Polskiego piłkarza da się kochać! Oni zostali legendami
Polscy piłkarze są dziś czołowymi postaciami najlepszych drużyn czołowych lig Starego Kontynentu i pracują na miano legend tych klubów. A kto już ma taki status? Przedstawiamy Polaków, którzy na emigracji stali się prawdziwymi idolami.
Zbigniew Boniek - Juventus Turyn
Latem 1982 roku, po będącego gwiazdą Widzewa Łódź i reprezentacji Polski "Zibiego", zgłosił się świeżo upieczony mistrz Włoch - Juventus Turyn. Starej Damie udało się pozyskać Bońka jeszcze przed końcem mundialu w Hiszpanii, w czasie którego bydgoszczanin poprowadził Biało-Czerwonych do zdobycia srebrnego medalu i znalazł się w "11" turnieju wg FIFA.W stolicy Piemontu Boniek dołączył do zespołu złożonego z mistrzów świata (Paolo Rossiego, Antonio Cabriniego, Claudio Gentile, Gaetano Scirei i Marco Tardellego), a latem 1982 roku do Turynu razem z nim trafił też Michel Platini. W pierwszym sezonie sięgnął z Juventusem po Puchar Włoch, w kolejnym ustrzelił dublet, zdobywając mistrzostwo i wygrywając Puchar Zdobywców Pucharów, a na starcie sezonu 1984/1985 Stara Dama dorzuciła Superpuchar Europy. W finale PZP z FC Porto (2:1) Boniek zdobył zwycięskiego gola, a w meczu o Superpuchar Europy z Liverpoolem (2:0) strzelił oba gole. Na zakończenie przygody z Juventusem sięgnął z nim po pierwszy w historii klubu Puchar Europy - w pamiętnym finale na Heysel Stara Dama pokonała Liverpool 1:0, a bramkę z rzutu karnego po faulu na Polaku zdobył Platini.
Boniek jest legendą Juventusu, ale legendą wyklętą - w 2010 roku władze klubu umieściły go w gronie 50 najlepszych piłkarzy w historii klubu, by po paru miesiącach usunąć go z Galerii Sław za to, że krytykował ich poczynania.
Zbigniew Boniek w Juventusie Turyn:
Lata gry: 1982-1985
Występy: 133
Bramki: 31
Sukcesy:
1983 - Puchar Włoch
1984 - mistrzostwo Włoch, Puchar Zdobywców Pucharów, Superpuchar Europy
1985 - Puchar Europy
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
-
Darello Zgłoś komentarzArtur Boruc: "zasady są zasadami, ale to jest mój klub, mój dom, moja miłość....". Czyli sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie!
-
EneMene Zgłoś komentarzBłaszczykowski też jest bohaterem w Borussi, a tutaj go brak.
-
EneMene Zgłoś komentarzczy też pokazowy odbiór mistrzowskiej patery tworząc 'tunel zaszczytnych'. Strzelając pięć bramek w dziewięć minut w koszulce Bayernu i 30 bramek w jednym sezonie jako obcokrajowiec, Lewandowski już stał się legendą nie tylko Bayernu, ale Bundesligi.