późniejszych lat, było widać bardzo duże zróżnicowanie w zależności od stadionów, na których rozgrywane były mecze.

Prym wiodły wówczas nowoczesne stadiony zbudowane z myślą o Euro 2012. Na jeden mecz Lecha Poznań średnio przychodziło wówczas 23 831 widzów - 9 tysięcy więcej, niż obecnie. Ponad 15 tysięcy kibiców na mecz przychodziło na spotkania Lechii, Legii, Śląska i Wisły. Szczególnie ówczesny wynik Śląska - 15 058 widzów na mecz, w porównaniu z obecnym 8 405 prezentuje się znakomicie.

Kilka klubów bardzo mocno odstawało. Polonia Warszawa ze średnią frekwencją na poziomi 4 538 widzów plasowała się na dziesiątym miejscu (rok później byłoby to miejsce czternaste). Kwestie infrastrukturalne powstrzymywały kibiców w Białymstoku, Bielsku-Białej i Zabrzu, a spotkania PGE GKS-u Bełchatów cieszyły się nikłym zainteresowaniem.