El. MŚ 2018: Na kogo postawi Adam Nawałka? Co zrobi z Kapustką?

Na mecz 1. kolejki z Kazachstanem Adam Nawałka powołał żelazne trio bramkarzy. Z grupy golkiperów goszczących na zgrupowaniach przed Euro 2016 odpadł jedynie Przemysław Tytoń, który latem zamienił VfB Stuttgart na Deportivo La Coruna, a teraz na czwartego do brydża wyrósł Łukasz Skorupski.

25-letni golkiper ma za sobą reprezentacyjny debiut - w grudniu 2012 roku zagrał w towarzyskim spotkaniu z Macedonią, jeszcze za kadencji Waldemara Fornalika. Był wówczas zawodnikiem prowadzonego przez Nawałkę Górnika Zabrze, ale obecny selekcjoner teraz powołał go po raz pierwszy. Skorupski wszedł do bramki Empoli po ostatniej przerwie reprezentacyjnej. Wcześniej rehabilitował się po kontuzji ręki, której doznał pod koniec ubiegłego sezonu.

W najlepszym humorze na zgrupowaniu pojawił się bez wątpienia Wojciech Szczęsny. 26-latek jest numerem jeden w bramce Romy, a w spotkaniu z Crotone obronił rzut karny. Bournemouth Artura Boruca gra w kratkę, ale nasz golkiper był chwalony za występy. W najgorszym położeniu jest Łukasz Fabiański, którego Swansea City przegrało trzy ostatnie spotkania ligowe i wylądowało tuż nad strefą spadkową.

Komplet minut od ostatniego zgrupowania reprezentacji Polski rozegrał tylko Skorupski, ale Boruc, Fabiański i Szczęsny pauzowali tylko w meczach pucharowych i ich pozycja w drużynach klubowych jest niepodważalna.

Klubowy bilans bramkarzy reprezentacji Polski od ostatniego zgrupowania:

Przy obsadzie bramki Adam Nawałka tradycyjnie ma kłopot bogactwa, ale schody zaczynają się przy zestawieniu defensywy. Kamil Glik szybko stał się liderem Monaco, do którego dołączył po Euro 2016 i nie tylko jest filarem obrony, ale też odnajduje się pod bramką przeciwnika - w meczach rozegranych po ostatnim zgrupowaniu kadry strzelił aż trzy gole!

Kto zagra obok niego? Michał Pazdan wrzesień spisał na straty. Najpierw pauzował z powodu urazu, którego doznał przed spotkaniem z Kazachstanem, a potem w meczu z Wisłą Kraków nabawił się kontuzji barku. W efekcie od ostatniego zgrupowania kadry zaliczył tylko dwa występy - ostatni 23 września.

Thiago Cionek po powrocie z ostatniego zgrupowania reprezentacji stracił miejsce w "11" Palermo, ale odzyskał je po dwóch meczach przerwy. W odwodzie jest też Paweł Dawidowicz, który we wrześniu przebił się do wyjściowego składu VfL Bochum i jest chwalony za swoje występy. Dobrze przygodę z Bordeaux zaczął też Igor Lewczuk. W pierwszym meczu po ostatnim zgrupowaniu jeszcze nie wystąpił, ale w kolejnych czterech rozegrał komplet minut i jest filarem Żyrondystów.

Łukasz Piszczek ma pewne miejsce w składzie Borussii Dortmund, a ukoronowaniem jego dobrych wrześniowych występów są gole strzelone w meczach z Wolfsburgiem i Darmstadt. Artur Jędrzejczyk, który naciska Piszczka, bramki nie zdobył, ale za to w meczach Ligi Europy z Salzburgiem i Niceą zaliczył po asyście. "Jędza" trzy mecze rozegrał na prawej obronie, a w dwóch wystąpił na lewej stronie defensywy.

Jędrzejczyk również w kadrze może zagrać na lewej obronie, ale chyba nie będzie takiej potrzeby, ponieważ w świetnej formie jest Maciej Rybus. 27-latek gra w Olympique Lyon jako lewy wahadłowy w systemie 3-5-2, ale to nie stanowi problemu, by w reprezentacji uzupełnił czteroosobowy blok obronny.

Klubowy bilans obrońców reprezentacji Polski od ostatniego zgrupowania:

Ciekawie wygląda sytuacja w II linii. Skrzydłowi reprezentacji Polski, poza Bartoszem Kapustką, grali we wrześniu regularnie i byli w dobrej formie. Na przykład Paweł Wszołek w dwóch ostatnich występach zaliczył dwie asysty i był czołową postacią Quuens Park Rangers.

Kamil Grosicki, który nie zagrał z Kazachstanem z powodu urazu, a którego transfer z Rennes do Burnley został odwołany w ostatniej chwili, w pierwszym występie po powrocie zdrowia strzelił gola i zaliczył asystę, prowadząc Rennes do zwycięstwa z Olympique Marsylia. W ostatnim meczu z EA Guingamp "Grosik" nie wykorzystał rzutu karnego, ale to nie zmienia tego, że w ostatnich tygodniach był w gazie.

Czołową postacią VfL Wolfsburg stał się Jakub Błaszczykowski. 31-latek, który zaczął sezon na prawej obronie, wrócił do gry na skrzydle, a w czterech ostatnich meczach był nawet kapitanem Wilków. Sławomir Peszko uporał się z kontuzją mięśnia, która wyeliminowała go z poprzedniego zgrupowania i odzyskał miejsce w "11" dobrze spisującej się w tym sezonie Lechii Gdańsk.

Jedynie wspomniany Bartosz Kapustka nie gra regularnie. 20-latek nie zadebiutował jeszcze w barwach Leicester City, a do tego od trzech tygodni zmaga się z urazem stawu skokowego. Powołując go na mecze z Danią i Armenią, Adam Nawałka obdarzył go olbrzymim zaufaniem. Selekcjoner nie zwykł przecież stawiać na zawodników, którzy nie grają w swoich klubach.

W barwach PSG zaczął w końcu grać Grzegorz Krychowiak, który jest jednym z filarów reprezentacji. Kto wystąpi obok pomocnika mistrza Francji w meczach z Danią i Armenią? Tu Adam Nawałka ma w kim wybierać. Do formy wrócił już pominięty przy okazji spotkania z Kazachstanem Krzysztof Mączyński. Świetnie we Włoszech radzi sobie Karol Linetty, a i Tomasz Jodłowiec odzyskał odpowiednią dyspozycję. Do tego dochodzi Damian Dąbrowski, który w końcu jest zdrowy i mógł pojawić się na zgrupowaniu reprezentacji. Obok Krychowiaka może też zagrać Piotr Zieliński, który pierwsze kroki w Napoli stawia bardzo śmiało.

Klubowy bilans pomocników reprezentacji Polski od ostatniego zgrupowania:

Napastnicy dali selekcjonerowi mnóstwo radości. Co prawda Robert Lewandowski nie strzelił gola od 437 minut i to jego najdłuższa niemoc, odkąd jest zawodnikiem Bayernu Monachium, czyli od lipca 2014 roku, ale nim się zaciął, strzelił we wrześniu trzy gole i zaliczył dwie asysty. Z dziewięcioma bramkami na koncie jest najskuteczniejszym zawodnikiem Bayernu.

Taki sam status odpowiednio w Anderlechcie i Broendby mają Łukasz Teodorczyk i Kamil Wilczek. Pierwszy w sezonie 2016/2017 strzelił już osiem goli, a drugi 11. Od ostatniego zgrupowania reprezentacji idą łeb w łeb - zdobyli po trzy bramki i zaliczyli po jednej asyście.

Jeszcze lepiej od "Lewego", Teodorczyka i Wilczka spisał się Arkadiusz Milik, który strzelił aż pięć goli, a dołożył do tego też jedną asystę. Nie ma dziś w Europie napastnika, który miałby lepsze wejście do nowego klubu od Milika.

Klubowy bilans napastników reprezentacji Polski od ostatniego zgrupowania: