W tym artykule dowiesz się o:
Legia wyprowadzona w pole
Jest pole kukurydzy, a na nim stadion. Jest wioska licząca około 730 mieszkańców. Jest klub, do niedawna zaledwie klubik. Są pieniądze, nie za duże, ale wystarczające. No i jest słoń, klubowa maskotka i symbol klubu. To Bruk-Bet Termalica Nieciecza.
Jest wielkie miasto, stolica Polski. Jest piękny stadion i rzesze kibiców. Jest klub, chluba Warszawy. Jest legenda piłki nożnej w Polsce. Są ogromne pieniądze, świetni w skali kraju piłkarze. Jest Liga Mistrzów. Oto Legia Warszawa.
Są też sensacje, niespodzianki i upokorzenia. Jest kapitalna dla tych małych i zawstydzająca dla tych wielkich krótka historia wzajemnych spotkań.
Zobaczmy, jak to Termalica upokarzała Legię.
2. Nieciecza to nie brak cieczy. Ani jaszczurka
27.09.2016, Warszawa. Wypowiedź po meczu, oddajmy głos Bartłomiejowi Babiarzowi: - Przed meczem z Legią natrafiłem w internecie na sondę. Pytano ludzi z Warszawy, co to jest Nieciecza. Odpowiedzi były różne. Że to jaszczurka, lub brak cieczy. Mam nadzieję że jutro rano wielu ludzi będzie wiedziało, co to jest Termalica i będą podchodzili do nas z większym respektem. Pokazaliśmy, że nie gra miejscowość, a drużyna. Co sprawia, że gramy z takim luzem? Trener Mandrysz podaje nam specjalny sok. Spytajcie go o zawartość.
Generalnie było tak: Większe posiadanie piłki, więcej strzałów. Beniaminek z Niecieczy przyjechał do Warszawy na mecz z Legią i grał jak u siebie.
Gości prowadził Piotr Mandrysz. Legię prowadził Henning Berg. Wynik: 1:1
ZOBACZ WIDEO Aleksandar Prijović o Lidze Mistrzów: trzecie miejsce byłoby sukcesem (źródło TVP)
{"id":"","title":"","signature":""}
3. Pazdan też się myli
02.03.2016, mecz w Niecieczy. Okazało się, że superbohater Michał Pazdan jednak jest tylko człowiekiem i też popełnia błędy. W tamtym meczu zagrał jak nie on: spóźniony, niepewny, bez wyczucia. Dwa razy tak podawał do Arkadiusza Malarza, że gospodarze strzelili z tych podań jednego gola. Koszmar.
Cała Legia zagrała katastrofalnie. Gospodarze - wybornie i do bólu skutecznie - Taki gong. Może nam się przyda - komentował Pazdan.
Termalikę prowadził ponownie Piotr Mandrysz. Legię - Stanisław Czerczesow. Wynik: 3:0 dla Termaliki!
4. I znowu nie dali "rado"
10.09.2016, Nieciecza. W barwach Legii Miroslav "Rado" Radović. To miał być wielki powrót. Wrócić silniejszy miał też Jakub Rzeźniczak, który w poprzednich tygodniach przechodził solidne zawirowania. Jak jednak nie idzie, to nie idzie. W pierwszej połowie stoper i kapitan Legii dotknął piłkę ręką w polu karnym i za chwilę gospodarze prowadzili. Co z tego, że Legia cisnęła, miała przygniatającą przewagę. W drugiej połowie pomylił się jej nowy nabytek, a stary piłkarz Termaliki Jakub Czerwiński. Znowu karny i drugi gol. Celny strzał z rzutu wolnego Nemanji Nikolicia był już tylko na osłodę.
Legię prowadził Besnik Hasi. Gospodarzy - Czesław Michniewicz. Wynik 2:1 dla Termaliki.
5. Wywalony na bruk?
Władze Legii Warszawa do tej pory murem stały za albańskim trenerem. Tłumaczyły, że Hasi pracuje krótko, że jego robota w Warszawie dopiero się rozpoczyna. Ciekawe, jak długo będą cierpliwe.
Albańczyk awansował do Ligi Mistrzów i tego nikt mu nie zabierze. Jednak w lidze Legia z tygodnia na tydzień traci dystans do czołówki. Na dodatek gra po prostu brzydko. Grono krytyków i przeciwników Hasiego rośnie.
Presja rośnie....