Piłkarze nie przebierali w środkach: kopniaki, prowokacje, kontuzje

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Osiem żółtych kartek, prowokacje, kontuzje - tak wyglądał mecz pomiędzy Włochami a Hiszpanami w czwartkowy wieczór w ramach eliminacji do mistrzostw świata. Pojedynek zakończył się remisem 1:1.

1
/ 4

Pierwsza połowa spotkania to festiwal urazów piłkarzy obu drużyn. Najgorzej jednak wyglądała sytuacja z Riccardo Montolivo, który z poważną kontuzją kolana opuścił boisko. Działo się to po starciu z Sergio Ramosem. Wygląda na to, że zawodnika z Włoch czeka wielomiesięczna przerwa. Wcześniej z powodu urazu musiał zejść z murawy piłkarz reprezentacji Hiszpanii Jordi Alba. Gracze obu zespołów nie przebierali w środkach.

2
/ 4

Pod koniec I połowy bezradność podopiecznych Julena Lopeteguia przerodziła się we frustrację i najpierw Vitolo, a potem Diego Costę sędzia Felix Brych musiał upomnieć żółtymi kartkami za niesportowe zachowanie. Ten drugi w swoim stylu prowokował rywali i dwa razy uderzył w twarz Leonardo Bonucciego.

3
/ 4

Pierwsza bramka padła po przerwie, ale niespodziewanie zawiodło najmocniejsze ogniwo Italii - Gianluigi Buffon. W 55. minucie Sergio Busquets uruchomił prostopadłym podaniem Vitolo. Wydawało się, że pomocnik Barcelony zagrał zbyt mocno i piłka padnie łatwym łupem Buffona, który wybiegł z bramki na linię pola karnego. Doświadczony bramkarz... nie trafił jednak w futbolówkę, którą po chwili do pustej bramki posłał Vitolo.

4
/ 4

Na ostatni kwadrans trener Giampiero Ventura przeszedł na grę trójką napastników, wprowadzając na boisko Andreę Belottiegio. Przez ten manewr Włosi stracili przewagę w środku pola, co pozwoliło Hiszpanii odzyskać kontrolę nad spotkaniem, ale w 81. minucie to właśnie Belotti przeprowadził akcję, po której gospodarze wyrównali. W jej końcowej fazie zagrał w pole karne do Edera, który wyprzedził przy piłce Sergio Ramosa, a spóźniony kapitan La Furia Roja sfaulował napastnika Interu Mediolan. "11" na gola pewnym uderzeniem zamienił Daniele De Rossi.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)