W tym artykule dowiesz się o:
Dzień, w którym ogłoszono, że Pep Guardiola przejmuje Manchester City był najgorszym dla doświadczonego pomocnika. Było wiadomo, że Toure będzie musiał opuścić Etihad Stadium mimo ważnego kontraktu. Obaj spotkali się z FC Barcelona i Toure musiał odejść z Camp Nou. Grał bardzo mało, a na dodatek głośno skomentował swoje relacje z Guardiolą, które jego zdaniem nie istniały. Gracz z Wybrzeża Kości Słoniowej nawet nie rozmawiał z Hiszpanem. Przez kilka ostatnich lat był kluczową postacią w The Citizens, nosił opaskę kapitańską, strzelił mnóstwo ważnych bramek, ale w przyszłym sezonie nie zobaczymy go w błękitnej koszulce Man City.
Wielka pomyłka transferowa Manchesteru City. Wydano na tego gracza blisko 30 milionów funtów i miał być idealnym partnerem dla Sergio Aguero. Bony na Etihad Stadium zupełnie sobie nie poradził, nie potrafił strzelać bramek, dogrywać do partnerów, wygrywać pojedynków główkowych - zawiódł na całej linii. Manuel Pellegrini dał mu mnóstwo szans na rehabilitację, ale 27-latek koncertowo je marnował. Ostatecznie jego bilans wygląda następująco: 46 meczów i 10 bramek. Jego Guardiola nie chce w Manchesterze City.
Jeden z najdłuższych stażem w Manchesterze City. Osiem lat temu został kupiony z Espanyolu Barcelona, gdy The Citizens jeszcze nie byli w absolutnym topie Premier League. Nie raz, nie dwa razy zdarzyło mu nosić opaskę kapitańską, a były momenty, w których mówiono, że Zabaleta to najlepszy prawy obrońca w Premier League. W samej lidze rozegrał ponad 200 meczów, ale lata mijają i najlepsza forma również. Guardiola szuka innych zawodników na prawą stronę defensywy.
Pisaliśmy o Zabalecie, ale dokładnie to samo można rzecz o serbskim lewym obrońcy. W tym sezonie przegrywał rywalizację z Gaelem Clichy'm i w kolejnym raczej go na Etihad Stadium nie będzie. Pep Guardiola szuka innych graczy na tę pozycję i Kolarov po sześciu latach gry musi opuścić The Citizens. W ostatnich miesiącach coraz częściej popełniał błędy i atomowy strzał to zdecydowanie za mało, żeby zostać w ekipie Guardioli.
Cała trójka również ma pożegnać się z Manchesterem City. O pierwszym nie ma co wspominać - jego kontrakt wygasa z końcem czerwca, a przy jego wieku nikt już mu nowej umowy nie zaproponuje. Navas z kolei nie pasuje do filozofii wyznawanej przez Guardiolę, a poza tym Hiszpana nie bronią statystyki, które są bardzo słabe. Z kolei Fernando to był podstawowy zawodnik The Citizens i media w Wielkiej Brytanii twierdzą, że Guardiola szuka nowego defensywnego pomocnika kosztem właśnie Fernando.