W tym artykule dowiesz się o:
Karol Salik (Wigry Suwałki, 3*) - interwencje Salika pozwoliły Wigrom zachować czyste konto w pierwszej połowie meczu z Zawiszą. Golkiper popisał się między innymi obroną po strzale Drygasa z rzutu wolnego. Po przerwie co prawda skapitulował, ale nie podłamał się i pomógł drużynie w odniesieniu zwycięstwa.
* - nominacje do "11" kolejki
Michał Stasiak (Miedź Legnica, 2) - w poprzedniej kolejce nie mógł wystąpić z powodu kartek i pod jego nieobecność skończyła się passa Miedzi bez straconego gola. Po powrocie do jedenastki nadrobił zaległości i nie tylko zagrał dobrze we własnym polu karnym, ale jeszcze zdobył gola na wagę zwycięstwa z Olimpią Grudziądz.
Kevin Lafrance (Chrobry Głogów, 3) - obok obrońcy Miedzi jest Haitańczyk, który w ostatnim okienku zmienił Legnicę na Głogów. Lafrance bronił skutecznie w pojedynku z Wisłą Płock, zdobył gola i uniknął pomyłek takich jak w poprzednim meczu z Zawiszą Bydgoszcz.
Witalij Berezowskyj (Sandecja Nowy Sącz, 1) - trudny do przejścia dla napastników PGE GKS Bełchatów. Wygrywał liczne pojedynki jeden na jeden z przeciwnikami, do tego asekurował partnerów. Sandecja zachowała czyste konto, a największa w tym zasługa właśnie Ukraińca i bramkarza Łukasza Radlińskiego.
Damian Kądzior (Wigry Suwałki, 3) - szalenie aktywny, ale zarazem odpowiedzialny na boku boiska w konfrontacji z Zawiszą Bydgoszcz. Kończył swoje ataki dokładnymi dośrodkowaniami. Dla Wigier zwycięstwo w grodzie nad Brdą jest milowym krokiem ku utrzymaniu.
Paweł Zawistowski (Chojniczanka Chojnice, 2) - drużyna z Pomorza odbija się z dna tabeli, a Zawistowski miał udział przy kilku ważnych golach. W starciu z Zagłębiem Sosnowiec sam trafił do siatki, a następnie razem z partnerami utrzymywał spokój w środku pola. Beniaminek nie miał dużo do powiedzenia w tej strefie boiska.
Mateusz Machaj (Chrobry Głogów, 2) - prezentuje wysoką formę w ostatnich tygodniach i razem z Szymonem Drewniakiem tworzy silny środek pola. W niedzielę Chrobry poradził sobie dobrze w meczu z Wisłą Płock. Machaj był piłkarzem, który od początku dał sygnał do ataku i sprawiał problemy obrońcom wicelidera.
Yannick Kakoko (Arka Gdynia, 2) - początki Kakoko w Arce były ledwie poprawne. Widać, że rozkręcił się i współdecyduje o obliczu zespołu. W jedenastce kolejki jest drugi raz z rzędu. Poprzednio wyróżnił się grą w destrukcji, natomiast w spotkaniu ze Stomilem czarował pod bramką przeciwnika. Zdobył pięknego gola, a także asystował przy trafieniu Sangoya.
Omar Monterde (Drutex-Bytovia Bytów, 3) - rewelacja rundy wiosennej na zapleczu Ekstraklasy. Hiszpan dopisał sobie następne ostatnie podanie i jest w czołówce klasyfikacji asystentów, choć dołączył do Drutex-Bytovii dopiero zimą. Szczególnie przed przerwą prezentował się dobrze na tle piłkarzy MKS Kluczbork.
Gaston Sangoy (Arka Gdynia, 1) - na taki występ Argentyńczyka czekali kibice i sternicy Arki, którzy sprowadzili go do klubu w środku sezonu. Strzelał z każdej pozycji, co chwilę pokazywał się partnerom do gry. W końcu zdobył swojego pierwszego gola w Polsce, a uskrzydlony nim dorzucił asystę.
Arkadiusz Aleksander (Sandecja Nowy Sącz, 2) - do końca sezonu pozostały trzy kolejki, a walka o koronę króla strzelców pozostaje zacięta. Aleksander zrównał się liczbą goli z liderami po wbiciu dubletu PGE GKS Bełchatów. Kibicom podobało się przede wszystkim drugie trafienie Aleksandra. Najpierw zatańczył z piłką, a następnie po profesorsku skierował ją do bramki.