W tym artykule dowiesz się o:
W ostatni poniedziałek piłkarze Leicester City dokonali niesłychanej rzeczy, zdobywając pierwszy w swojej historii tytuł mistrza Anglii. Triumf Lisów to jedna z największych sensacji nie tylko w Premier League, ale i w całym europejskim futbolu.
W historii piłki nożnej na Starym Kontynencie nie brakowało wielkich niespodzianek, także w pucharach czy na wielkich imprezach jak mistrzostwa Europy.
Postanowiliśmy przypomnieć historie drużyn, które dotarły na sam szczyt, choć nie były stawiane w roli faworytów.
Leicester City - mistrzostwo Anglii w sezonie 2015/2016
Historia najnowsza, czyli Leicester City. Po ubiegłym sezonie, w którym Lisy tylko dzięki niesamowitemu finiszowi uratowały się przed spadkiem z Premier League, wydawało się, że także w kolejnym będą bić się o utrzymanie.
Co więcej, przed sezonem klub opuścił uwielbiany tam przez wszystkich trener Nigel Pearson. Jego miejsce zajął doświadczony Claudio Ranieri, którego jedynym "osiągnięciem" w ostatnim czasie było poprowadzenie reprezentacji Grecji do porażki z Wyspami Owczymi.
ZOBACZ WIDEO Pierwszy raz Leicester. Co wiemy o nowym mistrzu? (źródło TVP)
{"id":"","title":"","signature":""}
Drużyna z King Power Stadium, z Marcinem Wasilewskim w kadrze, udowodniła jednak, że w futbolu nie ma rzeczy niemożliwych. Zespół złożony głównie z rzemieślników (choć nie grający nudnego futbolu) zachwycił wszystkich i zupełnie zasłużenie sięgnął po tytuł.
Gwiazdy zespołu? Niesamowicie skuteczny Jamie Vardy, czarujący Riyad Mahrez i znakomity defensywny pomocnik N'golo Kante.
Nottingham Forest (lata 1978-1980)
Pozostajemy w Anglii, gdzie pod koniec lat 70-tych ubiegłego wieku kibice byli świadkami niesamowitej drogi Nottingham Forest, którzy najpierw awansowali do pierwszej ligi, by już po roku święcić zdobycie mistrzostwa kraju.
Drużynę do historycznego sukcesu poprowadził Brian Clough, który objął posadę trenera trzy lata wcześniej. Była to jedna z najlepszych decyzji w historii klubu. Pod wodzą Anglika "The Reds" nie tylko wygrali mistrzostwo Anglii, ale także dwa razy z rzędu zdobyli Puchar Europy (1979 i 1980)!
Clough trwał na stanowisku aż przez 18 lat. Po jego odejściu klub nigdy nie zbliżył się nawet do wcześniejszych sukcesów.
Steaua Bukareszt - zdobycie Pucharu Europy w 1986 roku
Choć początek futbolu w Rumunii datowany jest na rok 1909, to na pierwszy sukces tamtejsi kibice czekali aż do połowy lat 80-tych XX wieku. Osiągnięcie Steauy Bukareszt było jednak nieprawdopodobne.
W sezonie 1985/1986 szerzej nieznany wcześniej w Europie klub, złożony z samych rumuńskich zawodników, zdobył Puchar Europy, pokonując w finale samą Barcelonę. Po drodze do tego sukcesu mistrz Rumunii eliminował kolejno Vejle Boldklub, Honved Budapeszt, FC Kuusysi i Anderlecht Bruksela.
Bohaterem finału z Dumą Katalonii został ich bramkarz Helmuth Ducadam, który obronił wszystkie cztery "11" w konkursie rzutów karnych.
Był to początek pasma sukcesów Steauy. Rok później sięgnęli po Superpuchar Europy, a w 1989 roku dotarli do finału Pucharu Europy, przegrywając z Milanem. Do dziś są to największe sukcesy w historii klubu.
FC Porto - Puchar Ligi Mistrzów w 2004 roku
Sezon 2003/2004 w Lidze Mistrzów był pełen niespodzianek. Dość powiedzieć, że w finale zmierzyły się drużyny FC Porto i AS Monaco, na które przed rozpoczęciem rozgrywek nie stawiał absolutnie nikt.
Zwycięzcą LM zostali Portugalczycy prowadzeni przez charyzmatycznego Jose Mourinho. Po drodze do finału (wygranego 3:0) jego ekipa eliminowała takie tuzy europejskiego futbolu jak Manchester United, Olympique Luon i Deportivo La Coruna.
Ówczesna drużyna Smoków złożona była z wielu znakomitych zawodników, takich jak Victor Baia, Ricardo Carvalho, Nuno Valente, Costinha, Maniche czy wreszcie Deco.
Dodajmy, że dla FC Porto był to drugi europejski puchar zdobyty z rzędu. Rok wcześniej Portugalczycy triumfowali w Pucharze UEFA.
[b]
Reprezentacja Danii - mistrzostwo Europy w 1992 roku[/b]
Gdy do rozpoczęcia mistrzostw Europy w 1992 roku zostały dwa tygodnie, z udziału w turnieju, w skutek sankcji ONZ związanych z polityką kraju, wykluczona została Jugosławia. Ich miejsce zajęła reprezentacja Danii, choć ich piłkarze w głowie mieli czekające ich wakacje.
Choć fakt przystąpienia Duńczyków do grona finalistów wydawał się początkowo mało znaczący, to ich udział w imprezie jest pamiętany i będzie pamiętany już zawsze.
Drużyna prowadzona przez Richara Moellera Nielsena została rewelacją ME i sensacyjnie sięgnęła po mistrzostwo Europy, choć grała bez swojego najlepszego piłkarza Michaela Laudrupa.
Gwiazdami zespołu byli rewelacyjny bramkarz Peter Schmeichel, obrońca Lars Nielsen, pomocnik Henrik Larsen i młodszy z braci Laudrupów, Brian.
"Vi er røde, vi er hvide, vi er danske dynamite!" (Jesteśmy biali, jesteśmy czerwoni, jesteśmy duńskim dynamitem!) - przyśpiewka duńskich kibiców z tego turnieju zapisała się na stałe w historii mistrzostw Europy.
[b]
Reprezentacja Grecji - mistrzostwo Europy w 2004 roku[/b]
12 lat po sensacyjnym triumfie Duńczyków, na EURO 2004 doszło do nie mniejszej niespodzianki. Na portugalskich boiskach triumfowali Grecy, których przed turniejem wszyscy traktowali jako zespół nie mający szans nawet na wyjście z grupy.
Drużyna Otto Rehhagela zaskoczyła jednak wszystkich, już w meczu otwarcia pokonując gospodarzy (2:1). W ćwierćfinale pokonali broniących tytułu Francuzów (1:0), w kolejnej fazie grający kosmiczny futbol Czechów (1:0). W finale ponownie spotkali się z Portugalczykami i po raz drugi okazali się od nich lepsi (1:0).
Siłą greckiej reprezentacji była znakomita gra w obronie i żelazna dyscyplina. W życiowej formie byli z kolei tacy piłkarze jak Traianos Dellas, Teodoros Zagorakis czy Angelos Charisteas, którzy złotymi zgłoskami zapisali się w historii rodzimego futbolu.
Na koniec czas na polskie historie. Niestety, jak dotąd żaden z naszych klubów nie triumfował w europejskich rozgrywkach, a i mistrzostwa Europy nie kończyły się pomyślnie dla reprezentacji Biało-Czerwonych.
Sensacji nie brakowało jednak w rozgrywkach ligowych. Taką w 1980 roku było zdobycie tytułu mistrza Polski przez Szombierki Bytom, dla których był to pierwszy taki sukces w historii klubu.
Dziewięć lat później po mistrzostwo sięgnęli z kolei piłkarze Ruchu Chorzów, którzy do sezonu przystępowali w roli beniaminka. Na miano sensacji zasługiwały też triumfy w rozgrywkach Polonii Warszawa (2000) i Zagłębia Lubin (2007).
Miejmy nadzieję, że na tegorocznych mistrzostwach Europy nową historię zapisze drużyna Adama Nawałki, która zdaniem wielu może na francuskich boiskach sprawić niejedną niespodziankę.