Starcie w Manchesterze: Oni zdradzili barwy klubowe

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Derby miasta Manchesteru to dla kibiców United i City jedne z najważniejszych meczów w sezonie. Bardzo rzadko zdarza się, żeby jeden zawodnik w swojej karierze zagrał w barwach obu klubów.

1
/ 5
EPA PHOTO DPA/KAY NIETFELD
EPA PHOTO DPA/KAY NIETFELD

Jeden z najlepszych bramkarzy w historii Manchesteru United. Przez osiem sezonów bronił barw Czerwonych Diabłów i w swoim ostatnim roku sięgnął po potrójną koronę: mistrzostwo i Puchar Anglii oraz triumf w Lidze Mistrzów. Uwielbiany na Old Trafford, ale dla niektórych kibiców splamił swój honor w 2002 roku podpisując kontrakt z Manchesterem City.

The Citizens byli wówczas mocno przeciętnym zespołem, który w żaden sposób nie rywalizował z Czerwonymi Diabłami, a 39-letni wówczas Duńczyk spędził w tej drużynie tylko sezon po czym zakończył karierę. Zdążył zagrać przeciwko MU i ten mecz Man City zwyciężył 3:1.

2
/ 5

Argentyńczyk z pewnością nie był taką gwiazdą jak Schmeichel, ale w ciągu jego dwuletniego pobytu na Old Trafford odniósł całą furę sukcesów. Dwukrotnie został mistrzem Anglii, a po razie sięgnął po Puchar Ligi, Klubowy Puchar Świata oraz co najważniejsze - po triumf w Lidze Mistrzów.

Teveza skusiły ogromne pieniądze, które zaproponował mu Manchester City. Czerwone Diabły też długo nie musiały myśleć, gdy The Citizens zaproponowali za Argentyńczyka 47 milionów funtów. W cztery lata strzelił dla MC 59 ligowych goli.

Kamil Mazek: ze Śląskiem to był typowy mecz walki

{"id":"","title":"","signature":""}

Źródło: TVP S.A.

3
/ 5
DAVID DAVIES PAP/EPA
DAVID DAVIES PAP/EPA

Czarnoskóry napastnik może być nieco rozgrzeszony, ponieważ w całej swojej karierze zagrał w sumie dla dwunastu różnych klubów. Najbardziej zapamiętany został z Manchesteru United, gdzie tworzył super atak z Dwightem Yorke'iem. 121 bramek w 5,5 roku strzelił Andy Cole. To on jako pierwszy zawodnik Premier League zdobył w jednym spotkaniu pięć goli.

W sezonie 2005/2006 był graczem Manchesteru City i w 21. ligowych meczach strzelił dziewięć goli. Później z każdym kolejnym rokiem wiodło mu się coraz gorzej.

4
/ 5
PAP/EPA  ROBIN PARKER
PAP/EPA ROBIN PARKER

Wiecznie kontuzjowany z wielkim potencjałem. Kiedy przechodził do Manchesteru United z Bayernu Monachium kosztował Czerwone Diabły aż 17 milionów funtów. Złośliwi twierdzą, że Czerwone Diabły drugie tyle dołożyły na wszystkie jego operacje i rehabilitacje. Przez cztery lata zagrał w Premier League zaledwie 18 razy w podstawowym składzie. Chwilę chwały miał w meczu z Arsenalem, kiedy pięknym strzałem z rzutu wolnego zdobył bramkę.

W 2011 roku przeniósł się z Man Utd do Man City, jednak jego problemy zdrowotne nie ustały. Przez cały sezon zagrał zaledwie 13 minut w Premier League i w wieku 31 lat zakończył piłkarską karierę.

5
/ 5
EPA PHOTO PA/BEN CURTIS
EPA PHOTO PA/BEN CURTIS

W 1991 roku Sir Alex Ferguson kupił go za 650 tysięcy funtów ze Szachtara Donieck. To była jedna z lepszych umów, które dokonał szkocki menedżer, ponieważ Rosjanin był bardzo solidnym graczem podczas czteroletniego pobytu na Old Trafford.

Zagrał łącznie dla Man Utd 128 razy i strzelił 23 gole. Później z dużym zyskiem (za 5 milionów funtów) Czerwone Diabły sprzedały go do Evertonu. W 2001 roku jako gracz Glasgow Rangers został wypożyczony na pół roku do Man City. W sumie dla The Citizens wystąpił dziesięć razy i zdobył jednego gola.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
PempuśBKSFanatyk
20.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hahahaha Dobrze, że nie napisaliście o Giggsie, bo był w szkółce City jako dzieciak :D "Zdrada barw" :D To brzmi jak cytat z wypowiedzi Korzenia o kosach, zgodach i mafi sędziowskiej :P  
avatar
pablo80 - RSKZ
20.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Artykuł po nic... 5 piłkarzy którzy zmienili klub, a większość nawet nie bezpośrednio... Ani przy tym emocji, jak wskazuje na to bałwochwalczy tytuł, ani sensu, jak zmiana formy relacji z meczó Czytaj całość