La Liga: szaleństwo na początek sezonu
40 goli, wielkie emocje, niespodzianki i straty punktów faworytów - tego byliśmy świadkami w pierwszej kolejce nowego sezonu La Liga. Zapraszamy na podsumowanie tego, co działo się na boiskach hiszpańskiej ekstraklasy.
Co u największych?
Efektownie. Tak nowy sezon rozpoczęli FC Barcelona i Real Madryt.
Duma Katalonii nie miała najmniejszych problemów z pokonaniem na własnym boisku Real Betis. Hat-trick Luisa Suareza, dwa gole Leo Messiego i jedno trafienie Ardy Turana przyniosło mistrzom Hiszpanii okazałe zwycięstwo 6:2.
Na trudnym terenie w San Sebastian świetnie spisali się także Królewscy. 3:0 z Realem Sociedad pokazało, że ekipa Zinedine'a Zidane'a jest gotowa do rywalizacji o tytuł. Na uwagę zasługują dobre występy młodego Marco Asensio (gol), aktywnego Alvaro Moraty i skutecznego Garetha Bale'a, który dwa razy trafił do siatki Basków.
Zupełnie inne nastroje na Vicente Calderon. Atletico zaliczyło falstart i tylko zremisowało z Deportivo Alaves 1:1 (0:0). Rojiblancos długo męczyli się z beniaminkiem, ale gdy w 92. minucie Kevin Gameiro skutecznie wykonał rzut karny, wydawało się że trzy punkty zostaną w Madrycie.
W ostatniej już akcji meczu na strzał rozpaczy zdecydował się jednak Manu Garcia i uciszył fanów gospodarzy. Atletico już na starcie straciło dystans do Barcelony i Realu.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)