Oceny WP SportoweFakty: Belenenses Lizbona - Lech Poznań

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Oceniliśmy grę piłkarzy Lecha Poznań w bezbramkowo zremisowanym meczu Ligi Europy z Belenenses Lizbona. Który z zawodników drużyny Jana Urbana zaprezentował się najkorzystniej?

1
/ 6

Skala ocen 1-10 (wyjściowa 6):   Jasmin Burić - 6,0: Bramkarz Lecha miał na początku spotkania problemy z komunikacją z kolegami z zespołu, co wniosło sporo nerwowości w grę Kolejorza. Później jednak był już coraz pewniejszy, chociaż zbyt wiele okazji do pokazania swoich umiejętności nie miał. Pochwalić trzeba go jednak za interwencję z 66. minuty, kiedy to dośrodkowanie Silvy z lewej strony boiska spadło na głowę jednego z rywali, ale Burić był dobrze ustawiony i nie dał się zaskoczyć.

2
/ 6

Tomasz Kędziora - 7,0: O ile lewa strona defensywy Lecha Poznań funkcjonowała bardzo słabo, to do prawej flanki nie można mięć większych zastrzeżeń. Kędziora ani nie popełnił poważniejszych błędów, ani jednak nie zaprezentował się rewelacyjnie. To był poprawny występ, który głównie polegał na destrukcji. W akcjach ofensywnych ten zawodnik praktycznie nie brał udziału.

Dariusz Dudka - 5,0: W 24. minucie w ostatniej chwili dobrze przyblokował zawodnika gospodarzy, ułatwiając tym samym interwencję bramkarzowi Kolejorza. Zdecydowanie na jego niekorzyść działa natomiast sytuacja z 35. minuty, kiedy to sprokurował rzut karny. Jego faul był zupełnie niepotrzebny.

Tamas Kadar - 7,0: W 41. minucie ratował Lecha po błędzie Douglasa. Jego wślizgu Tiago Caeiro bardziej się wystraszył niż był on skuteczny, ale zamierzony efekt interwencja Węgra przyniosła. W defensywie grał solidnie i pewnie. Nie popełniał też błędów i wprowadzał niezbędny spokój. Jeden z wyróżniających się na plus zawodników Kolejorza w tym meczu.

Barry Douglas - 2,0: Brakowało mu dokładności, zwłaszcza w centrach w pole karne. Lewa flanka defensywy Kolejorza w tym meczu źle funkcjonowała, a potwierdzeniem tego była sytuacja z 41. minuty. Barry Douglas fatalnie zagrał głową, wykładając piłkę rywalowi. Caeiro wystraszył się jednak atakującego wślizgiem Kadara i nie trafił w piłkę z 5 metrów.

3
/ 6

Łukasz Trałka - 5,0: Na drugą połowę spotkania już nie wyszedł. Nie był to wybitny mecz pomocnika Kolejorza. Lech Poznań nie opanował środkowej strefy boiska, co wpływało na sytuacje w polu karnym mistrza Polski. Trałka był mało widoczny, nie dawał sygnału do ataku swoim partnerom z zespołu.

Karol Linetty - 7,5: W 22. minucie świetnie wyprowadził akcję Lecha, którą fatalnie wykończył Dariusz Formella. Podobnie było i w drugiej połowie, kiedy to on szarpnął po kontrataku. Jego koledzy z drużyny niweczyli jednak wysiłki młodego zawodnika Kolejorza. Mocno angażował się także w grę w defensywie kilkakrotnie odbierając piłkę zawodnikom Belenenses Lizbona. Razem z Kadarem, najlepszy piłkarz Lecha w tym meczu.

4
/ 6

Gergo Lovrencsics - 3,0: Na boisku długo praktycznie niewidoczny. Tak jak i większość piłkarzy Lecha, zdecydowanie zawiódł jeżeli chodzi o grę w kierunku bramki przeciwnika. Udane dośrodkowanie zaliczył dopiero, gdy na boisku byli już i Pawłowski, i Hamalainen. Kolejne jego wrzutki nie dochodziły celu. Grał chaotycznie i niedbale.

Maciej Gajos - 3,0: W 40. minucie nieobstawiony pomocnik Kolejorza główkował na bramkę Belenenses Lizbona. Brakowało siły i celności, a sam piłkarz zaraz po strzale złapał się za głowę. Mimo iż na boisku pozostał do ostatniego gwizdka, to pozytywnego wrażenia co do jego występu mieć nie można. Akurat po nim można było oczekiwać zdecydowanie więcej.

Dariusz Formella - 2,0: W 22. minucie po podaniu Linettego zmarnował dobrą szansę dla Lecha Poznań. Chwilę później popełnił błąd w defensywie, który dla Kolejorza mógł być bardzo kosztowny. Sam nie przeprowadził żadnej groźnej akcji ofensywnej. Jeden z najsłabszych zawodników mistrza Polski w tym meczu. Kolejny występ, który potwierdza, że Formella ma zbyt małe umiejętności na zespół z takimi aspiracjami jak Lech.

5
/ 6

Denis Thomalla - 2,0: Oddał słaby strzał w 26. minucie. Ventura bezproblemowo zatrzymał piłkę. Poza tym na boisku niemal niewidoczny. Nie pokazywał się do gry, nie angażował defensywy przeciwnika, słabo odgrywał też piłkę do kolegów z drużyny. Jego grę można zrecenzować bardzo podobnie jak w przypadku Formelli.

6
/ 6

Rezerwowi:

Abdul Aziz Tetteh - 7,0: Na boisku przebywał od początku drugiej połowy spotkania, zmieniając Trałkę. Nie dał się przestawiać, był jak skała. Uporządkował grę w środku pola, starał się także rozruszać ofensywną grę Kolejorza. Jego rolą ma być jednak odbieranie piłki przeciwnikowi, co wykonywał przyzwoicie. Zdecydowanie korzystna zmiana dla drużyny z Poznania.

Szymon Pawłowski - 7,0: Już chwilę po wejściu na boisko zdecydował się na strzał, którego tak brakowało Lechowi Poznań. Na kwadrans przed meczem przechytrzył obrońcę balansem ciała i uderzył. Piłka po rykoszecie zmyliła bramkarza i odbiła się od słupka! Jeden Pawłowski nie wystarczył jednak do tego, aby Lech w tym meczu zdobył trzy punkty.

Kasper Hamalainen - 4,0: Wszedł na boisko w 74. minucie. Niczym nie zachwycił.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
Ziperro
26.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kędziora za wysoka nota. 6 to akurat. Przeceniono Pawłowskiego. Dużo strat miał i złych podań. Z resztą się zgodzę.