La Liga: szaleństwo na początek sezonu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

40 goli, wielkie emocje, niespodzianki i straty punktów faworytów - tego byliśmy świadkami w pierwszej kolejce nowego sezonu La Liga. Zapraszamy na podsumowanie tego, co działo się na boiskach hiszpańskiej ekstraklasy.

1
/ 7

Co u największych?

Efektownie. Tak nowy sezon rozpoczęli FC Barcelona i Real Madryt.

Duma Katalonii nie miała najmniejszych problemów z pokonaniem na własnym boisku Real Betis. Hat-trick Luisa Suareza, dwa gole Leo Messiego i jedno trafienie Ardy Turana przyniosło mistrzom Hiszpanii okazałe zwycięstwo 6:2.

Na trudnym terenie w San Sebastian świetnie spisali się także Królewscy. 3:0 z Realem Sociedad pokazało, że ekipa Zinedine'a Zidane'a jest gotowa do rywalizacji o tytuł. Na uwagę zasługują dobre występy młodego Marco Asensio (gol), aktywnego Alvaro Moraty i skutecznego Garetha Bale'a, który dwa razy trafił do siatki Basków.

Zupełnie inne nastroje na Vicente Calderon. Atletico zaliczyło falstart i tylko zremisowało z Deportivo Alaves 1:1 (0:0). Rojiblancos długo męczyli się z beniaminkiem, ale gdy w 92. minucie Kevin Gameiro skutecznie wykonał rzut karny, wydawało się że trzy punkty zostaną w Madrycie.

W ostatniej już akcji meczu na strzał rozpaczy zdecydował się jednak Manu Garcia i uciszył fanów gospodarzy. Atletico już na starcie straciło dystans do Barcelony i Realu.

2
/ 7

Mecz kolejki

Nie ma wątpliwości - mecz kolejki odbył się na Ramon Sanchez Pizjuan, gdzie kibice Sevilli i Espanyolu Barcelona zobaczyli aż 10 bramek! Ostatecznie to gospodarze cieszyli się ze zwycięstwa i wygrali 6:4 (3:3).

ZOBACZ WIDEO "Nie wiem czy zostanę" Antiga w samochodzie SPORT.TVP.PL

{"id":"","title":"","signature":""}

To było doprawdy szalone 90 minut i prawdziwa wizytówka La Liga. Choć gra obronna obu zespołów nie stała tego dnia na wysokim poziomie, to gracze ofensywni wynagradzali to z nawiązką. Z dobrej strony pokazali się nowi piłkarze gospodarzy - wszystkie sześć bramek było dziełem graczy, którzy trafili do Andaluzji w tym oknie transferowym.

Choć Espanyol wrócił do Katalonii bez punktów, to wydaje się, że potencjał tego zespołu jest na poziomie, który pozwoli w tym sezonie walczyć o coś więcej, niż miejsce w środku tabeli.

Sevilla - Espanyol 6:4 (3:3) 0:1 - Pablo Piatti 8' 1:1 - Pablo Sarabia 15' 2:1 - Luciano Vietto 22' 2:2 - Hernan Perez 26' 2:3 - Victor Sanchez 44' 3:3 - Luciano Vietto 45' 4:3 - Franco Vazquez 54' 5:3 - Wissam Ben Yedder 66' 6:3 - Hiroshi Kiyotake 74' 6:4 - Gerard Moreno 80'

3
/ 7

Największa niespodzianka

Sensacja na Balaidos. Beniaminek z CD Leganes wygrał na terenie, gdzie punkty w ostatnich sezonach niejednokrotnie tracili najwięksi, z Barceloną i Realem na czele.

Drużyna Asiera Garitano, świadoma swoich ograniczeń, skupiła się na defensywie, która okazała się wyjątkowo skuteczna. Do tego znakomicie między słupkami spisywał się Jon Serantes, który w wieku 27 lat zaliczył wspaniały debiut w La Liga.

Bohaterem ekipy z przedmieść Madrytu został jednak prawy obrońca Victor Diaz, strzelec zwycięskiego gola dla gości i pogrążył Celtę Vigo.

4
/ 7
Załamany trener Valencii Pako Ayestaran
Załamany trener Valencii Pako Ayestaran

Największe rozczarowanie

Jeszcze w niedzielę pewniakiem do miana największego rozczarowania pierwszej kolejki była Malaga. Zespół, który był typowany do roli rewelacji sezonu tylko zremisował na własnym boisku z beniaminkiem z Pampeluny 1:1 (0:0).

W poniedziałek Andaluzyjczyków przebiła jednak Valencia. Fani Nietoperzy jeszcze nie doszli do siebie po fatalnym poprzednim sezonie (12. miejsce), a piłkarze z Mestalla już zafundowali im nowe traumatyczne przeżycia.

90 minut rywalizacji z UD Las Palmas obnażyło wszystkie grzechy gospodarzy. Choć w ich składzie nie brakuje ciekawych zawodników (Jose Gaya, Enzo Perez, Santi Mina, Paco Alcacer), to na Mestalla nie ma drużyny, a gra defensywna po prostu nie istnieje. Czy zespół odmieni powrót do gry Guilherme Siqueiry i pozyskanego w tym oknie transferowym Naniego. Śmiemy wątpić - w Walencji potrzeba dużo poważniejszych ruchów kadrowych.

5
/ 7

Gol kolejki 

Pierwsza kolejka nowego sezonu hiszpańskiej ekstraklasy pełna była pięknych goli. Trudno byłoby nam wybrać "Top 3", a co dopiero tego najładniejszego.

Zdecydowaliśmy się jednak wyróżnić trafienie z meczu Sporting Gijon - Athletic Bilbao (2:1) autorstwa chorwackiego napastnika Duje Copa. 26-latek popisał się wspaniałym uderzeniem z woleja tuż pod poprzeczkę, prosto po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

6
/ 7

[b]

"11" kolejki [/b]

W linii defensywy doceniamy stopera Granady Uche Henry'ego Agbo, który był filarem swojej drużyny w starciu z Villarreal (1:1). Alba był nie do zatrzymania na graczy Betisu, a Victor Diaz dał swojej drużynie trzy punkty w starciu na Balaidos.

Valencia zawiodła na całej linii, ale plusa zapisuje u nas strzelec dwóch bramek Santi Mina. Z kolei Pablo Sarabia pokazał, że może z powodzeniem zastąpić Evera Banegę (dwie asysty).

Obecność Messiego, Bale'a i Suareza jest oczywista i nie trzeba jej tłumaczyć.

Najlepsza "11" 1. kolejki La Liga

Fernando Pacheco (Alaves) - Victor Diaz (Leganes), Sergio Ramos (Real Madryt), Henry Agbo (Granada), Jordi Alba (FC Barcelona) - Pablo Sarabia (Sevilla), Casemiro (Real Madryt), Santi Mina (Valencia) - Leo Messi (FC Barcelona), Luis Suarez (FC Barcelona), Gareth Bale (Real Madryt)

7
/ 7

We wszystkich 10 meczach 1. kolejki nowego sezonu piłkarze strzelili aż 40 bramek! Dla porównania - w dwóch pierwszych seriach gier zawodnicy występujący w Premier League zdobyli 50 goli.

Wszystkie wyniki:

Malaga - Osasuna Pampeluna 1:1 Deportivo La Coruna - Eibar 2:1 FC Barcelona - Betis Sevilla 6:2 Real Sociedad - Real Madryt 0:3 Granada - Villarreal 1:1 Sporting Gijon - Athletic Bilbao 2:1 Sevilla - Espanyol Barcelona 6:4 Atletico Madryt - Deportivo Alaves 1:1 Celta Vigo - CD Leganes 0:1 Valencia - UD Las Palmas 2:4

W nadchodzącej serii gier najciekawiej zapowiadają się starcia na El Madrigal i na San Mames. Villarreal zagra z Sevillą, a do Kraju Basków przyjedzie FC Barcelona.

Zobaczymy też, czy po nieudanym początku lepiej zaprezentuje się Atletico, które zagra z CD Leganes.

2. kolejka La Liga:

Piątek:

Betis Sevilla - Deportivo La Coruna 20:45 Espanyol Barcelona - Malaga 22:00

Sobota:

Osasuna - Real Sociedad 18:15 Eibar - Valencia 18:15 Real Madryt - Celta Vigo 20:15 CD Leganes - Atletico Madryt 22:15

Niedziela:

UD Las Palmas - Granada 18:15 Deportivo Alaves - Sporting Gijon 18:15 Athletic Bilbao - FC Barcelona 20:15 Villarreal - Sevilla 22:15

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)