W tym artykule dowiesz się o:
Podczas czwartkowego losowania Polska trafiła na Wyspy Owcze, Litwę, Gruzję, Finlandię i Danię. Dla Biało-Czerwonych eliminacje ME U-21 2019 rozpoczną się 1 września od wyjazdowego meczu z Gruzją.
- Trafiliśmy do bardzo wyrównanej i wymagającej grupy. Układ w koszykach podczas losowania nie jest przypadkowy. Najmocniejszą drużyną jest Dania i często potwierdza się to nie tylko w teorii, ale i w praktyce. My zrobimy jednak wszystko, aby temu zaprzeczyć - zapowiedział selekcjoner kadry U-21, Marcin Dorna.
W eliminacjach Mistrzostw Europy U-21 2019 i podczas turnieju finałowego, którego gospodarze będą Włochy, występować będą mogli zawodnicy urodzeni po 1 stycznia 1996 roku. Z kogo będzie mógł skorzystać polski selekcjoner?
Jakub Wrąbel (1996)
Jeśli chodzi o obsadę bramki, to w tym pokoleniu mamy prawdziwy urodzaj. Jakub Wrąbel już teraz jest numerem jeden w bramce Polski U-21, która w czerwcu wystąpi na ME U-21 2017. Nazywany "polskim Neuerem" golkiper jest teraz wypożyczony ze Śląska Wrocław do Olimpii Grudziądz, ale po sezonie wraca do WKS-u, w którym ma z miejsca zastąpić Mariusza Pawełka.
Za plecami Wrąbla czają się Bartłomiej Drągowski (1997) z Fiorentiny, Kamil Grabara (1999) z Liverpoolu czy Marcin Bułka (1999) z Chelsea.
Paweł Stolarski (1996)
Wychowanek krakowskiej Wisły kilka lat temu był uważany za jeden z największych talentów i choć po drodze coś poszło nie tak, to na teraz wydaje się kandydatem numer jeden do gry na prawej obronie przyszłej "młodzieżówki".
Ma niespełna 21 lat, a w seniorskiej piłce funkcjonuje już od czterech. Ma spore doświadczenie w ekstraklasie - w najwyższej lidze rozegrał już 54 spotkania w barwach Wisły i Lechii Gdańsk, z którą dziś jest związany, a do tego w sezonie 2014/2015 grał w I-ligowym wówczas Zagłębiu Lubin.
Jan Bednarek (1996)
Odkrycie bieżącego sezonu i jeden z filarów obecnej kadry U-21, w której tworzy duet stoperów z Jarosławem Jachem z Zagłębia Lubin. W minionym sezonie był wypożyczony do Górnika Łęczna, a po powrocie do Lecha Poznań wygrał rywalizację o miejsce w składzie z Lasse Nielsenem. Teraz po odejściu Paulusa Arajuuriego ma stać się liderem defensywy Kolejorza. Ma ku temu wszelkie predyspozycje.
Krystian Bielik (1998)
Trudno sobie wyobrazić przyszłą kadrę U-21 bez kapitana młodzieżowego zespołu Arsenalu, który w londyńskim klubie jest uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych zawodników. Bielik na razie zrezygnował z gry w juniorskich reprezentacjach, by skupić się na ugruntowaniu pozycji w Arsenalu, ale przed el. ME U-21 2019 nastąpi nowe rozdanie. Polsce nie wolno tak łatwo rezygnować z tak dużego talentu.
Spore szanse na grę w kadrze U-21 ma też Paweł Bochniewicz z Granady B, do której jest wypożyczony z Udinese.
Kamil Dankowski (1996)
Jest prawym obrońcą, ale w aktualnej kadrze U-20 gra na lewej stronie defensywy i radzi sobie bardzo dobrze. Został przekwalifikowany na tę pozycję, ponieważ polski i nie tylko polski futbol cierpi na deficyt dobrych lewych obrońców. Gdy taki w najbliższych miesiącach się objawi, Dankowski będzie konkurował o miejsce na prawej stronie defensywy z Pawłem Stolarskim.
Mateusz Wdowiak (1996)
Wychowanek Cracovii w rundzie wiosennej sezonu 2014/2015 z przytupem wszedł na boiska ekstraklasy, ale potem miał problem z łapaniem się do wyjściowego składu Pasów. Mimo to nie stracił miejsca w kadrze U-20, a teraz, by w końcu zacząć grać w większym wymiarze czasowym, zdecydował się na wypożyczenie do I-ligowej Sandecji Nowy Sącz.
Błyskotliwy skrzydłowy nie grał w ekstraklasie dużo, biorąc pod uwagę minuty spędzone na boisku, ale gdy już pojawiał się na murawie, to dawał drużynie coś od siebie. A dokładnie dwa gole i dziewięć asyst, mając udział w bramce Cracovii co 101 minut.
Damian Rasak (1996)
Choć ma niespełna 21 lat, jest jednym z liderów I-ligowej Miedzi Legnica. Trener Ryszard Tarasiewicz regularnie na niego stawia, a to wiele o nim mówi - były szkoleniowiec Śląska Wrocław czy Zawiszy Bydgoszcz ma oko do utalentowanych zawodników.
Defensywny pomocnik jest związany z Miedzią od stycznia 2016 roku, a wcześniej przez trzy lata występował we Włoszech. Latem 2013 roku przeniósł się z Elany Toruń do Chievo Werona, a ten klub wypożyczył go do Bari i Torres 1903. W Bari grał w Primaverze, a w barwach Torres miał grać w III lidze, ale tuż po transferze klub został zdegradowany do V ligi. Po pół roku gry z amatorami zdecydował się na powrót do Polski. Jak pokazały kolejne miesiące, był to właściwy ruch, bo Rasak jest nie tylko wyróżniającym się I-ligowcem, ale też reprezentantem Polski U-20.
Bartosz Kapustka (1996)
Tak, tak - Bartosz Kapustka też może być członkiem reprezentacji U-21 2017-2019. W końcu pomocnik Leicester City urodził 23 grudnia 1996 roku. Jeśli latem nie odejdzie z mistrza Anglii, a jego status na King Power Stadium nie ulegnie zmianie, to jesienią nie będzie mógł liczyć na powołania do kadry A i wtedy zejdzie do "młodzieżówki". W 2015 roku bohaterem takiego scenariusza był Piotr Zieliński.
Oktawian Skrzecz (1997)
Wychowanek Lechii Gdańsk od 2013 roku szkoli się w akademii Schalke 04 Gelsenkirchen. Przed początkiem bieżącego sezonu został włączony do kadry II drużyny i jesienią wystąpił w 12 meczach rezerw. Środkowy pomocnik jest jednym z największych polskich talentów z rocznika 1997 i taki sam status ma też w niemieckim klubie.
Karol Świderski (1997)
20-latek z Jagiellonii Białystok to jeden z największych ofensywnych talentów Lotto Ekstraklasy. Trener Michał Probierz wie, jak duży potencjał drzemie w jego podopiecznym.
- Nieprzypadkowo jednak ktoś chce za niego wyłożyć duże pieniądze. Jeśli trochę zmieni głowę i zje dużo Snickersów, to może być jednym z większych talentów w Polsce - mówi o nim w swoim stylu trener Jagiellonii.
Świderski już latem skupił na sobie uwagę między innymi Legii Warszawa, Atalanty Bergamo czy Empoli. Ten ostatni klub oferował Jagiellonii za niego 1,2 mln euro, ale białostoczanie odrzucił tę propozycję. Teraz Jagiellonia też może sprzedać Świderskiego w każdej chwili, bo zagraniczne kluby tylko czekają na zielone światło do przeprowadzenia transferu.
Na razie jest reprezentantem Polski w kategorii U-20, a jeśli przed ME U-21 2017 nie przebije się do drużyny trenera Marcin Dorna, w nowym cyklu będzie jednym z filarów "młodzieżówki".
Dawid Kownacki (1997)
Od lat uchodzi za wielki talent, był ochrzczony nawet "nowym Włodzimierzem Lubańskim", ale z różnych powodów wtopił się w ligową szarzyznę i nie dawał Lechowi tyle, ile od niego oczekiwano. Odżył dopiero jesienią pod skrzydłami Nenada Bjelicy.
- Trener na mnie postawił i to mi pomogło. Dzięki temu mogłem się skoncentrować tylko na futbolu. Wykorzystałem pierwszą szansę, zachowałem miejsce w składzie i cieszę się, że wszystko się tak dobrze ułożyło - przyznał w trakcie rundy 20-latek.
Za grę od pierwszego gwizdka zaczął odpłacać się bramkami i asystami. Młody napastnik złapał wysoką formę, co wpłynęło na zainteresowanie ze strony silniejszych europejskich klubów i odzyskanie miejsca w młodzieżowej reprezentacji Polski. W trakcie el. ME U-21 2019 powinien być dla "młodzieżówki" tym, kim dla poprzedniej kadry U-21 był Arkadiusz Milik i kim dla obecnej drużyny Marcina Dorny jest Mariusz Stępiński.
ZOBACZ WIDEO Wymiana ciosów w Bilbao. Zobacz skrót meczu Athletic - Atletico Madryt [ZDJĘCIA ELEVEN]